Moja działka - ... a mnie jest szkoda lata - Irena37 cz.1
Witajcie mili goście, dziękuję za sympatyczne słowa.
Hanuś ten czerwony kwiatek to rozchodnik "Red Cauli", on nawet ma czerwone liście i łodygi, białe kwiatki przy nim to drobniutkie suchołuski, ładnie wyglądają w suchych bukietach.
Bartoszu miło mi, że podobają Ci się zdjęcia tym bardziej, że jestem początkującym fotografem. Kury i koguty również bardzo mi się spodobały dlatego uwieczniłam je na zdjęciach.
Giguś miło Cię gościć, te różowe kwiaty to lobelie szkarłatne, miałam także inne kolory, intensywny fiolet i ciemną czerwień ale wyginęły.
Haneczko55 dzięki za gratulacje, działka prawie tak wygląda jak napisałaś, busz ponieważ czasami muszę coś powycinać lub nieco przerzedzić.
Wszystkich serdecznie i ciepło pozdrawiam.
Hanuś ten czerwony kwiatek to rozchodnik "Red Cauli", on nawet ma czerwone liście i łodygi, białe kwiatki przy nim to drobniutkie suchołuski, ładnie wyglądają w suchych bukietach.
Bartoszu miło mi, że podobają Ci się zdjęcia tym bardziej, że jestem początkującym fotografem. Kury i koguty również bardzo mi się spodobały dlatego uwieczniłam je na zdjęciach.
Giguś miło Cię gościć, te różowe kwiaty to lobelie szkarłatne, miałam także inne kolory, intensywny fiolet i ciemną czerwień ale wyginęły.
Haneczko55 dzięki za gratulacje, działka prawie tak wygląda jak napisałaś, busz ponieważ czasami muszę coś powycinać lub nieco przerzedzić.
Wszystkich serdecznie i ciepło pozdrawiam.
Dzisiaj u nas pogoda była bura i ponura, do tego padał deszcz, więc pomyślałam sobie, że upiekę coś do kawusi. Może i ten przepis Wam się przyda, to ciasto zawsze się udaje. Jest niezwykle proste i szybkie w przyrządzaniu, dlatego często je piekę (oczywiście z własnymi owocami) i zabieram na działkę.
A oto składniki:
5 jaj średnich
25 dkg cukru
25 mąki krupczatki
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
15 dkg masła lub margaryny
kilka kropel olejku waniliowego
2 łyżki cukru pudru
1 szklanka owoców drobno pokrojonych (jabłko, śliwka itp.)
Jaja, cukier i olejek miksujemy aż bedzie gęste, dodajemy mąkę z proszkiem (mieszamy na wolnych obrotach), dodajemy roztopione letnie masło i wykładamy na posmarowaną niedużą blachę (ja mam 35 cm x 25 cm), posypujemy rozdrobnionymi owocami
wkładamy do piekarnika naokoło 25 - 30 minut, temperatura 170 C. Ciasto powinno być wyrośnięte i zarumienione. Po ostygnięciu kroimy i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!


A oto składniki:
5 jaj średnich
25 dkg cukru
25 mąki krupczatki
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
15 dkg masła lub margaryny
kilka kropel olejku waniliowego
2 łyżki cukru pudru
1 szklanka owoców drobno pokrojonych (jabłko, śliwka itp.)
Jaja, cukier i olejek miksujemy aż bedzie gęste, dodajemy mąkę z proszkiem (mieszamy na wolnych obrotach), dodajemy roztopione letnie masło i wykładamy na posmarowaną niedużą blachę (ja mam 35 cm x 25 cm), posypujemy rozdrobnionymi owocami

wkładamy do piekarnika naokoło 25 - 30 minut, temperatura 170 C. Ciasto powinno być wyrośnięte i zarumienione. Po ostygnięciu kroimy i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!

Iglaki rzeczywiście królują późną jesienią i zimą w ogrodzie i niedługo niestety przyjdzie nam się oswajać z ich kolorami. U mnie na razie piękne kwitnienie wtórne róż, więc o jesieni jeszcze nie myślę! 8)
A co do jesiennych i zimowych barw to od lat uwielbiam wrzosy i ogniki - świetnie nadają kolorytu smutnym, krótkim dniom. Kiedyś jak ogniki były malutkie to nawet pół metra śniegu wystarczyło by nie oglądać ich nieraz aż do wiosny. Teraz bydlęta mają po 2 m i nie wróżyłbym opadów, które całkowicie pozbawią mnie widoku ich pięknych owoców

A co do jesiennych i zimowych barw to od lat uwielbiam wrzosy i ogniki - świetnie nadają kolorytu smutnym, krótkim dniom. Kiedyś jak ogniki były malutkie to nawet pół metra śniegu wystarczyło by nie oglądać ich nieraz aż do wiosny. Teraz bydlęta mają po 2 m i nie wróżyłbym opadów, które całkowicie pozbawią mnie widoku ich pięknych owoców


Hanusiu powierzchnia ogrodu nie zmieniła się a iglaków uzbierało się, są one różnej wielkości i na razie jakoś się mieszczą.
Giguniu niezmrdowana dziewczyno dziękuję za odwiedziny, pomidorki wyjątkowe kupiłaś, życzę przyjemnych i słodkich snów.
Gabuniu "mnie to już nic nie rośnie" a na tym zdjęciu to jest roślina, która kupiłam jako hebe. Miło mi, że wpadłaś.
Maakito pierwszy raz zawitałaś do mnie, bardzo mi miło. Pytasz o rośliny, pierwszy to iglak (nie pamietam jego nazwy) jest niski, płaski i przyjemny w dotyku, na 8 zdjęciu - świerk conica o odcieniu popielatym.
Witaj Piotrze dawno Cię nie było, pewnie pracowałeś w ogrodach, pięknie jest u Ciebie. Piszesz o ognikach, ja również je lubię, zimą wyglądają jak jeden duży kwiat no i ptaki mają co pojeść.
Wszystkich miłych gości pozdrawiam i życzę dobrej nocki.
Giguniu niezmrdowana dziewczyno dziękuję za odwiedziny, pomidorki wyjątkowe kupiłaś, życzę przyjemnych i słodkich snów.
Gabuniu "mnie to już nic nie rośnie" a na tym zdjęciu to jest roślina, która kupiłam jako hebe. Miło mi, że wpadłaś.
Maakito pierwszy raz zawitałaś do mnie, bardzo mi miło. Pytasz o rośliny, pierwszy to iglak (nie pamietam jego nazwy) jest niski, płaski i przyjemny w dotyku, na 8 zdjęciu - świerk conica o odcieniu popielatym.
Witaj Piotrze dawno Cię nie było, pewnie pracowałeś w ogrodach, pięknie jest u Ciebie. Piszesz o ognikach, ja również je lubię, zimą wyglądają jak jeden duży kwiat no i ptaki mają co pojeść.
Wszystkich miłych gości pozdrawiam i życzę dobrej nocki.