
Magdziu - nie będę zimowała uczepu. W moich obecnych planach na przyszły rok jednak się uczep nie mieści.
A tak wygląda mała papryczka, która dostałam w prezencie:


Na pierwszym zdjęciu widać ( ja widzę, bo wiem, gdzie patrzeć ) nowy przyrost i kwiatek. I powiedzcie mi teraz, jak ją przygotować do zimowania? Wiem, że wypadałoby ściąć wszystkie owoce. Czy ktoś może to zrobić za mnie? Nie dam rady

Jeszcze jedna kwestia mnie nurtuje... czy ona jest taka mała z natury czy potraktowano ją jakimś środkiem skarlającym?