Miło mi anoli,że Tobie również sprawia przyjemność rozprawianie ze mną
Kaktusy w ogrodzie trzymam do pierwszych zapowiadanych mrozów.
W ubiegłym roku było bardzo długo ciepło,zniosłam je w listopadzie , długo po święcie zmarłych.
Z tym,że nie stoją wtedy bezpośrednio na ziemi lecz na drewnianym podeście ustawionym na cegłach.
To ma znaczenie ...cyrkulacja powietrza i wysokość nad ziemią gdzie pierwsze przymrozki mogą zaszkodzić.
Na podest ustawiam moje doniczki jak zaczynają się deszczowe jesienne dni - to wszystko robie tak jakoś na wyczucie,nie mam sztywnego harmonogramu...
Jeśli wcześniej będzie zimno zabiorę je do domu wcześniej.
Na balkonie mogą bez problemu stać równie długo a na pewno do połowy października.
Wilgoć jesienna (bez przesady oczywiście) i mgły czynią cuda z kaktusami ,wtedy ich ciernie są najpiękniejsze - kolorowe i bardzo "grube"- zdrowe.
Zauważ tej jesienie anoli... po mglistym poranku kaktusy nabierają zdrowego ,urzekającego wyglądu.
Plumeria to było moje marzenie

,nawet szukałam nasion - gotowa byłam je wysiewać.
Ale los uśmiechnął sie do mnie ,zostałam nimi obdarowana... aż dwiema na raz

teraz marzeniem są ich kwiaty
Jedna jest czerwona druga biała ,stąd różnica w kolorze liści .
Drżę o nie bardzo ,to moje pupilki
