Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

[Nina2]

Jestem we Francji, ligniny tu nie widziałam. Ale papier toaletowy jest tak samo delikatny, rozłazi się w wodzie natychmiast. Chodzi o to, żeby włókna nie pokaleczyły młodych korzonków, więc wata tu się nie nadaje.
Ale różnym małym odnóżkom znalezionym na spacerze owijam korzonki papierem, moczę i wsadzam na kilka dni w woreczek foliowy. Pięknie się ukorzeniają i zniosą nawet długą podróż czy wysłanie pocztą.

[Isoo]

Nie polecam próby wyhodowania migdała z łupanych orzechów. Co prawda jest to możliwe, ale nasiona łatwo pleśnieją i większość z nich ma uszkodzony zarodek. Roślina może też być słabsza. Większy procent kiełkowania osiągnie się z dobrej jakości nasion w skorupce niż z łupanych. Poza tym łupane migdały często są pasteryzowane, wtedy na 100% nic nie wykiełkuje.

Darnok, instrukcje możesz znaleźć na moim blogu.

[martin79]

Migdały w skorupach na pewno będą zdrowsze. Moczenie tych bez skorupy u mnie trwało około 2 tygodni, potem zaprawiałem środkiem grzybobójczym i do ziemi. Pierwszy pojawił się po 2 tygodniach, z około 30 nasion dochowałem się 5 siewek. Moja rada dla każdego kto będzie próbował z gołymi nasionami to dokładnie obejrzeć pod szkłem powiększającym czubek. Najmniejsze uszkodzenie wyklucza kiełkowanie. Należy też nasiona trzymać w chłodzie i co jakiś czas wymieniać wodę. Co do korzenia to jest on grubiutki i na początku pozbawiony bocznych odrostów i jeśli nad ziemię wystaje 3 cm roślinka to jego długość może wynosić naście cm. Wszystkim którzy próbują, życzę powodzenia i dużo cierpliwości

[twiel]

Poniżej ciekawy artykuł o migdałach kalifornijskich

http://www.almondboard.com/Handlers/Doc ... ebsite.pdf

[vinetou80]

Ja tam poczekam,aż będzie dostępna odmiana o której tu już pisałem.Z nasion nie wiadomo co za lebioda wyjdzie,nie dość,że nie wiadomo co za odmiana to jeszcze uwarunkowania genetyczne z jakiego są regionu mają wpływ na odporność na różne czynniki zewnętrzne...

[sev]

Ostatnio znów zabawiłem się w wysiew migdałów ze sklepu, zakupiłem pierwszą lepszą, najtańsza paczkę migdałów, wybrałem 10 i o dziwo, po ok 3 tygodniach w lodówce wszystkie wykiełkowały.
Podejrzewam że eksperyment z uprawą w gruncie zakończy się podobnie jak ostatnio ale co tam wiele nie stracę.

[lolek1990]

Witajcie Nie wiedziałem że można wyhodować drzewo migdała z pestki takiej zakupionej w sklepie U siebie nie spotkałem nasion w łupinkach, czy ktoś z Was wie gdzie można takie zakupić np w necie? będę bardzo wdzięczny za info bo chętnie bym spróbował zasiać

[sev]

Ale skoro kiełkują bez łupin to po co szukać tych w łupinach skoro to są zwykle te same migdały.

[martin79]

Moje migdały zadołowane na podwórku nadal mają liście. Wszystko przez tą pogodę.

[lolek1990]

Ale skoro kiełkują bez łupin to po co szukać tych w łupinach skoro to są zwykle te same migdały.

Ale czytalem w tym wątku że te z łupinek są zdrowsze i silniejsze Dlatego pytam...

[twiel]

Te sklepowe w lupinach czesto sa prazone.

[silko76]

Witam. Od kilku lat "bawię" się w wyhodowanie migdałowca jadalnego w gruncie w polskich warunkach. Na chwilę obecną mam ponad 100 drzewek, Część w gruncie, część w donicach. Z nasion rosną bardzo dobrze ale nie wiadomo jaką odmianę mamy. W 2013r. pierwszy raz zakwitły mi migdałowce z nasion, niestety owoc ostał się tylko jeden, Zjadłem był smaczny. Od kilku lat szczepię też odmiany z południowej Europy na naszej brzoskwini. Te kwitły rewelacyjnie w 2013r ale owoców było zaledwie kilka sztuk. Niestety migdałowce wcześnie kwitną ale przy odrobinie szczęścia i dobrej pogodzie raz na kilka lat można zebrać pokaźny plon. Generalnie w gruncie migdałowiec przeżyje ale bardzo często potrzeba go silnie przyciąć na wiosnę (obumarłe, przemrożone gałązki). A liście w grudniu są zazwyczaj skutkiem zbyt późnego wysadzenia nasion na wiosnę. Wkleją na dniach kilka fotek. Pozdrawiam

[silko76]

[twiel]

Wow, ponad sto drzewek to już plantacja. Myślisz o wielkotowarowej produkcji w Polsce?
Wydaje mi się, że w Polsce na tę skalę to nigdy nie będzie opłacalna produkcja. No i na pewno z
dużym elementem ryzyka. Jednak na południu Europy są warunki dużo bardziej sprzyjające do uprawy
towarowej migdałów. wydaje mi się że nasze próby wyhodowania sa raczej ciekawostką i eksperymentem
ogrodniczym.

[silko76]

Oczywiście wielkotowarowa produkcja w Polsce nie jest realna. Zająłem się migdałami po tym jak byłem w Tunezji i skosztowałem migdałów prosto z drzewa. Ktoś kto próbował, wie o czym mówię.