Petunia z nasion Cz.2
Re: Petunia z nasion cz.2
Nie doświetlam, mam dobre warunki na południowym parapecie.
			
			
									
						
										
						- lolka289
- 100p 
- Posty: 134
- Od: 4 kwie 2012, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: SOCHACZEW
Re: Petunia z nasion cz.2
Witam. Moje petunie już też posiane, chociaż nie daje im długiego życia ponieważ są zebrane z zeszłorocznych roślinek ale na razie zapału mi nie brakuje wiec oby wytrwać do wiosny   
  
Proszę o poprawną pisownię. Poprawiłam./Iwona
			
			
									
						
							 
  
Proszę o poprawną pisownię. Poprawiłam./Iwona
Pozdrawiam Ilona
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
			
						Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
- Morella
- 50p 
- Posty: 52
- Od: 12 sty 2014, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Petunia z nasion cz.2
Moje mają już pierwsze listki właściwe. Boję się tylko, że będą jakieś mętne kolory bo wysiewałam z zebranych nasion.
			
			
									
						
										
						Re: Petunia z nasion cz.2
Też już mnie rączki swędzą by wysiać petunie, ale trochę się boję, myślę, że może być za wcześnie. Jak myślicie? Warunki będą następujące: miniszklarenka postawiona na południowym parapecie. Boję się by mi nie wybiegły. W ubiegłym roku siałam w lutym, nawet koniec lutego i z tego co pamiętam to troszkę późno mi zakwitły. Dlatego korci mnie by już posiać. Doradźcie co robić?
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie.
Iza
			
						Iza
- Morella
- 50p 
- Posty: 52
- Od: 12 sty 2014, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Petunia z nasion cz.2
Proponuję wysiewać:) Ja nie doświetlam niczym, rosną w temp. pokojowej <ok. 20 stopni) na południowym parapecie i wcale nie wybiegają.  
Także do dzieła!:)
			
			
									
						
										
						Także do dzieła!:)

Re: Petunia z nasion cz.2
Morella, dziękuję za zachętę. Tak i też zrobię. Jeszcze dziś albo jutro. Oj nie mogę się doczekać.
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie.
Iza
			
						Iza
- gaura
- 500p 
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Petunia z nasion cz.2
W ubiegłym roku siałam 2 lutego, wysadzając do gruntu zaczynały kwitnąć tylko niektóre, na resztę chwilę czekałam. w tym roku będę siać trochę wcześniej, czyli już  
			
			
									
						
							
Pozdrawiam, Kasia
			
						Re: Petunia z nasion cz.2
No i posiałam, nie wytrzymałam. Mama nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że nie powybiegają, że udadzą mi się tak jak w tamtym roku, z tym, że zakwitną chwilę wcześniej. Tak więc powodzenia wszystkim.
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie.
Iza
			
						Iza
- Morella
- 50p 
- Posty: 52
- Od: 12 sty 2014, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Petunia z nasion cz.2
Kibicuję z całego serca:) 
Ja właśnie zasiliłam wszystkie roślinki bardzo rozcieńczonym nawozem. Mam nadzieję, że im nie zaszkodzi...
			
			
									
						
										
						Ja właśnie zasiliłam wszystkie roślinki bardzo rozcieńczonym nawozem. Mam nadzieję, że im nie zaszkodzi...
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Petunia z nasion cz.2
Morelko! Z tym zasilaniem, to bym nie ryzykowała zbyt szybko.
Tłumaczyli to na przykładzie karmienia niemowlaka.
			
			
									
						
							Tłumaczyli to na przykładzie karmienia niemowlaka.

pozdrawiam Renata  Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!   
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
 )Nadzieja umiera ostatnia...
			
						Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
 )Nadzieja umiera ostatnia...
 )Nadzieja umiera ostatnia...- 
				limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Petunia z nasion cz.2
Może lepiej zasilić roślinki jak będą już spore sadzonki , takie małe niech sobie radzą ...przedobrzyć łatwo , naprawić trudno  
			
			
									
						
							
Bożena
			
						- renzal
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Petunia z nasion cz.2
Tyle, że mocno się nie dziwię z tym dokarmianiem, bo jak patrzyłam w zeszłym roku na te maleństwa, to ręka świerzbiła, coby ,,toto" dokarmić. 
			
			
									
						
							
pozdrawiam Renata  Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!   
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
 )Nadzieja umiera ostatnia...
			
						Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
 )Nadzieja umiera ostatnia...
 )Nadzieja umiera ostatnia...- 
				limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Petunia z nasion cz.2
Wiem coś na ten temat , tak pilnowałam pelargonie , siane z nasion że mi zgniły od nadmiaru wody , drugi raz siane były mniej pielęgnowane i efekt super , kwitły całe lato ....tylko że ten temat o petuniach , ale pielęgnowac trzeba ostrożnie  
			
			
									
						
							
Bożena
			
						- Morella
- 50p 
- Posty: 52
- Od: 12 sty 2014, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Petunia z nasion cz.2
dziękuję za rady  
 
nie będę więcej zasilać roślinek dopóki nie będą dużo większe. Oby tylko im nie zaszkodziła ta moja niecierpliwość
			
			
									
						
										
						 
 nie będę więcej zasilać roślinek dopóki nie będą dużo większe. Oby tylko im nie zaszkodziła ta moja niecierpliwość

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Petunia z nasion cz.2
Jeśli faktycznie mocno rozcieńczyłaś to jest szansa, że będzie ok.!   
 
Ja też chciałabym już wysiać, ale w Płocku nie spotkałam jeszcze ziemi do wysiewu (znaczy znalazłam, ale za taką cenę, że dałam sobie na wstrzymanie - 17 zł na mały woreczek
 (znaczy znalazłam, ale za taką cenę, że dałam sobie na wstrzymanie - 17 zł na mały woreczek   )
 )
			
			
									
						
							 
 Ja też chciałabym już wysiać, ale w Płocku nie spotkałam jeszcze ziemi do wysiewu
 (znaczy znalazłam, ale za taką cenę, że dałam sobie na wstrzymanie - 17 zł na mały woreczek
 (znaczy znalazłam, ale za taką cenę, że dałam sobie na wstrzymanie - 17 zł na mały woreczek   )
 )pozdrawiam Renata  Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!   
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
 )Nadzieja umiera ostatnia...
			
						Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
 )Nadzieja umiera ostatnia...
 )Nadzieja umiera ostatnia...




 
 
		
