Witajcie niedzielnie. Pogoda za oknem okropna. Nic tylko nie wychodzić spod kocyka. Jakoś ciągle spać mi się chce. Nie cierpię wiatru mam nadzieje, że jutro już ucichnie. Chociaz i tak nie jest aż tak bardzo źle jak przy Ksawerym
Ewa, ja tez lubię tę rabatkę. To pierwsza moja samodzielnie zrobiona rabata. Mam do niej wielki sentyment.
Na pewno chelat nie zaszkodzi. A swoją droga zakwaszenie tez się przyda. Ja co roku stosuję herbatę z cytryną
Asiu,
Aniu, wiem, że hosty to Twoja miłość
Ja uwielbiam ten okres w ich rozwoju kiedy zaczynają wyłazić z ziemi i tworzyć liście. Sa takie świeże.
Ewo, tak, najważniejsze, że wszyscy zdrowi. Przy tej stłuczce nie powinno się nikomu nic stać, bo nie było prędkości, całe szczęście.
Monia, ja mam bardzo dużo fioletu. Ale jeśli Ty masz żółcie u siebie, to fiolet będzie rewelacyjnym kontrastem. Uwielbiam takie zestawienia kolorystyczne. Ten zakątek jeszcze trochę poczekać, ale dzisiaj jak wyjrzałam przez okno to stwierdziłam, że ogród w sumie nie wygląda tak źle o tej porze roku. Mam sporo zimozielonych roślin. One dają teraz fantastyczny efekt. Ty tez o nich nie zapominaj
Ivonko, rododendron to Goldbukett. Mam go od jakichś 4-5 lat. Kupiłam w Auchanie maleńką sadzonkę. Tak naprawdę dopiero w zeszłym roku miała taką ilość kwiatów, ale może to zasługa żelaza, które zastosowałam rok wcześniej. Ja zasilam też swoje rh herbata z cytryną
Aga, niestety człowiek przyzwyczaja się szybko do dobrego. Kiedyś mogłam żyć bez samochodu. Teraz sobie tego nie wyobrażam. Najbardziej się wkurzam, że kasę, którą mogłam przeznaczyć na dom, czy ogród musiałam wydac niespodziewanie na samochód. Przy większym budżecie to pryszcz, ale jak się ma normalną pensję liczy się każdy grosz.
W tej sytuacji jaka miała miejsce nie bałam się o zdrowie, bo nie było żadnej prawie prędkości, akurat ruszałam. Ale cieszę się, żę nie była to inna sytuacja, gdzie prędkość na pewno spowodowałaby jakieś obrażenia. Szczęście w nieszczęsciu
Jadziu
