Witam
Dopiero dzisiaj miałam okazję zobaczyć ogród po przejściu Ksawerego.

Powoli topnieje śnieg i dopiero teraz widać, ile na trawniku leży połamanych gałązek z drzew, głównie brzóz i modrzewii.
Pełno też wytrzepanych wewnętrznych resztek z tuj. Wiosną będzie mniej z nimi roboty.
Ksawery mocno potargał też moje wielkie Hiberniki i, jeżeli tylko wytrwają do wiosny , to czeka je porządne cięcie.
Wandeczko 
tak zadbałam głównie o te róże, które są już sporymi krzewami i nie chcę stracić ich długich pędów.
Pozostałe, floribundy i podobne też dostały tylko kopczyk.
Aniu Anabuko 
to pięknie wygląda na zdjęciach i przez okno. Gorzej, jak trzeba łopatą machać, by sobie utorować drogę do wyjazdu z garażu. Wtedy śnieg sypał i sypał prawie bez końca i ciągle było go za dużo . Teraz jeszcze odczuwam tego skutki - leczę przeziębienie.
Izabelko 
ciekawe, czy teraz też u Ciebie śnieg zanika ? Chyba znowu czekają nas zielone święta teraz a białe na Wielkanoc.
Iza 
, tak było od rana i przez kilka następnych dni. Teraz już śnieg topnieje i coraz wię cej widać trawy.
Maju 
chyba z dwóch róż Ksawery zdarł mi tekturę.

na razie jest dość ciepło i nawet popaduje drobny deszczyk, to z ponownym okrywaniem jeszcze poczekam.
Marysiu 
mam nadzieję, że dach masz na właściwym miejscu.
W ogrodzie Ksawery mocno mi poszarpał moje wielkie Hiberniki i znowu są przechylone.
CDN ......