Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Dzień dobry Żanetko. Tyle tu ciekawych wątków i pięknych zdjęć. Twoje wątki są jednak dla mnie szczególne. W końcu jesteś kołobrzeżanką tak jak ja. Jestem pełna uznania i podziwu dla Twojej pasji. Cuda pokazujesz. W te kołobrzeskie szare dni miło popatrzeć na takie piękności. Będę śledzić z wypiekami na twarzy Twój wątek. Ach! I jeszcze coś! Ucałuj proszę ode mnie kotki w śliczne noski.
			
			
									
						
										
						- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Artur! Jakże miło Cię widzieć w moich skromnych  progach  Zapraszam jak najczęściej i dziękuję za miły wpis i pochwałę roślinek!
 Zapraszam jak najczęściej i dziękuję za miły wpis i pochwałę roślinek! 
Kasiu - ze szczególnym sentymentem czytam i ja Twoje wpisy, jak na razie doliczyłam się nas dwie z Kołobrzegu tutaj na Forum, a przynajmniej w kaktusiarsko - sukulenciarskiej ekipie. Koniecznie się będziemy musiały spotkać jakoś! Póki co jednak bardzo dziękuję również za cieplutkie i miłe słowa, a jak obydwie wiemy najlepiej, z tym słońcem u nas bywa kiepsko, więc chociaż ciepło i pozdrowienia sobie prześlemy A kotki posmyram i uściskam oczywiście. A kiedy Ty założysz swój wątek i pokażesz nam swoje roślinki? Ja bardzo jestem ich ciekawa
 A kotki posmyram i uściskam oczywiście. A kiedy Ty założysz swój wątek i pokażesz nam swoje roślinki? Ja bardzo jestem ich ciekawa 
			
			
									
						
										
						 Zapraszam jak najczęściej i dziękuję za miły wpis i pochwałę roślinek!
 Zapraszam jak najczęściej i dziękuję za miły wpis i pochwałę roślinek! Kasiu - ze szczególnym sentymentem czytam i ja Twoje wpisy, jak na razie doliczyłam się nas dwie z Kołobrzegu tutaj na Forum, a przynajmniej w kaktusiarsko - sukulenciarskiej ekipie. Koniecznie się będziemy musiały spotkać jakoś! Póki co jednak bardzo dziękuję również za cieplutkie i miłe słowa, a jak obydwie wiemy najlepiej, z tym słońcem u nas bywa kiepsko, więc chociaż ciepło i pozdrowienia sobie prześlemy
 A kotki posmyram i uściskam oczywiście. A kiedy Ty założysz swój wątek i pokażesz nam swoje roślinki? Ja bardzo jestem ich ciekawa
 A kotki posmyram i uściskam oczywiście. A kiedy Ty założysz swój wątek i pokażesz nam swoje roślinki? Ja bardzo jestem ich ciekawa 
- 
				leszek2
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Żanetko,wnet bym przegapił twoje pięknie zrobione półeczki,pięknie postarał się Twój mąż dla niego  ,
 ,
a co do sukulenów są piękne,chociaż to ni moja bajka,ale za takie zadbane też się Ci należą ,
 ,
też czekam jak Marian za plejadą Twoich kaktusików
			
			
									
						
							 ,
 ,a co do sukulenów są piękne,chociaż to ni moja bajka,ale za takie zadbane też się Ci należą
 ,
 ,też czekam jak Marian za plejadą Twoich kaktusików

poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
			
						Kaktusy Leszka2
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Magda - bardzo dziękuję, sama jestem zaskoczona, że jeszcze się to wybarwienie trzyma. I dziękuję za obecność w tej części!   
 
Leszku - cieszę się, że i Ciebie tu widzę! Mężowi przekażę, bo odwalił kawał kolejnej roboty z mnożarką, którą w późniejszym czasie pokażę, więc tym bardziej będzie zadowolony, że ktoś oprócz mnie docenia Jego pracę (może będzie miał zapał do kolejnych, hm, powiedzmy to: zadań...
 (może będzie miał zapał do kolejnych, hm, powiedzmy to: zadań...  )
 )
A kaktusiki sobie śpią, ale może przez to wspólne czekanie szybciej wiosna przyjdzie 
 
Naprawdę wielkie dzięki dla Was za wizyty i obecność! Nic tak nie cieszy jak Wasze komentarze i wizyty, także bardzo Wam dziękuję, Kochani!
			
			
									
						
										
						 
 Leszku - cieszę się, że i Ciebie tu widzę! Mężowi przekażę, bo odwalił kawał kolejnej roboty z mnożarką, którą w późniejszym czasie pokażę, więc tym bardziej będzie zadowolony, że ktoś oprócz mnie docenia Jego pracę
 (może będzie miał zapał do kolejnych, hm, powiedzmy to: zadań...
 (może będzie miał zapał do kolejnych, hm, powiedzmy to: zadań...  )
 )A kaktusiki sobie śpią, ale może przez to wspólne czekanie szybciej wiosna przyjdzie
 
 Naprawdę wielkie dzięki dla Was za wizyty i obecność! Nic tak nie cieszy jak Wasze komentarze i wizyty, także bardzo Wam dziękuję, Kochani!

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Ja nie mam czym się pochwalić. Kilka sztuk sukulencików, kaktusiki i to na dodatek kwiaciarniane. Ale również je uwielbiam i delektuję nimi oczy. Teraz stoją u sąsiadki, bo na stałe mieszka w Niemczech, a u niej chłodno. Dobrze, że mam klucz. Zostały tylko na parapecie dwa grubosze, bo jakoś nie potrafię się z nimi rozstać na okres zimowy. Odnośnie wstawiania zdjęć muszę spokojnie nad tym posiedzieć.
			
			
									
						
										
						- 
				Fraszka_1
- 1000p 
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
O, kolejna część, super  
			
			
									
						
										
						
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
I dlatego uważam, że powinnaś i nam je pokazać. Cóż z tego, że kwiaciarniane? A iluż z nas nie "zaczynało" od zakupów w kwiaciarni czy markecie? Najważniejsze, że kochane i to się liczy - nie ilość. Zachęcam, a odnośnie zdjęć służę pomocą - napisz na PW jak będziesz miała problem, chętnie pomogę jeśli będę umiałaKasia73 pisze:Ja nie mam czym się pochwalić. Kilka sztuk sukulencików, kaktusiki i to na dodatek kwiaciarniane. Ale również je uwielbiam i delektuję nimi oczy.
 
  Natalko, również dziękuję

- chromat
- 1000p 
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Nie skusiłem, czekam do końca marca(haworthia etc.), z siewamy sclarków i pediocactusuów może będzie szybciej, jak Dohnalik przyśle je w styczniu/lutym to zamierzam je zamrozić na balkonieKrzysztof - cieszę się, że i Ty jesteś! A na widok Twojej listy wiesz, i to bardzo dobrze wiesz, że się uśmiecham od ucha do ucha... Zwłaszcza na wymienione wyżej Maihueniopsis - i darvinii, i boliviana, ale ovata... Widziałam go kiedyś pod nazwą Opuntia ovata i szalenie mi się podobał...Oj, będę trzymać kciuki za ten eksperyment i lepiej, żeby się udałA tak na marginesie - nie skusiłeś się jeszcze na wysiew? Twardo czekasz do wiosny czy jednak...?
U Marty już kiełkują, a u mnie... się jutro będą moczyć
 Gorzej, że Maihueniopsisy to nie bardzo wiem jak się za nie zabrać, ale mam czas doczytać albo ktoś coś doradzi. Na tyle fajne rośliny, że jak mi wyjdą to będę bardzo się cieszył
 Gorzej, że Maihueniopsisy to nie bardzo wiem jak się za nie zabrać, ale mam czas doczytać albo ktoś coś doradzi. Na tyle fajne rośliny, że jak mi wyjdą to będę bardzo się cieszył   
 Mam rozumieć, że Fitotron już działa pełną parą ?

Pozdrawiam Krzysiek
			
						- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Witaj Żanetko   
 
Wpadam do Ciebie z rewizytą i melduję się w II-giej części Twego wątku,żałując szczerze,że dopiero teraz do niego dotarłem i pozostawiam w nim swój ślad dopiero dzisiaj 
 
Sukulenty i kaktusy to co prawda tylko w bardzo znikomej części moja działka/grubosze/ i pojęcie o nich mam jak one same zielone ale lubię na nie popatrzeć a nawet dłużej im się poprzyglądać w miarę dysponowania swoim czasem,jak to miało miejsce w styczniu tego roku w O.B w Edynburgu gdzie swą wielością gatunków,kształtami i kolorystyką zrobiły na mnie ogromne wrażenie 
 
.To bardzo ciekawe,egzotyczne roślinki i tak jak u Ciebie ładnie prezentujące się a raczej ładnie przez Ciebie zaprezentowane.
Zaimponowałaś mi swoją pomysłowością na zapewnienie im maksimum przestrzeni i dostępu do światła montując regały-półki w oknach.
Wyglądają bardzo ciekawie i estetycznie.
Wspaniale wprost prezentują się w tym "sukulentowo-euforbiowym oknie" Twoje Madagaskarczyki,Euforbie i Crassulki-te ostatnie darzę szczególną sympatią kształtując je na drzewka bonsai/nie wiem czy mi to wychodzi ale próbuję?/
Nie będę się bawił w wymienianie kolejnych nazw Twoich "zielonych" bo mogę się zagubić ale wymienię jeszcze jednego z nich w dodatku potrójnego,który może być dumny ze swoich rozmiarów i kształtów,chodzi o Trichocereus bridgesii 
 
Życzę samych sukcesów w hodowli wszystkich Twoich "zielonych"
Pozdrówka.
			
			
									
						
										
						 
 Wpadam do Ciebie z rewizytą i melduję się w II-giej części Twego wątku,żałując szczerze,że dopiero teraz do niego dotarłem i pozostawiam w nim swój ślad dopiero dzisiaj
 
 Sukulenty i kaktusy to co prawda tylko w bardzo znikomej części moja działka/grubosze/ i pojęcie o nich mam jak one same zielone ale lubię na nie popatrzeć a nawet dłużej im się poprzyglądać w miarę dysponowania swoim czasem,jak to miało miejsce w styczniu tego roku w O.B w Edynburgu gdzie swą wielością gatunków,kształtami i kolorystyką zrobiły na mnie ogromne wrażenie
 
 .To bardzo ciekawe,egzotyczne roślinki i tak jak u Ciebie ładnie prezentujące się a raczej ładnie przez Ciebie zaprezentowane.
Zaimponowałaś mi swoją pomysłowością na zapewnienie im maksimum przestrzeni i dostępu do światła montując regały-półki w oknach.
Wyglądają bardzo ciekawie i estetycznie.
Wspaniale wprost prezentują się w tym "sukulentowo-euforbiowym oknie" Twoje Madagaskarczyki,Euforbie i Crassulki-te ostatnie darzę szczególną sympatią kształtując je na drzewka bonsai/nie wiem czy mi to wychodzi ale próbuję?/
Nie będę się bawił w wymienianie kolejnych nazw Twoich "zielonych" bo mogę się zagubić ale wymienię jeszcze jednego z nich w dodatku potrójnego,który może być dumny ze swoich rozmiarów i kształtów,chodzi o Trichocereus bridgesii
 
 Życzę samych sukcesów w hodowli wszystkich Twoich "zielonych"

Pozdrówka.
- blabla
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
To jest roślinka zagadka. Wg nazwy Tephrocactus atro-viridis jest synonimem Austrocylindropuntia floccosa, to taka bezwłoskowa jej forma. Natomiast roślinka ze zdjęcia wygląda na coś z rodzaju Cumulopuntia lub Maihueniopsis. Jednym słowem zamieszanie pierwsza klasapiasek pustyni pisze:Tephrocactus atro-viridis
http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x7 ... 6/61fr.jpg

Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
			
						Mój wątek
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - cz.2
Właśnie, Tomku, dziękuję! Natknęłam się troszkę na tę zagadkę w poszukiwaniu przed  zakupem, z braku czasu nie tak dogłębnie jak bym chciała, niemniej tak mi się ta tajemnicza dama spodobała, że powalczyłam o nią. Nie chciałam Ci już głowy zawracać identyfikacją, ale tak bardzo po cichu liczyłam, że jak na początku poprzedniego wątku, tak i teraz, też się odezwiesz z odpowiednim sprostowaniem - za co serdecznie dziękuję!
Arku - ja dziękuję za rewizytę, w dodatku szalenie miłą Dziękuję za pochwałę "pomysłowości", jednak uczciwie muszę przyznać, że to mój M na to wpadł, ja tylko kiedyś wspomniałam, że chciałabym mieć na oknach coś podobnego, co zrobił kiedyś w firmie. On już wiedział, o co mi chodzi, i...zrobił, a ja (i roślinki) bardzo się z tego ucieszyłam. Twoje zdjęcia widziałam, bardzo mnie zaciekawiły, ale i Twoje roślinki również, choć  fiołki czy cytrusy to z kolei nie moja działka, choć kiedyś próbowałam coś tam z tego rejonu mieć. Została kawa w doniczce i tyle
 Dziękuję za pochwałę "pomysłowości", jednak uczciwie muszę przyznać, że to mój M na to wpadł, ja tylko kiedyś wspomniałam, że chciałabym mieć na oknach coś podobnego, co zrobił kiedyś w firmie. On już wiedział, o co mi chodzi, i...zrobił, a ja (i roślinki) bardzo się z tego ucieszyłam. Twoje zdjęcia widziałam, bardzo mnie zaciekawiły, ale i Twoje roślinki również, choć  fiołki czy cytrusy to z kolei nie moja działka, choć kiedyś próbowałam coś tam z tego rejonu mieć. Została kawa w doniczce i tyle  
 
Mam nadzieję, że będziesz wpadał częściej - zapraszam serdecznie!
Krzysiu - zaczął dzisiaj! Właśnie trzyma ciepło u namoczonych nasionek, ale jakie męczarnie z nacinaniem przeszłam, to nie wiem, czy się zdecyduję na to ponownie Oczywiście relacja w stosownym czasie
 Oczywiście relacja w stosownym czasie 
			
			
									
						
										
						Arku - ja dziękuję za rewizytę, w dodatku szalenie miłą
 Dziękuję za pochwałę "pomysłowości", jednak uczciwie muszę przyznać, że to mój M na to wpadł, ja tylko kiedyś wspomniałam, że chciałabym mieć na oknach coś podobnego, co zrobił kiedyś w firmie. On już wiedział, o co mi chodzi, i...zrobił, a ja (i roślinki) bardzo się z tego ucieszyłam. Twoje zdjęcia widziałam, bardzo mnie zaciekawiły, ale i Twoje roślinki również, choć  fiołki czy cytrusy to z kolei nie moja działka, choć kiedyś próbowałam coś tam z tego rejonu mieć. Została kawa w doniczce i tyle
 Dziękuję za pochwałę "pomysłowości", jednak uczciwie muszę przyznać, że to mój M na to wpadł, ja tylko kiedyś wspomniałam, że chciałabym mieć na oknach coś podobnego, co zrobił kiedyś w firmie. On już wiedział, o co mi chodzi, i...zrobił, a ja (i roślinki) bardzo się z tego ucieszyłam. Twoje zdjęcia widziałam, bardzo mnie zaciekawiły, ale i Twoje roślinki również, choć  fiołki czy cytrusy to z kolei nie moja działka, choć kiedyś próbowałam coś tam z tego rejonu mieć. Została kawa w doniczce i tyle  
 Mam nadzieję, że będziesz wpadał częściej - zapraszam serdecznie!
Krzysiu - zaczął dzisiaj! Właśnie trzyma ciepło u namoczonych nasionek, ale jakie męczarnie z nacinaniem przeszłam, to nie wiem, czy się zdecyduję na to ponownie
 Oczywiście relacja w stosownym czasie
 Oczywiście relacja w stosownym czasie 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Zachęcona Waszymi wpisami i tak życzliwym przyjęciem, pomiędzy  (przed) świątecznym przyprawianiem pół-potraw, porządkami, wysiewem moim pierwszym w życiu, chciałabym Wam pokazać kilka kolejnych, jeszcze nie pokazywanych roślinek. Właściwie są to sukulenty, choć jednego nie jestem pewna. Niemniej po kolei: 
Crassula pellucida 'Variegata'

Crassula sarmentosa 'Variegata'

Echidnopsis cereiformis (to kontynuując temat "śmierdziuszków" i im podobnych) Nie wiem, co to było widoczne na zdjęciu, ale roślinka jak dotąd ma się dobrze:

Senecio anteuphorbium

Senecio rowleyanus variegata

Tu muszę wspomnieć, że niestety, jakoś nie mam szczęścia do tej roślinki. To są do ukorzenienia fragmenty, a pierwszą, dość dorodną, zalałam nieświadoma wtedy jeszcze właściwej opieki. Nie wiem, czy to ukorzenianie tym razem się uda, ale próbuję. Najwyżej na wiosnę dorwę gdzieś ukorzenioną sadzonkę, gdyż podoba mi się bardzo.
Ostatni na dziś: NN. Jeśli można, bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu To bardzo małe coś, jest takie "zaczepne" i troszkę kłujące, nie gładkie. Nie wiem kompletnie, co to. Może ktoś z Was wie?
 To bardzo małe coś, jest takie "zaczepne" i troszkę kłujące, nie gładkie. Nie wiem kompletnie, co to. Może ktoś z Was wie? 

To niezupełnie koniec jednych z nowszych moich roślinek, ale to po prostu porcja fotek na dziś. Zapraszam do oglądania i komentowania
			
			
									
						
										
						Crassula pellucida 'Variegata'

Crassula sarmentosa 'Variegata'

Echidnopsis cereiformis (to kontynuując temat "śmierdziuszków" i im podobnych) Nie wiem, co to było widoczne na zdjęciu, ale roślinka jak dotąd ma się dobrze:

Senecio anteuphorbium

Senecio rowleyanus variegata

Tu muszę wspomnieć, że niestety, jakoś nie mam szczęścia do tej roślinki. To są do ukorzenienia fragmenty, a pierwszą, dość dorodną, zalałam nieświadoma wtedy jeszcze właściwej opieki. Nie wiem, czy to ukorzenianie tym razem się uda, ale próbuję. Najwyżej na wiosnę dorwę gdzieś ukorzenioną sadzonkę, gdyż podoba mi się bardzo.
Ostatni na dziś: NN. Jeśli można, bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu
 To bardzo małe coś, jest takie "zaczepne" i troszkę kłujące, nie gładkie. Nie wiem kompletnie, co to. Może ktoś z Was wie?
 To bardzo małe coś, jest takie "zaczepne" i troszkę kłujące, nie gładkie. Nie wiem kompletnie, co to. Może ktoś z Was wie? 
To niezupełnie koniec jednych z nowszych moich roślinek, ale to po prostu porcja fotek na dziś. Zapraszam do oglądania i komentowania

- chromat
- 1000p 
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Pterocactus?   zgadłem?
 zgadłem?
			
			
									
						
							 zgadłem?
 zgadłem?Pozdrawiam Krzysiek
			
						- nolina
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Ty zawsze kobieto masz coś w rękawie   
 
Crassulki drobniusie, malusie ale ładne 
 
Echidnopsis cereiformis i Senecio anteuphorbium -kiedyś nawet zastanawiałam się czy sobie nie zrobić takich prezencików ale...wszystkiego mieć nie można ...a szkoda było by pięknie
 ...a szkoda było by pięknie  
 
Ten chudy badylek...nie pomogę ,bo wierzba to nie jest na pewno nie znam go ,a o Senecio rowleyanus variegata  się nie martw
  nie znam go ,a o Senecio rowleyanus variegata  się nie martw  jak padnie to trudno
  jak padnie to trudno  ja mam kilka gałązek i nawet ładnie się rozrastają to będziesz miała
  ja mam kilka gałązek i nawet ładnie się rozrastają to będziesz miała 
			
			
									
						
										
						 
 Crassulki drobniusie, malusie ale ładne
 
 Echidnopsis cereiformis i Senecio anteuphorbium -kiedyś nawet zastanawiałam się czy sobie nie zrobić takich prezencików ale...wszystkiego mieć nie można
 ...a szkoda było by pięknie
 ...a szkoda było by pięknie  
 Ten chudy badylek...nie pomogę ,bo wierzba to nie jest na pewno
 nie znam go ,a o Senecio rowleyanus variegata  się nie martw
  nie znam go ,a o Senecio rowleyanus variegata  się nie martw  jak padnie to trudno
  jak padnie to trudno  ja mam kilka gałązek i nawet ładnie się rozrastają to będziesz miała
  ja mam kilka gałązek i nawet ładnie się rozrastają to będziesz miała 




 u mnie niestety nie ma już miejsca na takie cuda, powzdycham zatem do Twoich
 u mnie niestety nie ma już miejsca na takie cuda, powzdycham zatem do Twoich  




 
 
		
