Ogród Marty cz. III

[koziorozec]

Dorotko,żeby tylko te dwie choroby były,jak kwiatów taka ilość

Joasiu,no to patrzymy wszystkie,i nic nie róbmy

Aguś nadajesz się do naszego towarzystwa,przyjmujemy Cię

Sylwio,ja nie mówię o lilaku pospolitym,tylko o lilaku Meyera odmiany "Palibin"to jest gęsty wolno rosnący,zwarty kulisty,niski krzew,nadaje się on do każdego ogrodu.Bardzo obficie kwitnie i powtarza kwitnienie,już młode rośliny kwitną,wysokość jego po 5 latach to 40cm,wysokość ostateczna 150 cm po długich latach,ja takie mam,są piękne,natomiast są też lilaki Meyera szczepione na pniu,według mnie też są piękne,ja też będę szukać w szkółkach na wiosnę takiego szczepionego na pniu,a o różach na pniu,to poczytaj co pisze Dorotka,ja miałam niejedną taką różę,ale wszystkie przemarzły w końcu,nie pomogły nawet piękne chochoły ze słomy,pozdrawiam

[ewamaj66]

Ja mam niewiele więcej, choć pewna różnica jest Z pelargoniami 7 doniczek, z fuksjami 4, z daturami 4, 1 hortensja i 1 agapant. A dojdą jeszcze z różami, bo posadzę pienne U mnie jedyna możliwość przechowania to przeniesienie do piwnicy.

[koziorozec]

Dorotko7 marketowe róże ,chyba też dobrze zimują i mogą być na obwódki,one są śliczne

Dorotko,mnie wszystkie róże na pniu przemarzły nie mam sposobu na nie w moim klimacie,może spróbuję zrobić tak,jak Ty bo bardzo mi się podobają ,było tak że przyginałam do ziemi i zasypywałam ziemią ,dopóki były młode to było dobrze i pięknie przezimowały,ale jak ich pień zrobił się grubszy to pękał przy przyginaniu,owijanie czymkolwiek nic nie dawało,wreszcie zrezygnowałam,ale kupę sobie jedną i zasadzę w dużej donicy,a potem schowam

[koziorozec]

Ewo,ja też mogę przenieść do piwnicy albo do garażu,ja tez posadzę pienne ale zrobię tak jak pisze Dorotka,wkopię donicę do gruntu,a potem do piwnicy

[ewamaj66]

Gruntu już mi trochę szkoda (będę ryć nowe rabaty ), ale po remoncie przybyło mi placyków brukowanych kostką. Akurat na pienne róże

[koziorozec]

Ale na placyku musisz ciągle podlewać a wkopana w gruncie poradzi sobie bez takiego Twojego wysiłku,ja wolę wkopać

[marpa]

kupię sobie jedną i zasadzę w dużej donicy,a potem schowam

Szkoda,że ja nie mam takiej możliwości też bym tak zrobiła ! bo inaczej to szkoda zachodu
a marketowe - okazjonalne róże u mnie średnio 3 lata wytrzymywały choć niektóre jednej zimy nie przeżywały ale mam jedną żółciutką którą mam ok.6 lat .
Miłego dnia Martuś!

[Kasiula17]

Witaj, postanowiłam dzisiaj odwiedzić Twój raj i jestem w szoku.
Same piękne okazy a ich różnorodność oszałamiająca.
Nie tylko piękne ale już ślicznie rozrośnięte, mam nadzieje że nadal pozwolisz mi buszować po Twoim ogródku, oczywiście nic nie poniszczę spacerując, tylko będę oglądać.
Piękny raj dla oczu, pozdrawiam Kasia.

[jonatanka]

Marketowe róże w doniczkach-w domu u mnie nie rosną,liście żółkną albo opadają,nie mówiąc o kwiatach,jak posadzę na działce to przez sezon mam krzaczek jeszcze raz taki jak był wsadzony

U mnie było podobnie.

[Biedronka641]

Witaj Marto. Już nadrabiam zaległości.
Piękną kolekcją azali i róż zgromadziłaś i jeszcze te kolorki.
Na zdjęciu ślicznie wyglądacie. Super babeczka z Ciebie. A wiesz,że jesteś bardzo podobna do mojej koleżanki z podstawówki.
Pozdrawiam i życzę dużo dalszych kwitnień w tym roku w Twoim cudnym ogrodzie. Oby wiosna już zawitała do nas,ale bez zimy.

[koziorozec]

Maryniu,ja też myślę że szkoda zachodu,bo już tyle miałam piennych róż i walczyłam o nie różnymi sposobami i nic nie dało zawsze przemarzły albo mi się złamały przy przyginaniu,małych marketowych nie miałam,zresztą ja z róże w gruncie mam od 3 lat bo wcześniej wszystkie róże sarny mi zjadły,pozdrawiam gorąco i dużo buziaków

Kasiu,bardzo się cieszę że mnie odwiedziłaś,i zapraszam znowu na spacerek,było mi miło całuski dla Ciebie

Joasiu,nie mam doświadczenia z różami miniaturowymi z marketu,ale już wiem od was,że opinie są różne ściskam Cię mocno

Alu,bardzo dziękuję,a jak zobaczysz teraz koleżankę to sobie o mnie przypomnisz,kolekcja mała się uzbierała ,tak po troszkę i przybywa też bym chciała żeby ogród już ożył ,a coś zapowiadają zimę,buziaczki dla Ciebie

[Kasiula17]

Marto to ja dziękuje i czekam na Twoje piękności.

[koziorozec]

Kasiu,zaraz będą dla Ciebie nowe kwiatuszki

[Sylwia85]

Witaj Martusiu, przy okazji szukania lilaka o którym pisałaś natknełam się na ciawą stronę z roślinkami http://www.krolestworoslin.pl i tak sobie pomyślałam ze może cos wybiorę.
Różyczki w tamtym roku na wiosnę zamówiłam w Starkl 3 i powiem ze zadowolona byłam, pięknie mi kwitły, jedna miała byc pachnąca lukrecją ale czu ja wiem czy tak ładnie pachniała. Może tak napisze pachniała ale mało intensywnie.
Na wiosnę pewnie w marketach pojawia sie róże to moze tam coś miniaturowego znajdę
Pozdrawiam cieplutko

[koziorozec]

Sylwio,czy znalazłaś tego lilaka ,jeżeli nie to podam Ci ,gdzie możesz znaleźć,ja mam ale jako krzew ,to jest taka miniaturka bzu,jeżeli chcesz to na wiosnę odetnę Ci ukorzenioną gałązkę i poślę,on jest piękny,ale czytałaś u mnie odnośnie tych miniaturek ,że po jakimś czasie niektóre wypadają,Twoja różyczka może musi się rozrosnąć żeby wydać intensywny zapach,pozdrawiam gorąco