piasek pustyni pisze:
Lucynko - a cóż szkodzi siać? Sama namawiałaś, i co? Myślisz, że jak wysiałaś Adenium, to limit siania wyczerpany? O nie , Kochana, tak nie ma

O nie kochana - wysiałam jeszcze lofoforki pozazeszłego roku, lofoforki zeszłego roku, turbinki ze swoich własnych nasionek na próbę, oraz 4 lata temu mix, z którego rośnie mi nowy grusonik, bo reszta poszła w świat

Jak również nasadziłam odmianowych sępolii, których już trochę się pozbyłam, ale i tak jeszcze sporo zostało, oraz nakorzeniłam każdy najdrobniejszy odłameczek, który się ukruszył z dowolnego kaktusa, bo przecież nie wyrzucę
A namawiać będę dalej, bo wiem, że warto to robić
