Niekończąca się opowieść....cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu mogłabym słuchać twoich opowieści okraszonych świetnymi fotkami cały czas. Róże w twoim wydaniu zaczynam lubić i nawet dziób mi się na ich widok uśmiecha, wielokrotnie powtarzam że u innym nieustannie podziwiam te królowe u siebie nie chcę i mieć ich nie będę :wink:
Zapach piwonii przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, kiedy odwiedzałam maluteńką działeczkę mojego dziadka i rosły przed samym wejściem do domku....przechodząc zawsze pocierałam je aby wyzwolić zapach, płatki dotykałam, ściskałam...o takich chwilach się nie zapomina. U siebie z różnych względów ich nie mam, a więc pozostaje podziwiać je np. u ciebie.
Czy ja ci mówiłam że zdjęcia w tej sesji są rewelacyjne?

Ściskam mocno ;:196
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu bardzo lubię peonie. Piękną kompozycję stworzyłaś pod brzozą. Peonie z przywrotnikiem - a właściwie peoniowy potok. Jaka to odmiana ma taki soczysty kolor ?
Dokąd się w tym roku wybierasz? Ponownie Kronplatz? Ja już pierwszy wyjazd mam za sobą, teraz czekam na końcówkę lutego. ;:173
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

:wit Asiu napatrzyć się nie mogę na zdjęcia. ;:180
Umiesz pokazać swój ogród?. cudne ujęcia ale?? to co nam pokazujesz jest również piękne.
Piwonie, to moje ulubione kwiaty zaraz po różach. szkoda, że tak krótko możemy nimi się cieszyć.
Twój ?niezawodny plastic-bombastic, czyli Leonek? ma bardzo ciekawy kolorek. :;230
Zarumienił się czy co! do twarzy mu w tych barwach :;230
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Chyba na ten temat rozmawiałyśmy, ale nie pamiętam ;:131 W jaki sposób postępujesz z różami w donicach? Bo widoczek ;:224 kusi oj kusi...
PS/Po wizycie u Ciebie zachorowałam na Garden of Roses i od jesieni u mnie rośnie :heja
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu cudowny masz ogród i przepiękne robisz fotki. ;:180
daffodil pisze:A teraz zwrot w kierunku róż (co to forum robi z człowiekiem :;230 )
:;230 Ja zawsze byłam 'iglakowa', liściaki miały być wypełnieniem i dawać zmienność koloru. Jednego za to byłam pewna- nigdy nie będę miała róż. Kłuje 'toto', trzeba kopczykować, przycinać, .... :? No i na jesieni wsadziłam 3 liliputy. ;:173 I jeżeli im się spodoba, to na pewno nie będą ostatnie. Oj, co to forum robi z człowiekiem :;230
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, Kiftsgate Violet cudna! Ja mam białą i liczę, ze w tym roku zakwitnie ;:138 Posadziłam ją w zeszłym roku i wypuściła mnóstwo długich pędow :uszy
Z Nostalgią miałam taki sam problem Asienko. Posadziłam ją z Artemisem i ten zestaw sprawdził się wyśmienicie! Na drugim planie mam pnące, czerwone róże, z którymi miałam zagwozdkę, bo nigdzie nie pasowaly ;:204
Artemis to świetna róża! Bardzo długo kwitnie, kwiaty w bukiecikach, sztywne i odporne na deszcz, a liście zdrowe cały sezon ;:333
Pozdrawiam serdecznie :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Zapraszam Was na ciąg dalszy wspomnień. Teraz kilka fotek z początku lipca....


Agnieszko Aage ;:167 wiesz, to co piszesz to jakbyś moje myśli czytała. Ja piwonie też lubię tak bardzo, ponieważ kojarzą mi się z beztroskim dzieciństwem i ogrodem Babci. Ogród ten był pełen piwonii, a my biegaliśmy pomiędzy wielkimi kępami .....Czar dzieciństwa, tego się nie zapomina ;:3

Dziękuję za miłe słowa, ale do Twoich zdjęć mi daleko....
Zaczynasz lubić troszeczkę róże? Popatrz jaka piękna jest Stadt Rom


Obrazek



Ewo ewazawady cieszę się, że podobają Ci się piwonie. Niestety nie wiem, co to za odmiana, kupiłam ją bardzo dawno jak jeszcze nie pisałam nazw.
Pochwal się gdzie już byłaś? My w tym roku Tre Valli na stare śmieci, gdzie czujemy się jak u siebie. Przynajmniej dzieci nie musimy non-stop pilnować, bo znają tereny i się nie zgubią.
A Ty drugi wyjazd gdzie? Bo teraz mnie zżera ciekawość....
Już się nie mogę doczekać, a Ty mnie rozumiesz ;:196
Lubisz Pomponellę, bo ja bardzo ;:167



Obrazek



Majeczko majka411 dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Jak je mówi taki znawca jak Ty to nabierają 100-krotnej mocy. Jesteś kochana ;:196 .
Nie wiem dlaczego Leonek tak się zarumienił, może to kwestia światła?
Majeczko, dziękuję Ci bardzo, bardzo, bardzo za Twoją pomoc.
Dla Ciebie Bonica w promieniach słońca. Może być?


Obrazek



Aniu Sweety cieszę się, że Garden of Roses już u Ciebie rośnie :tan i , że to moje były inspiracją dla Ciebie. Co do róż w donicach to nic z nimi innego nie robię jak ze "zwykłymi" różami. Podlewam, nawożę, pryskam - to samo. No tylko na zimę wnosimy je do zimnego garażu. Jedną zimę już tak przetrwały, obecną - na razie - też.
Czy przyjmiesz ode mnie taki duecik kocimiętkowo-liliowy?



Obrazek



Aniu anka_ doskonale odczytałaś moje intencje - wiesz, ja trzy lata temu nie miałam żadnej róży. Sama w to nie wierzę...
W związku z tym myślę, że Ciebie ta choroba też zaczyna opanowywać :;230
Aniu, dla Ciebie niezawodna Aspirynka



Obrazek



Kasiu,Robaczku Kochany ;:196 dziękuję Ci bardzo, bardzo, bardzo za Twoje rady.
Wszystko skrzętnie spisałam i teraz muszę szybko myśleć, żeby zamówić róże.
Koncepcja Nostalgie bardzo mi się podoba, a o towarzystwie dla Queen muszę jeszcze coś poczytać. Jeszcze raz Ci bardzo dziękuję.
Ciekawa jestem Twojej Kifstgate, będziemy potem porównywać.
A na razie dla Ciebie jeszcze raz Stadt Rom. Masz ją? Po co pytać...... Ty masz chyba wszystko....




Obrazek



I na koniec obiecana kilku forumkom Ballerina


Obrazek
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Czyli w okolicach zimy musiałabym donice jakoś zawlec z tarasu do garażu :roll: Pomyślę. Może kupię specjalny, transportowy wózek? Do innych rzeczy tez by się przydał... Duet :uszy
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu czyżby Falcade ? My tam jeździliśmy przez kilka lat gdy syn był w szkole podstawowej. Bardzo miłe wspomnienia.
Teraz dzieci dorosłe i jeżdżą same, choć jak mogą to się "doczepiają". My mamy swoją "dojrzałą grupę studencką"(wyrośliśmy na uczelnianym klubie narciarskim) i nosi nas z miejsca na miejsce. Jesteśmy "again young and wild and free". ;:215
Dolomity są na pierwszym miejscu w naszych sercach ;:97 ale odkryliśmy też kilka słonecznych miejsc w Austrii.
Najpierw Saalbach a potem Andalo. Mamy nadzieję na 2 tygodnie skrzącego się śniegu i słońca. ;:65

Aniu-sweety taki wózek transportowy z małymi kółkami i kawałkiem blachy przy ziemi jest bardzo przydatny np. do wożenia worków z ziemią. Dużo lepszy niż taczka.
Pozdrawiam
Ewa
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Ewo ewazawady strzał w 10 ;:180 . Dokładnie Falcade ;:3 . My do Falcade jeździmy co kilka lat - to takie "wracanie na stare śmieci" (rozumiesz mnie, wiem). Swojsko, bez tłumów, wszystko znane - łącznie z tym co w której knajpie na stoku jest najlepsze. Nasi chłopcy z nami jeszcze jeżdżą, ale myślę że za kilka lat też będą sami. Tzn. sami tez jeżdżą z klubem narciarskim, ale z mamusią i z tatusiem też. Wiesz, my mamy podobnie - grupę zapaleńców, sportowców "różnych branż," którzy już o ósmej rano są na stoku i chociaż przez jakiś czas mają trasy dla siebie :heja

Dobra, a teraz ogrodniczo bo nam admin palcem pogrozi ;:oj
Wiesz, super pomysł z tym wózkiem - do przewożenia worków z ziemią. Że ja na to wcześniej nie wpadłam i męczyłam kręgosłup albo męża.

Aniu Sweety nawet się nie zastanawiaj tylko kupuj donice i wózek. Naprawdę warto ;:108 A jak już znajdziesz taki wózek, co znając Ciebie nastąpi bardzo szybko :;230 , to daj mi znać gdzie go kupiłaś. Ja też sobie taki zakupię na te moje schody....
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, Stadtrom nie mam, ale coraz bardziej podobają mi się takie 'pustaczki' :D
Ballerina mnie zachwyca! Posadziłam ją w zeszłym roku i czekam na kaskady kwiatów, podobnie jak u Kiftsgate ;-)
Życzę udanego wypadu na narty! My z M byliśmy jakiś czas temu na Stubai, on - narty, ja - leżaczek 8-) pozdrowionka :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
majowa
1000p
1000p
Posty: 2338
Od: 20 kwie 2010, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Radom

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, piszesz, że Pashmina Cię trochę rozczarowała. W jakim sensie? Mam 4 krzaczki od ubiegłego lata i może dlatego, że to moje pierwsze w życiu róże darzę je ogromną miłością. Czy to miłość odwzajemniona? - ten sezon pokaże.
A piwonie też bardzo lubię, one z kolei kojarzą mi się z moimi imieninami, dostawałam od koleżanki bukiet piwoni ze słowami - bukiet piwonii dla Iwoni :D .
Pozdrawiam, Iwona
cz.5_aktualna, spis wątków
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Wiesz Kasiu ja i Ballerinę i Kiftsgate mam od dwóch lat. W zeszłym roku obie już ładnie kwitły, ala każda inczej. Ballerina kwitnie takimi wielkimi wiechami jak na zdjęciu, a Kifsgate takimi bardziej pękami. Zobaczymy jak będą kwitły w tym roku.

Na Stubai-u też byliśmy i nawet leżaczek zaliczałam regularnie, ale tylko podczas przerwy na lunch. Reszta na trasie :heja
Ale chodzi o to, aby każdy wypoczywał tak ja lubi - wtedy naprawdę odpoczywa.
Pozdrawiam słonecznie Kasiu ;:196
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Iwonka Majowa pisałam, że Pashminka mnie na razie trochę rozczarowała.
Co miałam na myśli? Fatalnie zniosła deszcze (kiedy inne róże radziły sobie całkiem dobrze) tworząc brzydkie mumie. Przez cały sezon rozwinęła zaledwie kilka kwiatów, a pąków miała bardzo dużo. Po prostu większość rozwoju kończyła na etapie brzydkiego, nierozwiniętego pąka. Mam nadzieję, że główną przyczyną były deszcze i to, że jeszcze to młodziutka sadzonka. Dlatego napisałam, że na razie mnie rozczarowała.

Miłego dnia Iwonko ;:168
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Dla Ciebie Bonica w promieniach słońca. Może być?

:wit Asiu pytasz ;:173 wspaniałe zdjęcie bardzo ładnej róży. Troszkę zapomniana, a zasługuje
na duże uznanie. Napisałam Ci u siebie co ja bym posadziła koło Q of S :D
Ostatni sezon był ;:222 , moim zdaniem, to jest główna przyczyna naszego niezadowolenia z kwitnięcia niektórych róż.
U mnie było tak samo z Pashminką ;:108
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”