Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija cz.2

[szy---]

Całe przedszkole rośnie.

[hen_s]

Ładnie już wyglądają. I pomimo mało sprzyjających warunków (mało słońca i chłodno) u Ciebie rosną. I oby tak dalej.

[tesia39]

Kinga, wpadłam do Ciebie popodziwiać zieloności. Najpierw miałam zamiar tylko foty przejrzeć, ale tak fajnie piszesz o badylkach że nie mogłam tak po prostu przelecieć i postanowiłam poczytać sobie. Masz piękną kolekcję hojek i aeschynantusów będę zaglądać i podziwiać jak się pięknie puszczają i pypciują

[crazydaisy]

Kinga, wpadłam do Ciebie popodziwiać zieloności. Najpierw miałam zamiar tylko foty przejrzeć, ale tak fajnie piszesz o badylkach że nie mogłam tak po prostu przelecieć i postanowiłam poczytać sobie. Masz piękną kolekcję hojek i aeschynantusów będę zaglądać i podziwiać jak się pięknie puszczają i pypciują

Boskie!
Witaj, tesia, milo mi ze zagladasz i bedzie jeszcze milej, kiedy sie tu rozgoscisz.
Kolekcje hoi mam zamiar powiekszyc o kilka odmian jeszcze, aeschynanthusy na pewno o odmiane speciosus. Roznorodnosc form w tych roslinach jest urzekajaca.

Bylismy dzis powloczyc sie po miescie i zobaczyc jak sie ludzie po wyprzedazach miotaja. Bawia mnie tlumy walace do Nexta i innych Matalanow, bo na drzwiach zawieszono wielkie napisy "wyprzedaz". Mniejsza, dosc ze widzialam sliczne, kwitnace szlumbergery i nie kupilam. Jestem dumna z siebie. Widzialam tez kalatee - jakie one sa cudne!! Nie kupilam - to duze rosliny, potrzebuja przestrzeni, a poki co male dziecko i 5 kotow, to chodzace zagrozenia. Niemniej jednak napodziwiac sie nie moge, jakie one sa cudne...

[Kelpie]

Gratuluje silnej woli, wiem jak nieraz ciężko jest wyjść bez niczego- i wbrew logice wychodzi się z kolejną doniczką... a tu proszę zwycięstwo zaczyna się szał wyprzedaży

ślicznie rosną przedszkolaki- oby tak dalej- ale jak im niestraszna ta mało sprzyjająca rośnięciu pora, to dalej będzie tylko lepiej

[crazydaisy]

Mialam ze soba mojego Cerbera, a on by strasznie warczal, gdybym kupila kolejna doniczke. Nieco mi pomogl fakt, ze w zlobku ukorzenia sie cala banda takich maluszkow.

[tesia39]

I tak szacun za silną wolę Ile to ja już razy mówiłam że więcej roślin nie kupię a i tak wczoraj oglądałam hoje na pewnym portalu aukcyjnym na razie tylko oglądałam

[crazydaisy]

Teresko, maly problemik polega na tym, ze na tutejszym portalu aukcyjnym nie ma nic interesujacego dla mnie. No, chyba ze z Tajlandii, ale do tego jeszcze nie dojrzalam. Pozostaja sklepy i FO. Planuje hojkowe zakupki, ale wiosna. Teraz przyjada zaszczepki odmianowych hibiskusow, umowilysmy sie na po Swietach na wysylke.

[tesia39]

Ja przed świętami pewien zakup sukulentowy poczyniłam , teraz tylko czekam na przesyłkę Na naszym forum też jest kilka kuszących ofert
No ale póki co kilka begonii puściło korzonki, dziś idą do doniczek

[crazydaisy]

Ooo.. Milo z ich strony. A ja sie dopatrzylam malusich pypci u thomsonii i panchoi, wiec jestem sczesliwa od rana. Wiosna będę chciala wlasnie z forum sciagnac kilka odmian hoi. Pewnie zrobie powtorke u aga111 bo nie udalo mi sie ukorzenic zaszczepkow od niej kupionych, a zalezy mi na tych odmianach. Zaszczepki byly cacy, tylko u mnie cos im nie zgralo, sprobuje jeszcze raz. No i będę szukac hoi kerrii w kazdym mozliwym wariancie. Ech... Wariactwo.

[hen_s]

hoja kerrii ładna ale bardzo duża rośnie przez co nie jest u mnie mile widziana. Nie mam żadnej właśnie dlatego - ale u kogoś mi się podoba.

[crazydaisy]

Henryku, rozumiem, ale ja chce. Ja chce, chce, chce! Z duzych mam fungii, finlaysonii, tez nie malusia, macrophylla... Ale i krohniana, lacunoski - mikrusiki kochane. Wlasnie roznorodnosc cieszy.

[hen_s]

Te o których piszesz też mam, wszystkie. Ale H. kerrii z jej zdrewniałymi, nie dającymi się zawinąć grubymi pędami to naprawdę spore wyzwanie.

[crazydaisy]

Ona sie calkiem nie daje zwijac? Na etapie "bata" tez nie jest miekka?? To moze byc ciekawie...

[hen_s]

Z zawijaniem hoji często bywa problem. Po prostu niektóre hoje zwyczajnie tego nie lubią i ich pędy po zawinięciu zasychają. Inne pękają (właśnie u H. kerrii) bo są zbyt grube i niechętnie się dają formować.

Oczywiście to, że tak było u mnie nie znaczy wcale, że tak będzie u Ciebie. I oby tak nie było.