Krysiu, były w Żorach! ;:49
Kwiatuszku, bardzo się cieszę, ze miło spędziłas u mnie czas

Masz rację, nie są to sprawy zycia i smierci, aby nad nimi rozpaczać. Nic to! Nie takie kataklizmy przechodziłam

Co roku pod koniec lata budzi sie we mnie przekonanie, że w następnym sezonie stworzę ogród swoich marzeń...
Beatko,żabek jakoś nie słyszę, ale co przycupnę nad oczkiem, to zawsze kilkanaście naliczę
Trawa, ta ciemna, to rozplenica amerykańska, u nas jednoroczna.
Woda juz nie schodzi z oczka bo -
słuchajcie! - zlokalizowałam dziurę!
A M kupił dziś pistolet "klejowy" i jutro będę kleić!
