Mój fijoł 13-czas wspomnień

[x-ja]

Uwielbiam sasanki a Twoje są piękne , rozrośnięte Wczesną jesienią wyzbierałam po ogrodzie niedobitki i posadziłam w jednym miejscu , bo ziemię miały ubogą , słabo rosły . Liczę na to , że w przyszłym pokażą na co je stać . Ciekawe maleństwo, przetacznik armeński .

[kogra]

A u mnie nie chcą rosnąć.
Ech.....zapatrzyłam się na twoją wiosnę i radosne Pucucu.
Jak pomyślę ile przed nami jeszcze zimy..........

[ewamaj66]

Iza, a ja myślałam, że wilczomlecz mam od Ciebie Sprawdzę wiosną, czy jest co podzielić. Cieszyniankę kupiłam w Starym Polu dwa lata temu.
Majka, jesteś wielka To wygląda jak mój krzaczek-mam chyba wiśnię kosmatą
Kasia, już myślę o wiośnie Jeszcze kilka róż dokupię, tylko muszę pomyśleć, gdzie je posadzić.
Majka-i wszelkie braki widać gołym okiem
Marta, piwonie to dopiero niedawno doceniłam
Filip, powinny kwitnąć jeszcze obficiej
Agness, posiałam niedawno mix kolorów i czekam niecierpliwie, co z tego będzie
Ela, one chyba na ubogiej ziemi lepiej rosną. Może to była niedźwiedzia przysługa
Grażyna, pewnie właśnie ziemię masz za dobrą

Drzewko ozdobne


Konwalii mam sporo, ale na kwiatki muszę polować.


Gigantka.


Adiantum.

[Ignis05]

Doświadczony wielce Hamlet na śniegu super zdjęcie
Sasanek masz naprawdę sporo i pięknie wyglądają w takiej masie.
U mnie te zwykłe fioletowe też się mnożą dobrze a wszystko przez to, że nie nadążam z pieleniem.

[ewamaj66]

Krysiu, niektóre rośliny mogą się u mnie rozmnażać do woli-np. sasanki

Maj.

[edulkot]

Ewuś tym konwaliowym zdjęciem przypomniałaś mi że mam Ci wysłać moje konwalie, niby z żółtym otokiem



U mnie też większość roślinek może się rozsiewać i rozłazić do woli, ten nadmiar potem wędruje po całym ogrodzie albo emigruje do innych.

Skalnic nie mam ale za to widzę czyściec wełnisty , wspaniała bezproblemowa roślinka

[ewamaj66]

Majka, to nie jest "niby" Jeśli wiosną zdążysz spakować kilka kłączy, na pewno posadzę Czyściec mam zamiar posadzić obok róż, niech sobie rośnie jako obwódka (a właściwie obwóda ).

Zawilce.


Brunnera jako lądowisko.


Kamasje.

[robaczek_Poznan]

Ewa, piękna zieleń adiantum Paprotki są urocze, muszę jakieś posadzić wiosną
Białe zawilce cudne! Takie delikatne

A u mnie nie chcą rosnąć.
(...)

Grażynko, u mnie najlepiej rosną przy domu, gdzie ziemia jest sucha i uboga. Może dosyp piasku i luźnego torfu, w takiej mieszance powinny rosnąć bez problemu. Mogę Ci wysłać wiosną siewki

[edulkot]

Ewuś konwalii u mnie w brud, gdzie bym nie wbiła szpadla tam jakieś kłącza, oczywiście w zakątku leśnym pod dębami. Choć ostatnio skutecznie przenoszę pod bzy żeby zasłoniły te puste miejsca pod nimi.
Czyściec mam już w kilku miejscach jako zadarniacze przed i pod różami. Jesienią łaziłam po ogrodzie i rozsiewałam czyściec i firletkę kwiecistą pod te które miały gołe nóżki, a wysadzanym terminatorkom od razu dosadzałam albo jedne albo drugie włochate liście

[ewamaj66]

Kasia, mam słabość do te paproci Warto taką posadzić. Anemone sylvestris się sieje i rozrasta, większy od zwykłych zawilców i potrafi zakwitnąć jesienią. Chcesz?
Majka, z pewnością konwalie się rozrosną. U mnie tylko w suchym miejscu się nie udały. Włochate liście wolę czyśćcowe

Łasica.


Nova Zembla. Kupiłam w takiej firmie, że trzy lata czekałam na kwiaty. Ta sama firma potem przesłała mi spleśniałe kłącze piwonii.


Orliki.

[Ignis05]

Ostatnio tępiłam konwalie u siebie. Tak się rozzuchwaliły na rabacie, że wszystko inne zagłuszały.
Gdyby jeszcze były ozdobne przez całe lato, to niech tam... Ale im później żółkną liście i wyglądają żałośnie.

[koziorozec]

Słoneczko i kwiatuszki, to jest to co kocham,dobrze że doceniłaś piwonie lepiej późno niż wcale jak mówi przysłowie

[ewamaj66]

Krysiu, moje żółkną dopiero jesienią, w dodatku rosną w takim kącie, że i tak nikogo nie wystraszą-stąd mój apetyt
Marta, też jestem tego zdania

Piwonie bez nazw, bo jeszcze się nie nauczyłam




A tych nie znam po imieniu.

[koziorozec]

No popatrz jakie masz piękne,

[edulkot]

Nova Zembla. Kupiłam w takiej firmie, że trzy lata czekałam na kwiaty. Ta sama firma potem przesłała mi spleśniałe kłącze piwonii.

I właśnie dlatego po tegorocznych zakupach przestaję kupować w necie. Choć trudno u nas znaleźć coś oryginalnego ale z bylin wolę kupić nasionka i wysiać.

Konwalie dość późno robią się brzydkie a czerwone kuleczki do teraz sterczą na uschniętymi liśćmi.
Piwonie jakoś nie przemawiają do mnie ale podziwiam ich kwiaty