Galeria nowicjuszki - Szamanka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Szamanka pisze:Co zrobiłam... hmmm... kupiłam go...i zachwycałam oczy... Ale szybko zaczął mu schnąć liść....zmarszczyły się, i jeden po drugim żółkły...
Miał pogniłe korzonki więc je pousuwałam, posypałam cynamonem i polałam je Topsinem. Stracił wszystkie listki... No i teraz jest w takim stanie jak jest...
Może najpierw go przelałam, a potem przesuszyłam...
Ehhh...sama nie wiem..
jak zaczęły mu schnąć liście a potem odpadły, to raczej chyba był przelany... przesuszony zwykle ma wiotkie liście, ale jak się go znowu zacznie podlewać tak jak się powinno to odżywają... a tobie najpierw odpadł wierzchołek wzrostu, czy od dołu? mi kiedyś mój pierwszy Phalaenopsis z czerwoną warżką zgubił liście, był zgnity, co mnie zdziwiło, ponieważ cześciej zdarza mi się przesuszyć storczyki niż przelać, ale teraz już mi się to zdarza dużo rzadziej.
Orchideomaniak
500p
500p
Posty: 981
Od: 19 sie 2008, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Ja jeszcze na szczęście nie załatwiłem ani jednego storczyka :D
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Orchideomaniak pisze:Ja jeszcze na szczęście nie załatwiłem ani jednego storczyka :D
a ja niejednego. ale w końcu uczymy się na błędach i jak raz coś zrobię źle, staram się tego unikać w przyszłości. na początku to mi sporo popadało, ale teraz już się rzadko zdarza... w tym roku mi tylko parę padło przez wodę deszczówkę, bo im uszkodziła korzenie. ale nie chcę udawać, że mi cały czas super idzie ze storczykami i że mi żaden nie usechł, bo tak nie jest i przyznaję się, że padło mi trochę storczyków.
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Orchideomaniaku, tak trzymaj ;)

A co do mojego choruszka - prawdopodobnie na samym początku mogłam go przelać. Nie wyciągałam go z doniczki po zakupie, więc nie wiem w jakim stanie był dokładnie.
Bardzo zastanawiało mnie to, że liście traciły sprężystość. Robiły się takie wiotkie, pomarszczone, jakby brakowało im wody - chyba to mnie zmyliło.
Żółknąć zaczęły od samego dołu. Liść sercowy usechł na końcu...
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Szamanka pisze:Orchideomaniaku, tak trzymaj ;)

A co do mojego choruszka - prawdopodobnie na samym początku mogłam go przelać. Nie wyciągałam go z doniczki po zakupie, więc nie wiem w jakim stanie był dokładnie.
Bardzo zastanawiało mnie to, że liście traciły sprężystość. Robiły się takie wiotkie, pomarszczone, jakby brakowało im wody - chyba to mnie zmyliło.
Żółknąć zaczęły od samego dołu. Liść sercowy usechł na końcu...
to mój zgniły z różową warżką tak samo. prawdopodobnie przy podlewaniu wlałam mu niechcąco wodę między dolne liście, bo ja raczej nie przelewam storczyków... żółkły mu najpierw dolne, jak usechł 1 myślałam że to normalne, jak zaczęły też żółknąć wyższe to się zaniepokoiłam. ale już było za późno, bo zgniła mu łodyga, w końcu odpadł liść sercowy. i usechł. bardzo byłam smutna, bo to był mój wymarzony biały z rózową warżką i kwiaty miał ogromne...
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ehhh... być może na samym początku zalałam moją roślinkę, choć tak bardzo starałam się uważać..

Nie chcę zaśmiecać cudzych wątków, więc napiszę u siebie:
jak już wspominałam storczyki są moim nowym hobby od paru miesięcy. Urzekła mnie ich uroda. Zawsze mi się podobały, ale wydawało mi się, że to tak straaaasznie wymagające rośliny, że z pewnością nie dam sobie z nimi rady.
Generalnie uwielbiam wszelkie rośliny kwitnące. Niestety u mnie w domu kwiatki słabo rosną, bo mamy bardzo twardą wodę. Widać różnicę, zwłaszcza wtedy gdy np. moja mama oddała babci roślinkę, która u nas stała parę lat i w ogóle nie rosła. U babci, która mieszka 100 km dalej - ta sama roślina rosła w szaleńczym tempie - zazwyczaj pod sam sufit... 8)
Na storczyka zdecydowałam się po długich lekturach tego forum ;)
No, ale bez popełnienia błędów i strat chyba jednak się nie obędzie...

Moja druga pasja trwa już parę lat. Ma na imię Szaman ;) i jest 4-letnim niezależnym samcem rasy siberian husky, typową alfą, dominatorem. Moja fascynacja tymi psami trwa i trwa...;) To taki mój konik, o psach mogę gadać godzinami :P :oops:

O ile pies z pasją kwiatową mi nie koliduje, o tyle moje 2 koty bardzo często :roll: Obgryzają młodziutkie liście, wyciągają kwiaty z wazonów, wypijają wodę z kwiatów :? Są oczywiście rośliny, których nie ruszą - np. difenbachia - która jak wiadomo jest trująca. No cóż...jakimś cudem to wyczuwają ;)
W phalaenopsisach na szczęście nie gustują 8) Muszę tylko uważać, żeby ich przypadkiem nie strąciły na podłogę, zwłaszcza, ze ich doniczki są dość lekkie w porównaniu z innymi kwiatami..
Uffff...tyle o mnie..w skrócie ;)
Orchideomaniak
500p
500p
Posty: 981
Od: 19 sie 2008, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Fascynująca historia
Pozdrawiam Dawid
Awatar użytkownika
marta c
200p
200p
Posty: 387
Od: 7 cze 2008, o 01:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Post »

Szamanko każdy z nas usmiercil nie jednego storczyka a ja mojego pierwszego ktorego dostalam na dzien kobiet 6 lat temu po prostu wywalilam do smietnika jak zakonczyl kwitnienie bo myslalam ze to na tym sie konczy ich piekno,no i zdrowiutka roslinke tak potraktowalam.Do teraz sobie to wypominam no ale coz zrobic,nic wtedy o nich nie wiedzialam i myslalam ze to jednoroczne roslinki :evil:
Orchideomaniak
500p
500p
Posty: 981
Od: 19 sie 2008, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Na temat wyrzucania zdrowych storczyków słyszałem juz od kilku osób. Ale same liście też są ładne :)
Awatar użytkownika
platynka80
500p
500p
Posty: 700
Od: 8 cze 2008, o 22:32
Lokalizacja: lubuskie

Post »

Szamanko, lubię takie opowiadania :)) a co do storczyków i kwiatów w domu - -oczywiście, że się zgodzę. w moim starym mieszkaniu, po wymianie instalacji elektrycznej, wszystkie kwiaty padały... a teraz,gdy kupiłam mieszkanie, niewiele z nimi robie i tylko przesadzam do wiekszych doniczek co jakis czas :)
platynka :)
Orchideomaniak
500p
500p
Posty: 981
Od: 19 sie 2008, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

platynka80 pisze:Szamanko, lubię takie opowiadania :)) a co do storczyków i kwiatów w domu - -oczywiście, że się zgodzę. w moim starym mieszkaniu, po wymianie instalacji elektrycznej, wszystkie kwiaty padały... a teraz,gdy kupiłam mieszkanie, niewiele z nimi robie i tylko przesadzam do wiekszych doniczek co jakis czas :)
Wymiana instalacji elektrycznej moze niekorzystnie wpłynąć na storczyki?
Awatar użytkownika
platynka80
500p
500p
Posty: 700
Od: 8 cze 2008, o 22:32
Lokalizacja: lubuskie

Post »

tak, wszystko może...były tam jakies żyły czy co...tynk, paprochy, źle się spało, paprocie padły, potem reszta kwiatów. do dziś rosną od niechcenia
platynka :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Orchideomaniak
500p
500p
Posty: 981
Od: 19 sie 2008, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Tego nie wiedziałem. U mnie chyba im dobrze czas pokaże na razie tylko rok doswiadczenia :) czekam na nowe pędy na 4 Phalaenopsisach :) 3 inne jeszcze kwitną, a poza tym to przede mną jakieś zakupy bo juz prawie 2 tygodnie nic nie kupowałem :lol:
Awatar użytkownika
Adiana
200p
200p
Posty: 259
Od: 28 lip 2008, o 12:45
Lokalizacja: Przecław k. Szczecina

Post »

Żyły ? Słyszałam, że czasem może sie wytwarzać silne promieniowanie, ale żeby w warunkach

domowych ? Tajemnicza sprawa...a żyły to rozumiem, że wodne ? Bo te podobno też nie są

korzystne zarówna dla nas jak i roślin ?

p.s. też mam na sumieniu jednego storczyka - piękna biała dama poszła out z powodu mojej niewiedzy ;)
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Heh.. niby wiem, że nie tylko mnie się to zdarzyło, ale przecież tak starałam się na niego uważać... Cóż, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem - każdy storczyk stanowi dla nas indywidualną lekcję. Ta lekcja też mnie czegoś nauczyła i postaram się nie powtarzać tych samych błędów...

Co do warunków w domu: wiecie, gdzieś kiedyś słyszałam, że np. koty nigdy nie śpią w miejscach, gdzie umiejscowione są żyły wodne. Nie wiem ile w tym prawdy, ale moje koty śpią m.in. na moim łóżku. ;) Z resztą gdyby się sugerować kotami, to chyba w niewielu miejscach byłyby jakieś żyły wodne ;)
Słyszałam, że pomagają na ból głowy - ale to sprawdziłam - nie działa 8)

U nas największym problemem jest woda. Strasznie twarda, ze studni artezyjskiej. Kwiatom zdecydowanie nie służy, dlatego staram się podlewać je odstaną przegotowaną.
Nie wiem jak instalacja elektryczna wpływa na rośliny, być może jest to istotne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”