Witam! mam dwie juz bardzo stare grusze,ktore maja pyszne owoce.Chcialabym pobrac szczepki tylko nie wiem jak. Teraz czy na wiosne? Przy pniu od dolu ma liczne odrosty i moze z nich mozna pobrac?Prosze o jakies rady.Pozdrawiam.
Szczepki to możesz pobrać z pelargonii. Na przykład. Z gruszy pobierz zrazy i zaszczep je na podkładce. To co odrasta z dołu przy pniu to zapewne odrosty podkładki, na której szczepione są te stare grusze. Podkładki kup albo wyhoduj z nasion. A najlepiej poczytaj wątki o szczepieniu, np ten: Szczepienie drzew i krzewów owocowych
Cześć wszystkim
Mam pytanie o stara odmianę jabłoni. Najprawdopodobniej przywieziona po wojnie przez mojego pradziadka z Podola. Owoce koloru zółtego, w bardzo słoneczne lato nabierające delikatnego bardziej złotego rumieńca. W kształcie oliwkowa. Z wyraźnym "tłustym" nalotem na skórce. Soczysta, miąższ twardy, smak lekko cytrynowy. Z tego co pamiętam dojrzewała około sierpnia.
Drzewo podupadło i przestało w ogóle owocowa, nie było przycinana ze 20 lat, potem połamało sie kilka gałęzi i rodzinka, na której działce drzewo rośnie postanowiła je w zeszłym roku wyciąć. Jak się dowiedziałem, powstrzymałem ich, ale tylko o tyle, że został 1,5 merowy pień z kilkoma odrostami na górze.
I teraz pytania - co to może być za odmiana? Czy z tych odrostów / wilków da się jeszcze odtworzyć roślinę normalnie owocującą, czy można spróbować formować z tego jakąs koronę? Nie wiem, czy drzewo bylo szczepione.
No nie takie oczywiste. Zależy, na jakiej wysokości było szczepione, bo te odrosty mogą być z podkładki. A zakładam, że raczej było szczepione. Z tego co zaobserwowałem, to stare drzewa były najczęściej szczepione dość wysoko, nawet 1,5 m. Ale rzeczywiście, jak dasz zdjęcia to może będzie coś widać. Natomiast możesz sprawdzić toto i zaszczepić na jakiejś podkładce karłowej to powinieneś dość szybko doczekać się owoców. Ja bym tak zrobił: zrazy na M9 np i na antonówkę. Na M9 powinno szybko wyjść owocowanie. Jeśli to to - to mam na antonówce. Jeśli nie - to ją przeszczepiam czymś innym. Taka zabawa trochę ale chyba warto.
Moi drodzy niektórzy zauwazyli brak dostępnosci starych, poczciwych odmian dla naszych ogrodów. Moja żona kupiła 2 lata temu w Castoramie 4 drzewa starych odmian jabłoni w takiej serii -Staropolski Ogród firmy Fructoplant. Ostatniej jesieni pięknie owocowały i znów poczuliśmy w domu smaki dzieciństwa.
Mam jeszcze 2 miejsca w ogrodzie i z pewnoscią trzeba będzie poszukać czegoś wiosną. Myślę o śliwach. Macie jakiś starych faworytów??? Ja myślałem o węgierce zwykłej i renklodzie ulenie...
'Węgierka Zwykła' na pewno. Jeśli będzie możliwość to sprowadź któryś z jej klonów (Promis, Tolar, Nectavit), bo są odporne na szarkę. Z renklod 'R.Ulena', 'R.Althana', albo najstarsza - 'Renkloda Zielona'. Sam posiadam, przesłodkie owoce. Ze starych fajnych śliw jeszcze 'Biała Śliwa' i 'Brzoskwiniowa' (Jerozolimka).
gzeho pisze:Cześć wszystkim
Mam pytanie o stara odmianę jabłoni. Najprawdopodobniej przywieziona po wojnie przez mojego pradziadka z Podola. Owoce koloru zółtego, w bardzo słoneczne lato nabierające delikatnego bardziej złotego rumieńca. W kształcie oliwkowa. Z wyraźnym "tłustym" nalotem na skórce. Soczysta, miąższ twardy, smak lekko cytrynowy. Z tego co pamiętam dojrzewała około sierpnia.
Drzewo podupadło i przestało w ogóle owocowa, nie było przycinana ze 20 lat, potem połamało sie kilka gałęzi i rodzinka, na której działce drzewo rośnie postanowiła je w zeszłym roku wyciąć. Jak się dowiedziałem, powstrzymałem ich, ale tylko o tyle, że został 1,5 merowy pień z kilkoma odrostami na górze.
I teraz pytania - co to może być za odmiana? Czy z tych odrostów / wilków da się jeszcze odtworzyć roślinę normalnie owocującą, czy można spróbować formować z tego jakąs koronę? Nie wiem, czy drzewo bylo szczepione.
Lepiej te odrosty wykorzystaj do szczepienia a tak z opowieści to to może być milion odmian. Najlepsze są niestety zdjecia.
Jęsli to są normalne gałęzie to da się to uratować poprzez szczepienie lub ostatecznie oczkowanie.
gzeho,chyba mam tą odmianę o nalocie nie tyle tłustym co woskowym,smak cytrynowy to jest po zerwaniu,często kiszone z kapustą,a taki prawdziwy smak mają dopiero w Maju i Czerwcu pod warunkiem że są dobrze przechowywane.U mnie też jabłoń zamiera i myslę w tym roku ją naszczepić,coraz więcej jabłoni starych mi wypada.W tym roku już dwie się kwalifikują,no i gruszę ostatnią osiemdziesiąt letnią muszę naszczepić bo nie wiem ile pociągnie .piotr
Witam,
Skoro jest to temat o ochronie starych drzew napiszę parę słów o rosnącym u mnie w obrębie podwórza drzewku.
Jest to grusza. Co w niej niezwykłego, że postanowiłem o niej napisać? -ma około 200 lat, jej obwód wynosi 230cm, a średnica pnia ponad 70cm.
Co do jej wieku, został on podany niedokładnie, ale informacje o drzewie są u mnie przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ciekawostką jest, że grusza chwilę przed wybuchem wojny została ujęta na fotografii i wielkością nie różniła się zupełnie od obecnych rozmiarów.
Korona drzewa miała jeszcze w latach 90 prawie 18 metrów średnicy (niestety potężne wichury odłamały 2 boczne odnogi drzewa, obecnie jest nieco mniejsza), zaś wysokość drzewa, aż po dzień dzisiejszy sięga 14 metrów.
Kilka pokoleń przymierzało się do jej ścięcia, jednak górę nad tym zamiarem wziął sentyment do drzewa, jego historii i wieku.
Drzewo opiera się upływowi czasu z całych sił, nadal się rozrasta i owocuje, choć owoce to już bardziej pierdziołki, niż gruszki. Podeschnięte gałązki, które pojawiają się po długich, srogich zimach, są na bieżąco usuwane.
Dla ciekawostki dodam, że rekordowo sędziwa grusza w Polsce rośnie nieco ponad 30 km ode mnie i znajduje się w miejscowości Nekla (Wielkopolska, powiat wrzesiński), a jej wymiary to: wysokość 18 m, obwód 329 cm (2005 r.). Jej wiek w 1992 obliczony został na 192 lata (w 2014 daje to 214 lat).
Witajcie, trochę mnie nie bylo, ale w koncu dostałem jakąs fotkę mojej starej jabłoni, czy też co z niej zostało.
NIestety mam info, że pień jest w większości spróchniały, nie wiem, czy coś da się uratować, czy tylko szczepić.
Widziałem filmiki na youtube, że przeszczepić jabłonie można nawet po ruszeniu liści, a mam jabłonkę, na którą można by przeszczepić. Jest sens?