Ania, miałam też jedną sasankę taką wyrywną. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo było za ciemno, żeby biegać po ogrodzie z aparatem
Marta, przez te parę lat posadziłam trochę roślin, ale to nic w porównaniu z ogrodami prawdziwych kolekcjonerów. Na razie kolekcjonuję głównie doświadczenia
Jola, za rzadko się pokazujesz
Gosia, dokumentacja jest bardzo ważna, bo pozwala uwierzyć, że zmiany NAPRAWDĘ następują

W moim ogrodzie na pewno jakieś nastąpią.
Maryniu, wcale nie niechętnie-czasu mi brakowało

W dodatku w sierpniu miałam problemy ze sprzętem i bardzo mało zdjęć zrobiłam:( Za to klikanie w wiosenne (no przecież wcale nie było na nic czasu

) obrazki ogromnie mnie cieszy.
Aga, wpadłam teraz na chwilę, póki dziecko wyszło. Popołudnia mijają za szybko
Myślałam, że w maju mało zdjęć zrobiłam
