sweety ..oby tak było bo inaczej będzie dużo strat.. Ja też mam parę zawiniętych i nie zaglądam tam..boję się o te które normalnie nie zawijałam a teraz ruszyły..
Słońce pięknie świeci..dość na dzisiaj wspomnień..idę popatrzeć co tam słychać w ogrodzie
Pozdrawiam..
sweety..u mnie barwinek jest w cieniu nie widać kwitnienia...ale bez biały ma duże nabrzmiałe zielone pąki,bez fioletowy róznież..wiciokrzew masę nowych wypuścił listków, róże pnące ,machonia pąki do kwitnienia,na co popatrzę to pcha się na świat.. No cóż co ma być to będzie całego ogrodu nie zawinę.
Dorota71..od lat robię to sama..zresztą ogród to moja miłość ,pasją i zajęcie..nikt mi się nie wtrąca No z wyjątkiem jak o coś poproszę..to przy budowlanych sparawach M.pomoże i żywopłot synal przyjdzie i przytnie, bo dla mnie to już duże wyzwanie..ale jak trzeba to i to się zrobi )
U mnie na razie tylko deszcz , ale nie długo i to pewnie się zmieni ....i spadnie to białe paskudztwo
Szkoda mi tylko tych dzieciaczków , bo muszą w taką paskudną pogodę kwestować .
Renatko, to u mnie jest tak, że ja sobie sama muruję ale do ciecia to bym kogoś potrzebowała. Boję się zmarnować rośliny, bo wyszłoby tak, że się na nich uczę. A są piękne, więc szkoda mi. Uwielbiam za to właśnie tak cie te.
Przyjedź do mnie, nauczysz mnie.
Nie powiem ze moje pierwsze cięcia nie były z sercem na ramieniu..ale gdzieś musiałam się uczyć..jak wyszło i wychodzi to widać..czasem też nie jest to idealne..ale jest Ja też muruję jak trzeba..i wiele innych rzeczy robię..bo nie zawsze mam faceta pod ręką.. na tez sezon mam większość znowu do cięcia..a czasu będzie mało..jednak będę musiała jakoś sobie poradzić.
Przepraszam że tak Was zawalam fotkami z Czerwca..ale mam teraz trochę czasu więc nadrabiam zaległości..bo znowu od wiosny czasu mało będzie a i latem jeśli plany się powiodą..to mało mnie tu będzie..więc choć tymi kolorami się podzielę.. nie wiele pisze ale fotki same się bronią...dziękuję że zaglądacie..