Już jestech cało i o niebo zdrowszo....co nalewki to nalewki.
Izusia mosz racjo
Bogusia ni mo potrzeby sie tak zamartwiać, że i nic nie ostanie.....ni ma żech tako jak moigo ojca dzieci....pokosztowałach ale ostało jeszcze trocha na prawdziwo zima i na inksze okazje
.
Haniu cieszę się, ze zagościłaś u mnie i jestech ogromnie rada z Twoich odwiedzin. Niedziela zgodnie z Twoimi życzeniami była prawdziwie życzono. Dzięki i ja Tobie też życzę miłego tydnia.
Krysko tyż musza sobie posadzić ze dwie aronie co bych tyż miała tako nalywka jak Ty. I godosz, że są niezgorsze? Musiałabych jednak wprzódy skosztować a potym kupować drzewa.
Nalewko kochano liczyłam na Twoje odwiedzinki.....a są też nalewki bez alkoholu ? Mi sie zdo, że to sie jakoś inkaszy nazywo.
Muszę Wam powiedzieć, że spotkałam się w piątek z
Iwonką Iwcia&Patryk. Jest przesympatyczną osóbką i miło było spędzić w jej ogródku parę chwil. Oczywiście zarzuciła mnie przeróżnymi roślinkami, z których część znalazła już swoje stałe miejsce u mnie. Bardzo dziękuję Iwonko i jak tylko ten mój aparat uruchomię pokażę nowe roślinki.
Wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam i pa.
