Witajcie w ten mroźny poranek. Mój M. Powiedziałby że środek nocy
Na dworze minusowa temperatura ale za to taka przyzwoita, taka zima to może być, jest jasno, czysto - tak jak lubię.
Teresko, mój patyczek w ziemi już ale nie daje znaków życia. Może się dalej korzeni. Zobaczymy...
Kasiu - ja pelargonie przetrzymuję żeby zrobić sadzonki. Potem młode sadzonki do skrzynek a mateczniki do wywalenia pójdą. Jakoś wolę świeże sadzonki niż takie pół zdrewniałe... Za to z fuksjami odwrotnie, sadzonki do wydania a mateczniki zostają u mnie
Jolu - w domu szykuję się do wiosny a na dworze zima ;) Wczoraj zostały odkopane z kotłowni sanki
Małgosiu - własne sadzonki to podstawa

Zawsze zaoszczędzić można troszkę kaski no i jaka satysfakcja że własne...
Iguś - a robiłaś sadzonki z tej miniaturowej angielki co miałaś na tarasie? Była cudowna...
Marzenko - no jakże można by Tobie odmówić takiej przyjemności
A to mój ogródek o poranku....
