Myślę, że storczyki potrzebują przyzwyczaić się do warunków panujących w naszym domu .
Ja na początku przygody z tymi roślinkami też się niecierpliwiłam, że nie wypuszczają pędzików, jak ruszyły to teraz cały czas któryś kwitnie
Zawsze możesz kupić kwitnącego na pocieszenie
Witaj Masz bardzo ciekawą kolekcje jak na początki co do "pokiereszowanego" ja bym nic z nim nie robiła, uamany listek w niczym nie przeszkadza, przy prawidłowej pielęgnacji storczyk się zregeneruje i wypuści kolejne, które zasłonią ten stary
pięknie zapowiadająca się kolekcja, podoba mi się zwłaszcza ten od M
Ja czasem kupuje takie bidulki i czekam spokojnie aż dojdą do siebie, puszczą listka, korzonka albo pędzik
Krysiu kwitnące storczyki chodzą za mną, a ja chodzę po sklepach oglądam, wybieram który ładniejszy i pewnie kiedyś się złamie i kupie .
Co do twojego pokiereszowanego storczyka, ja bym zostawiła go takim jaki jest i dała mu spokojnie dojść do siebie. Ostatni mój storczyk jest z przeceny i właśnie go regeneruję mam nadzieję, że odwdzięczy się ponownym kwitnięciem.
Mam takie pytanko do Ciebie, gdzie trzymasz swoje storczyki i jakie są tam temperatury? jak z nasłonecznieniem?
Dufin-Ania Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam ponownie. Masz rację jeśli go nie zaniedbam to będzie okej. Jest to zwyczajny biały,ale ma duże kwiaty i za to go lubię.
iksja-Kasia Cieszę się, że wpadłaś. Chyba też zacznę kupować przekwitnięte bo póżniej to napięcie i ekscytacja wyczekując na niespodziankę to na pewno fajne uczucie a ja baaaaardzo lubię niespodzianki
Dzisiaj miałam ochotę kupić jakąś niespodziankę, ale niestety nie było w okolicy, muszę się wybrać do Krakowa tam może prędzej
Miatka-Magda Odpowiedziałam już u Ciebie.Zaglądaj do mnie
A teraz to c o u mnie; kwitną te co kwitły niektóre mają jeszcze trochę pączków, i ten który ma tylko pączki, jest bordowy widywałam takiego na forum.
kahim-Kasiu- dzięki jest jest i sprawia mi tyle radości
Miatka-Magda-właśnie taka radość. Mam jeszcze drugiego na tej samej mamie, ale poczekam do wiosny i go usamodzielnie. Pamiętam jak dostałam tą mame kwitła długo i obficie, a gdy przekwitła jeszcze nie wiedziałam,zeby nie obcinać tylko poczekać co zrobi łodyżka. Obcięłam nad trzecim oczkiem i niedługo zaczęło coś rosnąć cieszyłam się ze to kwiaty a to maleńkie listeczki. Rosło bardzo powoli trochę czytać zaczęłam na ten temat właśnie trafiłam tu. Czekałam az wytworzy korzonki i chyba za długo bo jeden wytworzył pęd w tamtym roku i kwitł na mamusi razem z nią. Po przekwitnięciu odcięłam i wsadziłam a na skróconym pędzie wypuścił odbicie.Teraz cieszy oczy, mama też cały czas kwitnie
-- 23 sty 2014, o 08:40 --
Karnova- cieszę się ze zajrzałaś dziękuje i zapraszam.
annamaria13 Keik jest boski, bardzo się nim ciesze Bardzo lubię te moje storczyki,chcę więcej .Pokiereszowanego doglądam, spadł mi i się troszkę połamał przesadziłam i spokojnie poczekam za Waszą radą na dalszy rozwój myślę ,ze będzie dobrze