Ogródek Robaczka cz. 11

[ewamaj66]

Przegapiłam wypowiedź o roślinach z netu-mam zupełnie inne odczucia. Może miałam szczęście (ale tak od kilku lat? ), bo sadzonki dostawały mi się zgodne odmianowo i zdrowe. Teraz też planuję zamówienie Pomyłka w odmianie piwonii i serduszce została naprawiona w doskonały sposób i nie mam na co narzekać. Szkoda, że Tobie się przydarzyło nieszczęście. M. Podstolec wysyła same kłącza, więc widok skłębionych korzeni jest zupełnie normalny
Agapant zimowałam do tej jesieni w mieszkaniu-kwitł zimą Teraz siedzi w piwnicy i jeszcze nie ruszył, ale zamierzam go przenieść na parapet w lutym. Nie podlewałam go (obym nie zapłakała wiosną ).
Pod bukiem chyba "konkretne" liście traw byłyby lepsze. Dla rozluźnienia kompozycji może przyjrzyj się miłce (Eragrostis). Nieduża rośnie, a ma ładne kwiaty.

[Jagodka]

Witam Cię Kasiu niedzielnie - wietrznie , bez ...ale jakże serdecznie . Dobrze - a myślałaś może o żurawkach...one cały rok są ozdobne ...dwie odmiany , w podobnej kolorystyce , a może Sweet Tea ?
trzy cisy - a między nimi ja wsadziła bym raczej variegatowe trawki ...np. ...turzyce...Ice Dance
Rozświetlą zielony kącik i dodadzą mu lekkości .
Kurcze ...czemu masz oznaki pleśni - zapewne mają mokro i ciepło ..optymalna temp. u mnie , to 6- 10 C
. U mnie mają piękne , zielone liście , a krzaczory mam potężne - już jednego - niebieskiego dzieliłam do sprzedaży .

Serdeczności

[kogra]

Skoro jest już bukszpanowa obwódka to bardziej pasowałyby mi w środku delikatne o zwiewnych kwiatostanach trawki.
Zobacz u Marysi - Mufki, jak pięknie wyglądają u niej miskanty, śmiałek, ostnice czy inne.
Zajrzyj tu - http://trawki.pl/?trawy-ozdobne,7,3

[robaczek_Poznan]

Grażynko, do tej szkółki wybieram się wiosną To niedaleko nas, w Buku. Czytałam dużo dobrych opinii o ich trawach, więc myślę, że coś wybiorę. Dzięki za link
Jagódko, dziękuję za wpis i porady. Turzyca Ice Dance bardzo mi się podoba, dziękuję Odnośnie żurawek mam mieszane odczucia, nie przepadam za nimi, podobnie jak za hostami, ale kto wie..skoro zdecydowałam się posadzić hostę do donicy to może i na żurawki się skuszę
Agapanty stały do grudnia na tarasie bo wciąż miały zielone liście, a potem trafiły do ciemnej śpiżarni, gdzie temp nie przekraczała 10 stopni. Nie podlewałam ich, ale ziemia była wilgotna. Wiem, że optymalne jest widne pomieszczenie o takiej temperaturze, ale takowego nie posiadam. W pokoju za zakręconym ogrzewaniem mam 16-17 stopni i nie jestem w stanie bardziej obniżyć. Teraz je przeniosłam do jasnego pokoju i zobaczymy. Kupiłam sporo tych agapantów w zeszłym roku i chciałabym, żeby wreszcie zakwitły...Gdybyś zauważyła na Twoich maleństwach pędy kwiatowe to napisz mi koniecznie, kupuję! Dziękuję
Ewa, pamiętam, że byłaś zadowolona, podobnie jak Gosia-Margo. Ja nie mogę powiedzieć tego samego. Wiem, że Aguniada zamawiała bodziszki i podobnie jak ja dostała mizernoty, które nie zakwitły. Może zależy, co się kupuje....chociaż Ewa kupowała piwonie i dostała zgnite, reklamowała, ale nie wiem z jakim skutkiem.
Moje agapanty już ruszyły, widać miały jednak za ciepło...no nic, będę ratować co się da i liczyć na kwiaty..

[Wanda7]

Kasiu, ja swojego miskanta od 8 lat przechowuję w donicy w garażu i wynoszę gdzieś w marcu do pokoju, a w maju na taras. Kwitnie co roku.
Natomiast ta zima (jej brak) jest jak wiadomo nietypowa. Nawet nie zaglądałam, co się z nim dzieje. Ja bym jednak teraz nie wynosiła do temperatury pokojowej, bo do maja jeszcze cztery miesiące. W domu ci się powyciągają pędy i w sumie nic tego nie będzie.
Ja myślę, że te blade liście, które teaz ci się pojawiły, mogą nawet paść. Potem wyjdą drugie.
Tylko ta pleśń jest niepokojąca.
Ja nigdy, ale to nigdy nie podlewałam agapantów w piwnicy przez całą zimę. Stały w suchej ziemi i dlatego pleśni nie było.

[robaczek_Poznan]

Wando, a czy masz okno w garażu? U mnie jest całkiem ciemno, a zimą temperatura spada poniżej zera, dlatego wybrałam schowek. Teraz nie wiem, czy to był dobry pomysł, ale muszę je jakoś próbować ratować. Ja wynoszę doniczkowe już w kwietniu, a gdyby nie było mrozów to będę je hartować jak najwcześniej.
Pleśń mogła się pojawić od gnijących liści...dlatego je wyjęłam do światła żeby nieco przeschły i obcięłam wszystkie liscie. Zobaczymy czy to coś pomoże...a od kiedy i czym je nawozisz?

[reniuniek]

Kasiu, fotka Lukkefunda mnie zautoczyła Pamiętasz , polecałaś mi, żebym póściła go na wiśnie i tak się stanie Dziękuję ci za porade Ślicznie kwitnie u ciebie . Mam tylko nadzieje, że Ewcia będzie go miała w swojej ofercie.
Pozdrawiam z wietrznego Śląska

[Wanda7]

Kasiu, mam okienko w garażu, choć niewielkie. Wpada tylko troszkę światła. Ale jednak...
A nawożę tylko raz, jak już wystawię na taras w maju czy pod koniec kwietnia. Wsypuję na wierzch małą garść Azofoski albo Polifoski i porządnie podlewam, grzebiąc trochę w ziemi, żeby wymieszać granulki nawozu.

[Tosia1]

Kasiu, moje agapanty stoją na klatce schodowej i są całkiem zielone.
Zawsze je tak przechowuję i mi kwitną. Nie martw się, liście wyrosną nowe.
Bardzo się rozrastają i już dużo wydałam do zaprzyjeźnionych ogródków.
Pięknie kwitną niebieskie, białe gorzej.

[Ignis05]

Kasiu pomyślności w nowym roku życzę i żebyś nie miała już takich przykrych doświadczeń z zakupami.
Ale i tak pięknie rozrosły się Twoje jarzmianki. Zawsze je podziwiałam, bo z moich trzech nowo posadzonych zakwitła mi tylko jedna. Widzę, że ostatnio zauroczyły Cię cisy i to w każdej formie. Tam pod bukiem ich korzenie mogą stać się poważną konkurencją dla korzeni buka. Może lepiej posadzić tam byliny, jakieś żurawki lub inne podobne, jakieś zimozielone ?

[Monika-Sz]

Kasiu- czytam o Twoich złych doświadczeniach z zakupami internetowymi roślin..
U mnie trudno doświadczeniem nazwać jeden zakup- jednak był na tyle udany, że zachęcił mnie i wiosną kupie kolejne rośliny w tym sklepie..
florini,pl- u nich kupiłam hortensję wim's red, prosiłam przy zamówieniu o zgrabny symetryczny krzaczek z pąkami kwiatowymi- przyszedł solidnie zapakowany krzaczek z 4ma gałązkami- pączek na każdej z nich Co prawda to był pierwszy rok hortensji, więc ona sama nie zwaliła mnie z nóg- jednak sam fakt tak ładnie wybranej rośliny na tyle mnie zachęcił, że wiosną kupię u nich bodziszki.. zmartwiłaś mnie, że te z Twojego zamówienia nawet nie zakwitły..
Pomysł na kule u stóp drzewa bardzo mi się podoba- fajna rabata się zapowiada!

[MaGorzatka]

Kasiu - wstawiłam moją jarzmiankę

[ewamaj66]

Żurawki chyba nie będą pasować pod bukiem. Nawet te zielone są bardzo kolorowe Ale u siebie je sadzę, bo lubię ich kwiaty
Zajrzałam do swojego agapanta, który stoi w piwnicy, pokazał trzy kły. Nie ruszam go jeszcze, niech się suszy.

[majowa]

Kasiu dawno u Ciebie nie byłam, ale zawsze gdy wchodzę akurat szykujesz jakieś zmiany na rabatach, tym razem też . Tez mi się wydaje, że trzy kule to za mało, trójka jakoś nie bardzo wpisuje się w okrąg.
Monika wspomniała o Florini, właśnie złożyłam u nich zamówienie przedsezonowe na trochę bylin. Kupowałam u nich już kilka razy i ogólnie na +.
Kasiu mam do Ciebie prośbę - czy możesz mi doradzić w sprawie różyczek?
Wklejam swoje pytanie ode mnie z wątku:
Chcę posadzić róże, które tworzą duże, dość szerokie krzaczki o wys. 1.30 - 1.70, żeby pędy nie wykładały się na ziemię, tylko raczej wznosiły. Kolory różu lub bieli. Najlepiej niekłopotliwa i mrozoodporna. Czy takie duże krzewy tez wymagają cięcia?
Na myśl przychodzi mi Rosa rugosa, macie jakieś inne propozycje?
Dzięki uprzejmości Moniki dostanę od Niej na wiosnę Rosa Rugosa Alba. Docelowo chcę posadzić 4 krzewy róż obok siebie. Co dosadzić do białej Alby?

Padła propozycja Louise Odier, którą Ty masz. Jest rzeczywiśecie piękna, ale trochę się obawiam, że ona bardziej nadaje się do podpór, a może się mylę?

Miłego wieczoru!

[Margo2]

To ja się wtrącę do trawek.
Musisz sama się przekonać o kolorze trawki. Ja uwielbiam brązowe turzyce. Wydaje mi się, że bardzo fajnie by pasowały własnie do buka i kontrastowały z zielonymi kulkami.Może i wyglądają na uchnięte, ale akurat mi to nie przeszkadza bo liczy się kolor.
Będe zamawiała więcej ich w tym roku
A co do Podstolca to w zeszłym roku miał słabe rośliny. U mnie wszystkie przetrwały, ale same sadzonki były mizerne. Z tego co wiem, to w tym roku nie było go w trakcie wysyłek. Robili to jego pracownicy. Prawdopodobnie to było przyczyną. Kiedy wrócił jakość roślin zdecydowanie się poprawiła