Henryku, Dorotko, Szymku, dziekuje, Tak sobie kapia po jednym kwiatku od czasu do czasu, milo z ich strony w te szare dni. Kelpie, niestety wiem. Dziadostwo.
Dokladnie! Wszystko szare, bure i ponure, a tylko te kolorowe kwiaty... Dobrze, ze rozkwitaja. U nas nie ma sniegu, przewaznie jest pochmurno, wietrznie, czesto pada. Taka ponura, pozna jesien, nawet bieli sniegu brakuje.
No i takiego widoku mi było dzisiaj potrzeba
Uroczyście pragnę ochrzcić pinkowatego-budyniowego - na "Poprawiacza Humoru w Paskudne Pochmurne Dni" w skrócie PHPPD
NIe, nie... Wytargane z fb jakis czas temu, ale gwozdz programu to karmniki dla ptakow i zarloczne szpaczyska - darcie dziobow od rana, dziecko wpatrzone za okno, koty z reszta tez lekko bzikuja, a ja mam spokoj... Bo mlody od czasu do czasu tylko krzyczy ze "tasie aaammm!" i poki jest ruch w ptasiej stolowce, to ja mam czas na przejrzenie roslin, na cokolwiek.
Szklarenki na chwile obecna nie szklimy - nie ma bazy/podstawy i musimy cos skombinowac i nie ma drzwi, ktore tez trzeba gdzies zmajstrowac. Darowanemu koniu w zeby sie nie patrzy, szklarenka za free, wiec najpiekniejsza w swiecie, ale poki nie mamy do niej kompletu, nie ma sensu jej montowac. Powiesilam karmniki, szpaki szaleja - jest jakis pozytek ze stelaza, a my mamy radoche.
Pewnie to skrzywienie roślinne ale mnie się bardziej szklarenka od karmnika podoba...
I pozytywnie jej zazdraszczam choć nie jest jeszcze kompletna a i do sezonu daleko...
A ja tak sobie mysle, ze jak sie karmi ptaki zima, wystawi pojki latem, to one w ogrodzie moga sie przydac... roslinom. Poza tym uczymy mlodego szacunku do przyrody.