Kopczyki w trawie
Tak czy inaczej chyba spróbuje sposobu z wybijaniem. Ja ogólnie się ich nie boje, ale szkoda żeby mi dziecko pożądliły. Teraz na działkę jade raz w tygodniu i może się też okazać że za tydzień już ich nie będzie, ale ja się przygotuje i kupie ABC na osy. Później postaramsię Wam napisać co udało mi się zrobić.
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc i porady
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc i porady
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnymi dziurami robionymi przez szerszenie. Od kilku miesięcy wraz z sąsiadami próbujemy się ich pozbyć z naszej okolicy. Niestety nie wiemy gdzie robią sobie gniazda.
Jeżeli macie jakieś doświadczenia z szerzeniami to proszę napiszcie - to niestety sprawa życia lub śmierci.
Jeżeli macie jakieś doświadczenia z szerzeniami to proszę napiszcie - to niestety sprawa życia lub śmierci.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Ja wcale nie twierdzę , ze to co jest u Ciebie, to są osy. Wiem, ze u mnie na pewno tak, a ponieważ u Ciebie wygląda podobnie, to możliwe, ze u Ciebie tez, ale to nie znaczy, że na pewno. Wybijesz czy nie, to nie moja sprawa, ale mówiłam że nie są niebezpieczne nie po to, żeby Ci coś sugerować tylko po to, żeby Ci powiedzieć, ze to nie są te same osy co zwykle spotykamy. To jest jakaś inna odmiana, taka, która praktycznie nie żądli! Powtarzam to, co powiedzieli strażacy. Ja je mam we wrześniu od kilku lat, latają ich cale setki (lub pewnie raczej tysiące!)całymi dniami i nigdy żadna nikogo nie ukąsiła. A właściwie to mnie raz coś ukąsiło, ale nie wiem nawet czy to była taka osa, czy może coś innego, bo ukąsiło mnie to z tylu, w ramię i nie widziałam tego. Trochę mnie pokuło przez kilka godzin, trochę może mocniej niż pokrzywa. . Natomiast kiedyś, na wakacjach, zdążyło mi się być ukąszona przez prawdziwa osę (którą widziałam!), to bardzo napuchło mi to miejsce, było gorące i czerwone przez kilka dni. Ale zakładając, ze u Ciebie są to te same osy, nie mogę przecież ręczyć, ze nigdy się nie zdąży, ze kogoś ukąszą a jeszcze (nie daj Boże!) trafią na kogoś uczulonego. Ja nie jestem ekspertem od os a tym bardziej nie chcę brać na siebie odpowiedzialności za decyzje innych. Ja w pierwszym roku tez usiłowałam je potopić, ale to się okazało niemożliwe!!! A skoro nie potrafiłam się ich pozbyć, postanowiłam pokochać...
Ale może Tobie się uda... Powodzenia! ;:44
Pozdrawiam serdecznie,
Fleur 78
Ale może Tobie się uda... Powodzenia! ;:44
Pozdrawiam serdecznie,
Fleur 78
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Właśnie wyczytałam, ze aby się pozbyć takich os, wystarczy pozbawić je dostępu do ich gniazd, czyli np. przykryć ziemię jakąś płachtą., przeorać lub zalać wodą . U mnie zalewanie nie pomogło, przeorać trawnik nie każdy ma ochotę ale przykryć płachtą możesz! U mnie to niemożliwe, bo jest tego za dużo, ale skoro Ty masz niewiele takich kopczyków, może Ci się uda!
Powodzenia,
Fleur 78
Powodzenia,
Fleur 78
Szkodniki na trawniku
Witam, proszę o pomoc w identyfikacji szkodnika niszczącego mi trawnik. Zostawia on na trawie kopczyki ziemi, pod spodem nie ma widocznych tunelów. Kopczyki są male, troszke większe od złotówki, a ziemia wyglada jak przemielona przez "maszynke do mięsa". Jest ich bardzo duzo kolo siebie, jeden prze drugim. Szkodnik jest nieaktywny latem, rozpocząl działalność w tym tygodniu, problem powtarza sie co roku. W tamtym roku kopczyki powstawaly przez cala jesien i na trawniku bylo widac głównie ziemię. Jestem pewna ze to jakis owad nie gryzoń poniewaz kopczyki są za malutkie.
Podczas wykopywania ziemi zauważylam obecność owadów (larw?) które przypominaly wyglądem dżdżownice ale były dużo grubsze oraz krótsze. Było ich dużo w ziemi, jeśli dżdżownice nie robią żadnych kopczyków to może te owady? Czy ktoś miał może podobny problem? Proszę o pomoc ponieważ nikt nawet ogrodnik z naszego osiedla nie ma pojęcia co to jest. Dołączam zdjęcie, gdzie kopczyk znajduje sie koło jednozłotówki.
Może ktoś ma pomysł gdzie mogę szukac pomocy (kilka doświadczonych w ogrodnictwie osób nie potrafiło mi pomóc.)
Podczas wykopywania ziemi zauważylam obecność owadów (larw?) które przypominaly wyglądem dżdżownice ale były dużo grubsze oraz krótsze. Było ich dużo w ziemi, jeśli dżdżownice nie robią żadnych kopczyków to może te owady? Czy ktoś miał może podobny problem? Proszę o pomoc ponieważ nikt nawet ogrodnik z naszego osiedla nie ma pojęcia co to jest. Dołączam zdjęcie, gdzie kopczyk znajduje sie koło jednozłotówki.
Może ktoś ma pomysł gdzie mogę szukac pomocy (kilka doświadczonych w ogrodnictwie osób nie potrafiło mi pomóc.)
- Martyna inż.
- 50p
- Posty: 68
- Od: 29 cze 2008, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Dziwny szkodnik na trawniku
czyli nie ma tego złego....... cieszyć się trzeba że są dżdżowniczki i ziemię użyźniają.... (o ile to nie pędraki czy inne takie szkodniki )
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1005
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Ludzie, bez przesady, machniesz dwa razy grabkami i po podlewaniu nic nie będzie widać. 8)muyo pisze:Dziękuję za odpowiedź, tylko jestem teraz w kropce, bo przez tą ziemię cały trawnik wygląda wstrętnie, widac ziemie a nie trawe. Dżdżownice pożyteczne stworzenia ale one niszczą mi trawe można jakos zmniejszyc ich populację?
Pozabijajmy dżdżownice bo przez nie mój trawnik nie jest idealny...