
Łąka kwietna,nasiona,przygotowanie,pielęgnacja
Re: Polska łąka kwietna
Dziękuję za podpowiedź
Już skopiowałam listę.

Re: Polska łąka kwietna
Faktycznie łąka godna uwiecznienia 

- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1432
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Polska łąka kwietna
Witam
Co myślicie o wysianiu takiej mieszanki na skoszony trawnik?
http://www.marax.eu/trawa-kwietna-laka- ... -n-37.html
Co myślicie o wysianiu takiej mieszanki na skoszony trawnik?
http://www.marax.eu/trawa-kwietna-laka- ... -n-37.html
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 paź 2012, o 23:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoślaskie
Re: Polska łąka kwietna
Mieszanka ładna, ale nie wysiewałabym jej na skoszony trawnik. A raczej- wysiałabym, ale nie liczyłabym na spektakularne efekty. (ale ogród zawsze potrafi zadziwić...)Moim zdaniem mała szansa, że wszystkie kwiaty polne wykiełkują i przetrwają, trawa będzie z nimi za bardzo konkurować. Lepiej jest łąkę zakładać od zera, wysiać na przygotowaną ziemię. Tym bardziej, że skład jest podany na opakowaniu- 3% kwiatów polnych, reszta to trawy. Ciekawa jestem innych opinii.
Re: Polska łąka kwietna
[quote="eukomis"]Taka naturalną piękną pachnąca łąkę sfociłam jadąc do Zamościa, taka łąka to rzadkość.
Łąka genialna.Trudno znaleźć dzisiaj taką właśnie.A jakie cudowne bukiety można z takiego wyboru kwiecia układać !
Nigdzie na świecie nie ma czegoś tak pięknego jak polska łąka kwietna.
Łąka genialna.Trudno znaleźć dzisiaj taką właśnie.A jakie cudowne bukiety można z takiego wyboru kwiecia układać !
Nigdzie na świecie nie ma czegoś tak pięknego jak polska łąka kwietna.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Polska łąka kwietna
Przyjrzałam się kwiatom na fotkach i nasiona części z nich można kupić w sklepie. Są wśród nich jednoroczne, dwuletnie i byliny.phylloscopus pisze:Ciekawa jestem innych opinii.
Jeśli już jest trawnik, to ja również nie wysiewałabym tej mieszanki.
Sama mam zamiar wprowadzić stokrotki na istniejący niby trawnik. Wiosną jest żółty od kwitnących mleczy a potem mam ochotę widzieć w nim śliczne kwiatuszki. Wsieję stokrotki w ogrodzie i gdy podrosną wsadzę punktowo miedzy trawę.
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 27 lip 2012, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Polska łąka kwietna
Łąka piękna. Gdybym miała tyle miejsca to dosiałabym rumianków, niezapominajek stokrotek.....itp .... ech marzenia. 

Pozdrawiam
Barbara

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Polska łąka kwietna
Wątek nie tylko zaznaczam, ale go z uwagą przeczytałam. Trochę sie rozgadam, bo jestem strasznie podekscytowana kwietną łąką i planami utworzenia jej.
Muszę dokładnie przeanalizować Wasze doświadczenia. Ale jak dożyję, na pewno ja zrobię przed płotem, na południowej wystawie. Kuszą mnie gotowe zestawy, ale chciałabym też, żeby pojawiły się tam rośliny, kompatybilne z tymi na pobliskich nieużytkach, czyli żywokost, wrotycz i cekoria podróżnik.
Na wakacjach zakochałam się w takich łąkach, które pojawiały się między polami, a przydrożnymi rowami oraz jako większe poletka wśród upraw. Wyraźnie były to powtarzające się mieszanki. Potem w miejscowym katalogu ogrodniczym znalazłam kilka gotowych zestawów, których zdjecia pokrywały sie z tym co widziałam w naturze.
Dziś, ogladajac film o dolinie rzeki Krasna nagle mnie oświeciło, co muszę posadzić przed parkanem, skąd muszę wyprowadzić krzewy zasłaniajace widoczność przy wyjeździe. A gdzie z uwagi na kradzieże z ostatnich lat, nie wszystko warto wysadzać. Wszystkie irysy są cięte zaraz po rozkwitnieciu, a kilka nowych krzaczków całkiem "wyparowało". Zostały tylko te starsze, dobrze ukorzenione.
Zanim ustalę, czy gotowiec, czy mieszanka, czy mieszanka z wsianymi miejscowymi, pokażę to, co widziałam na wakacjach:

Muszę dokładnie przeanalizować Wasze doświadczenia. Ale jak dożyję, na pewno ja zrobię przed płotem, na południowej wystawie. Kuszą mnie gotowe zestawy, ale chciałabym też, żeby pojawiły się tam rośliny, kompatybilne z tymi na pobliskich nieużytkach, czyli żywokost, wrotycz i cekoria podróżnik.
Na wakacjach zakochałam się w takich łąkach, które pojawiały się między polami, a przydrożnymi rowami oraz jako większe poletka wśród upraw. Wyraźnie były to powtarzające się mieszanki. Potem w miejscowym katalogu ogrodniczym znalazłam kilka gotowych zestawów, których zdjecia pokrywały sie z tym co widziałam w naturze.
Dziś, ogladajac film o dolinie rzeki Krasna nagle mnie oświeciło, co muszę posadzić przed parkanem, skąd muszę wyprowadzić krzewy zasłaniajace widoczność przy wyjeździe. A gdzie z uwagi na kradzieże z ostatnich lat, nie wszystko warto wysadzać. Wszystkie irysy są cięte zaraz po rozkwitnieciu, a kilka nowych krzaczków całkiem "wyparowało". Zostały tylko te starsze, dobrze ukorzenione.
Zanim ustalę, czy gotowiec, czy mieszanka, czy mieszanka z wsianymi miejscowymi, pokażę to, co widziałam na wakacjach:




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Polska łąka kwietna
Powoli zaczynam myśleć nad realizacją łąki przy płocie, takiej jak na ostatnim zdjęciu.
Ale szkoda mi krzewów, które już rosną, nie przeszkadzają, a które trzeba jakoś skomponować. Bo jak tu żyć bez forsycji, dereni i ognika przed płotem
A chciałam jeszcze dosadzić tam kalinę (mam sporo własnych odrostów) i ciągle rosną tam irysy i orliki, lawenda.
No zjeść ciastko i mieć ...
Pewnie mam jeszcze 3 miesiące na myślenie. A potem szpadel, łopata, ziemia, fgrabie ... Kocham to.
Tylko, że za 2 lata znowu pewnie stwierdzę, że to nie to. Póki co jestem za łąką gotowcem z miejscowymi domieszkami. Wreszcie będę miała własny śywokost i cukorię.
Ale szkoda mi krzewów, które już rosną, nie przeszkadzają, a które trzeba jakoś skomponować. Bo jak tu żyć bez forsycji, dereni i ognika przed płotem

No zjeść ciastko i mieć ...
Pewnie mam jeszcze 3 miesiące na myślenie. A potem szpadel, łopata, ziemia, fgrabie ... Kocham to.

Re: Polska łąka kwietna
Podzielam opinię, że łąka może zachwycić. Nie mogę poradzić jak szybko założyć łąkę, bo moja powstawała sama przez lata,
my tylko kosiliśmy dwa razy w sezonie teren po zlikwidowanym sadzie. Nie sprawdzałam jak faktycznie nazywają się
te różowe kwiaty, które ja nazywam 'smółkami'. Na drugim zdjęciu to złocień. W sezonie kwitnie wiele innych ziół, dzikich roślin, ale mam tylko te trzy zdjęcia. Jeśli ktoś jest zainteresowany nasionami z mojej łąki to mogę zbierać przez sezon, ale byłyby oczywiście dopiero po lecie.

my tylko kosiliśmy dwa razy w sezonie teren po zlikwidowanym sadzie. Nie sprawdzałam jak faktycznie nazywają się
te różowe kwiaty, które ja nazywam 'smółkami'. Na drugim zdjęciu to złocień. W sezonie kwitnie wiele innych ziół, dzikich roślin, ale mam tylko te trzy zdjęcia. Jeśli ktoś jest zainteresowany nasionami z mojej łąki to mogę zbierać przez sezon, ale byłyby oczywiście dopiero po lecie.



Pozdrawiam, Feliksa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Polska łąka kwietna
Felixa, zdjęcia wyraźne, a mimo to, z przewodnikiem w ręku nie rozpoznałam roślin z różowymi kwiatkami, bo zbyt dużo było podobnych.
Jeśli łąka jest na suchym stanowisku, to chętnie skorzystam z nasion zbieranych przez cały rok.
Ale coś mi wyglada na porządną, próchniczą ziemię.
A u mnie przed płotem południowy skwar i piasek z budowy na glinie.
Felixo, jestem ciekawa, czy swoją łąkę masz dla jej urody (bo było miejsce po sadzie), czy ją wykorzystujesz, np.dla zwierząt.
Jeśli łąka jest na suchym stanowisku, to chętnie skorzystam z nasion zbieranych przez cały rok.

A u mnie przed płotem południowy skwar i piasek z budowy na glinie.

Felixo, jestem ciekawa, czy swoją łąkę masz dla jej urody (bo było miejsce po sadzie), czy ją wykorzystujesz, np.dla zwierząt.
Re: Polska łąka kwietna
Anno,
siano po obu sianokosach jest wykorzystywane dla zwierząt. Grunt jest zróżnicowany, są podmokłe miejsca, ale jest też wzniesienie,
na którym rosną niskie trawy, goździki różowe, dzikie poziomki i właśnie te 'smółki'. Dodaję zbliżenie. Łąka jest użytkowa, co nie zmienia faktu, że bardzo ją lubię i mój pies też.
siano po obu sianokosach jest wykorzystywane dla zwierząt. Grunt jest zróżnicowany, są podmokłe miejsca, ale jest też wzniesienie,
na którym rosną niskie trawy, goździki różowe, dzikie poziomki i właśnie te 'smółki'. Dodaję zbliżenie. Łąka jest użytkowa, co nie zmienia faktu, że bardzo ją lubię i mój pies też.

Pozdrawiam, Feliksa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Polska łąka kwietna
To chyba bniec, czyli lepnica. Głowy nie dam. Jeśli tak, to jest to goździk, który lubi mokro. Ale ja się nie znam i może to kartuzek. Którgo bardzo chciałabym mieć. Na goździka karyzka, cykorię podróżnika i złocienie i inne z sychych miejsc jestem chętna. Kiedyś cykoria rosła przy drodze obok naszej działki, ale teraz jest wszystko koszone i nie ma szans doczekać nasion. A roślin do wykopania nie rozpoznam. Skontaktujmy się na pw.