Ostatni dzień roku dzień jak co dzień to czas na podsumowania.
2013 rok był dla mnie bardzo pracowity - przede wszystkim w ogrodzie.
Z mojej mapy marzeń ( którą tworzę na każdy rok) udało mi się zrealizować ok 50% - część jest jeszcze w powijakach, a części nie ruszyłam.
Najważniejsze jest to, że pewne domowe i osobiste sprawy udało mi się zamknąć, jednej niestety nie najważniejszej - ale jest jeszcze kolejny rok więc mam nadzieję, że i to się rozwiążę.
Cięsze się , że tyle udało mi się skończyć w ogrodzie - praktycznie wszystkie założenia zostały wykonane, część z nich nie dokończona.
Najpiękniejszym akcentem 2013 roku były nowe znajomości forumowe ale i na żywo, udało mi się odwiedzić ogródek Eli (elam) Ali (A_nie), Justynki (Klarysy), Jagody (Jagis), Izy (Izaziem) Asi (asmy) Krysi (Ignis) oraz jarzebinki. Dzięki Waszym ciepłym sercom udało mi się poznać Was, Wasze ogrody i otrzymać piękne prezenty, Każde spotkanie niosło za sobą nowe wrażenia i wypieki na twarzy. Każde było piękne i ciekawe na swój sposób. Dziękuję za Waszą obecność na moim wątku, za ciepłe słowa, wsparcie, uśmiech. To wiele wierzcie mi. Największy prezent
Przeżyłam najpiękniejsze chwile w ogrodzie dendrologicznym w Orlu oraz we Franku.
Poszerzyłam swoją wiedzę ogrodniczą, w mojej biblioteczce pojawiło się ok 15 nowych pozycji, które przeczytałam.
Odkryłam pasje, która drzemała głęboko i której nie potrafiłam odkryć.
Uważam, że troszkę za dużo było tych wydarzeń pod kątem ogrodniczym. Przez co w zaniedbanie poszło część osobistych postanowień, ćwiczenia fizyczne (chociaż był ogród) i inne.
Podobnie jak w ogrodzie dom również wewnątrz przeszedł dużą metamorfozę i dalej przechodzi
Blog o którym marzyłam również wspaniale funkcjonuje dzięki niemu poznaje wielu ciekawych ludzi.
W planach realizacyjnych (praktycznie na ukończeniu) jest jeszcze jeden mały projekt - moje marzenie (ogrodowy).
Ale nie mogę go zdradzić z racji FO i tego , że nie ma jeszcze o czym mówić dopóki nie będzie istniał.
Korzystając z okazji
Chciałam Wam Wszystkim życzyć owocnego i pozytywnego Nowego Roku .
Aby wasze plany i cele wytrwale zostały zrealizowane.
I nawet jeżeli słońce nie będzie dość często świecić życzę abyście umieli je dostrzec wewnątrz siebie
i w Nowym Roku.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się częściej spotykać w pięknych ogrodowych sceneriach 
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 
przyczyną jest jeden aspekt w moim życiu - zawodowy. NIestety jestem taka , że jak coś nie trybi w tek sferze - pesymizm mnie ogarnia 
Wiem, że jak usunę to coś z mojego życia - będzie lepsze - może nie łatwiejsze , ale z pewnością lżejsze psychicznie. Myśli w ciągu dnia krążą w wielu kierunkach,...również jest czas na odpoczynek. Przy zetknięciu z moją "kulą u nogi " pojawia się lęk , pesymizm i koło się znów nakręca. Lekarstwem jest ogród, książki, podróże.
W tym roku mam jednak nadzieję, robić to bez stresów, bo ... zwyczajnie lubię.
Ale czasami nie wychodzi.
