Witaj
Moniko Brzozowa
No i popatrz, jakie emocje wzbudził Twój ogród... Co ja mówię? - toż dopiero jedna rabata! Hihi, dobrze to wróży
Moniś, ja jeszcze w kwestii przesadzania, bo mam niezawodny patent na przesadzanie czegokolwiek bądź - igloki, czy liścioki, małe czy duże, z doniczki albo z kopania.
Po pierwsze, moment - najlepiej wczesną wiosną. Wówczas wszystko wręcz wyłazi ze skóry, żeby rosnąć. Badyl wetknięty do ziemi próbuje puścić liście i korzenie, a co dopiero zadbana roślinka.
Po drugie - ziemia. Dołek powinien być duży i najlepiej, gdy zaprawiony kompostem. W żadnym razie nie wolno dawać świeżego obornika, bo spali korzenie (oj, zdarzyło mi się wykonać takie coś i było po roślinie).
Po trzecie - błotko. Chodzi o to, żeby wykopać dołek, a później wlać do niego wiaderko wody. Poczekać, aż woda wsiąknie i sadzić do błotka, które smakowicie oklei korzonki. Ta czynność jest bardzo WAŻNA, bo zapewnia roślinie dobry start i wilgoć od spodu. Żadne podlewanie nie da takiego efektu.
No i jednocześnie mamy informację, jak jest pojemność wodna gleby - jeśli woda szybko zniknie, to znaczy, że 'nie trzyma' wody, tylko ja przepuszcza, a jeśli woda stoi, to znaczy, że gleba jest 'ciężka'. Można wówczas albo wybrać rośliny, które lubią dane warunki, albo próbować poprawić strukturę gleby tak, jak nam pasuje.
Po czwarte - nasłonecznienie. Nie powinno się przesadzać roślin, gdy jest wściekłe słońce, bo zbyt dużo wówczas tracą górą wody, gdy jednocześnie korzenie nie mają pełnej sprawności.
Z moich doświadczeń wynika, że wszystkie warunki są ważne, ale trzeci warunek (błotko) jest najważniejszy

Szczególnie wtedy, gdy rośliny się kopie i przesadza.
Moniś - jałowce są nie do zdarcia. Nawet nie zauważą, jeśli zdecydujesz się je przesadzić.
Co do przesadzenia berberysów 'red pillar' przed jałowce (na mijankę, czyli w przerwach), to bardzo fajny pomysł. Też o tym pomyślałam, tylko nie wiem, czy szerokości wystarczy. Na zdjęciu trudno to rozpoznać. Jeśli się zmieszczą - to dla nich świetne miejsce

Z tym, że tylko wtedy, gdy zmieści się jeszcze coś przed nimi - tak, żeby były 3 piętra:
- ciemnozielone smukłe jałowce tuż pod siatką,
- czerwone kolumnowe berberysy przed nimi,
- żółte lub jasne coś niskiego i okrągłego lub o okrągłych liściach (hosty lub żurawki lub trzmielina) na krawędzi rabaty.
Tak sobie myślę, że jeżeli stworzysz taką piękną kompozycje na tych kilku metrach, to łatwiej Ci będzie do niej nawiązać idą w lewo i w prawo.
A murek jest boski! Właśnie taki jest rewelacyjny! Nieformalny układ kamieni będzie dobrze współgrał z krajobrazowym założeniem rabaty.
Pozdrówki
Ula
PS -
Robaczku , oooooo trawy pod brzozą popieram jak najbardziej
