A ja, tej jesieni dosadziłam trochę krzewów różanych, chociaż wiem, że u mnie nigdy nie będą jak w katalogu, ale nie mogłam oprzeć się pokusie

Dużo zdrowia i szczęśliwego Nowego Roku!
Bolesław Śron pisze:Dziękuję miłym ogrodniczką za pamięć. Rh i azalie przetrwały zimę bez uszkodzeń. Ostatnio dukuczają nam przymrozki do - 4 stopnie. Stosuję prostą ale skuteczną ochronę mianowicie zaistalowałem tanie puszkowe rozpylacze wody. W momencie jak zaczyna się przymrozek uruchamian je , pracują do wschodu słońca. Pomiar temperatury musi być na gruncie na otwartej przestrzeni. Pomiar przy budynku prowadzi do błędnych wniosków, np. u mnie sprawdzony termometr na tarasie wskazywał + 4 a przymrozek był - 3. Azalie i mniejsze rh kwitną w 100 % , wielkie rh dopiero w 30 %.
![]()
![]()