Hiacynt - wszystko o uprawie
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Hiacynt
W takiej doniczce już kupiłem je Aniu i nie chciałem przesadzać bo zaczynały kwitnąć.
- Galadriela
- 500p
- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Hiacynt
Ale to, że zaczynają kwitnąć zupełnie nie przeszkadza w przesadzaniu. Trzeba wyjąć całą bryłę korzeniową z doniczki, przenieść do większej i obsypać ziemią, jeśli nie będzie się bryły korzeniowej rozrywać, zabieg hiacyntkom zupełnie nie zaszkodzi. 

Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Lilie Galadrieli
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Hiacynt
Martwią mnie moje hiacynty. Wypuściły liście jesienią. Czy nie zmarzną? Nie zmarnują się? Sterczą ze śniegu takie zieloniutkie i dziwnie zdrowo wyglądają ;)
Re: Hiacynt
U mnie choć jeszcze nie ma śniegu,powychodziły już wszystkim wczesnowiosennym kwiatom liście.Dzisiaj 06.01 będąc na działce podsypałam je jednak ziemią z kompostownika a na to troszkę nieubitych liści aby był przewiew i nie gniły,W zeszłym roku pomrożone liście hiacyntów wyglądały bardzo brzydko na wiosnę.Od przemrożenia i nie zabezpieczenia przed zimnem
-były takie postrzępione od mrozu,miały jasne rzucające się w oczy 'pocięte" końcówki.


Pozdrawiam Bożena
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Hiacynt
Na Podlasiu wiosna pełną gębą
Kwitną nam pierwiosnki, hiacynty, lwie paszcze nawet nie wyginęły więc dają czadu... Mają pąki. Z jesieni mam też kilka kapust ozdobnych, wyglądają jak róże.
Pąki mają też narcyzy. Niefajnie. Boję się że wymarzną. Przykryć je czy zabrać do domu w donicach?
Jak radzicie?

Kwitną nam pierwiosnki, hiacynty, lwie paszcze nawet nie wyginęły więc dają czadu... Mają pąki. Z jesieni mam też kilka kapust ozdobnych, wyglądają jak róże.
Pąki mają też narcyzy. Niefajnie. Boję się że wymarzną. Przykryć je czy zabrać do domu w donicach?
Jak radzicie?
- AsiaG
- 200p
- Posty: 212
- Od: 27 cze 2009, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Hiacynt
Ja zabrałam swoje z balkonu i zaniosłam do piwnicy,ale to już w listopadzie. Natomiast dla eksperymentu zostawiłam 1 donicę na balkonie. Efekt taki, że widać już kwiaty hiacyntów !!! Zabrałam je dzisiaj do domu, bo boję się, że nagle przyjdzie mróz i będzie po kwiatach. Niech już sobie zakwitną w domciu. Wczoraj zaglądałam do tych w piwnicy i tamte nadal pod ziemią słodko śpią i czekają na tą "prawdziwą wiosnę" 

- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Hiacynt
Chyba zabiorę, jak zdążę bo mam teraz weekend w pracy czyli dwunastki...
Jeśli nie zdążę to trudno... szkoda będzie.
Jeśli nie zdążę to trudno... szkoda będzie.
Re: Hiacynt
Dziś byłem zobaczyć swoje 3 sztuki cebulek pozostawionych w piwnicy i okazało się że wszystkie trzy już pięknie rosną.
Re: Hiacynt
Tego roku nie będę mieć hiacyntów w ogródku
były wsadzone 4 sztuki, niestety wyszły, bo bylo ciepło i w styczniu jak było tydzień zimy to umarzły
mało śniegu było, nie było kołderki i poszły spać
Jak nie mróz to coś mi je zje, pomimo że wkładam w koszyczki 




- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Hiacynt
Czy na pewno cebulki nie odbiją?
Ja przestałam używać koszyczków. Teraz pakuję w dobrą (niestety kupną) ziemię do doniczki po chryzantemach i dopiero zakopuję!
Moje nornice świetnie dawały sobie radę z koszyczkami - wciskały się w te otwory, a z doniczką mają gorzej.
U mnie cebulowe przeżywają tylko w doniczkach...

Ja przestałam używać koszyczków. Teraz pakuję w dobrą (niestety kupną) ziemię do doniczki po chryzantemach i dopiero zakopuję!
Moje nornice świetnie dawały sobie radę z koszyczkami - wciskały się w te otwory, a z doniczką mają gorzej.
U mnie cebulowe przeżywają tylko w doniczkach...

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Hiacynt
Też stosuję patent z doniczkami dla cebulowych.renzal pisze:Czy na pewno cebulki nie odbiją?![]()
Ja przestałam używać koszyczków. Teraz pakuję w dobrą (niestety kupną) ziemię do doniczki po chryzantemach i dopiero zakopuję!
Moje nornice świetnie dawały sobie radę z koszyczkami - wciskały się w te otwory, a z doniczką mają gorzej.
U mnie cebulowe przeżywają tylko w doniczkach...
Re: Hiacynt
Moje posadzone w ogrodzie w donicy zeżarły slimaki nie zakwitnie nawet jeden 

Re: Hiacynt
No super, to chyba hiacynt zwisający
Kłaniają się wykałaczki do szaszłyków 

