
Zdjęcia robione kiepskim aparatem i nie odzwierciedlają odczuć patrzącego.
Ewuniu pracy na ogrodzie mam na tyle lat.
W ubiegłym roku pisałam 125, roczek uciekł.

Jakby pomogło z 10 osób, to jakieś 12 lat i byłby ogród wykończony,
została by przyjemność pielęgnacji.
Asiu, pokazywałaś u siebie śnieg u mnie jeszcze nie było śniegu,
tylko nieduże przymrozki.
Jak dzieci były małe, zaglądały za śniegiem i wołały na sanki.
Teraz zamęczyłyby mnie. Dobrze, że podrosły.

Dziękuję za życzenia. Również wszystkiego dobrego Asiu.
Any, tylko boję się, że brak zimy może spowodować więcej chorób roślin,
szkodniki też mają się dobrze, żeby nie zaatakowały ze zdwojoną siłą, bo nie damy rady.
A tak poza tym lubię pochodzić po śniegu ...spacerek z psem...super sprawa.
A oczy mam piękne...a co

Danusiu te ogrodniczki tak mają, że to artystki są...cokolwiek by to nie znaczyło.
Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Tosiu oby ten brak zimy, nie odbił się na naszych roślinach.
U nas też ptasie świergotanie słychać, a za oknem wiosna.
