Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jak się macie Zielone Ludziki :wit.
Witam Was ja, moje koty i krukowate.

Obrazek


Przepraszam, odczepiłam się na kilka dni od forumowej kroplówki i wzięłam się na serio za porządki i zakupy, żeby się nie okazało, że będę się z nimi wozić do wiosny ;:222.
W dodatku podczas kontroli u weta okazało się, że ten mały otworek w brodzie Wicka wewnątrz zawiera ognisko stanu zapalnego ;:219. Skutek: nowy antybiotyk i następna kontrola za tydzień.
Ksawery mocno przetrzepał ogród (szkoda, że nie moje dywany ;:218), zredukował jabłka w stołówce krukowatych, wytrząsł wszystkie suche gałązki z tuj, nałamał patyków orzecha włoskiego, obdarł liście z wielu róż i rozrzucił po ogrodzie.
Tak więc porządki musiały objąć i zielone pokoje.
Ale pogoda ;:333, zresztą sami popatrzcie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fajnie się pracowało w doborowym towarzystwie wszystkich trzech moich kumpli.

Ibrakadabra dokazywała, jak zwykle.

Obrazek

Obrazek

Szuwarka zaś raz było pół...

Obrazek

... a potem drugie pół...

Obrazek

A Wicuś, jak to Wicuś, dekorował ogród swoją osobą ;:306.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu wszystkie trzy.

Obrazek

A te, głupie, wciąż kwitną, choć przecież jest grudzień :shock:.

Obrazek

Obrazek

Bardzo mi się taki grudzień podoba ;:333.
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagi, pokoje pięknie wysprzątane po Ksawerym ;:333
Pogoda świetna, jak dla mnie cała zima może być taka ;:215
Ściskam mocno ;:196
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

A teraz słówko do Was...


Ech, Robaczku, bardzo Ci tej bawarskiej przygody zazdroszczę...
Przypomniała mi się Lubeka (choć o całkiem innej porze roku) i nocny spacer po wiadomej dzielnicy Hamburga... Mogę sobie wyobrazić urok nocnej przechadzki ze strażą miejską w pelerynach...


Amba, nie płacz i nie wal czółkiem, powtórzymy imprezkę jeszcze nie raz ;:306.


Megi, witaj, jak zwykle pilnie czytasz i zauważasz wszystko ;:333. Faza przepadła w piątek, a pojawiła się w niedzielę. A jak było śmiesznie w pogodzie ;:224. Udałam się w niedzielę na proszony obiad. Cały czas walił śnieg, parkingi zawalone po kolana, wychodząc musiałam odśnieżać samochód, a po drodze do domu złapał mnie ulewny deszcz. Lało jak z cebra i zanim dojechałam do Pruszcza, to już prawie nie było śniegu.
Piszesz o żartobliwym podejściu do błędów językowych. A mnie naprawdę czasem nie do żartów. Za dużo tego jest i to wszędzie... Czasem czuję zniechęcenie nawet do naszego forum, uwierzysz? I wtedy skreślam w myślach wszystkie wypowiedzi i staję się nieprawdopodobnym mrukiem ;:209.
Wiesz, lanie wody, to pojęcie umowne, może być ciekawe, ale może też być nudne, jak flaki z olejem ;:306.


Lisico, a jak u Ciebie z wodolejstwem? Bo Sweety usiłuje nam wmówić, że upływ czasu ma na człowieka zbawienny wpływ ;:218. Polemizowałabym...


Margo, okropnie jesteśmy uzależnieni od prądu, aż głupio. No tylko Ci współczuć pozostaje. Chyba odwołałabym gości, lub zmieniła termin ;:218. Masz i tak szczęście, że prąd wrócił, późno, ale jednak zdążyłaś...


E, nie, Edulkotku, to nie była aż taka balanga, żeby mnie skasować na trzy dni... Łodkidować też nie było czego, jak już pisałam. Litościwy deszczyk to za mnie załatwił. Ogród zielony, pięknie podlany, tylko się cieszyć :heja.


No tak, Justynko , czułam, że Ci ta wyprawa na sucho nie ujdzie. Niedobrze ;:222.
Kuruj się, bo spotkanie mamy w planach...i dostawę witamin.


Cześć, Miriam. Nic nie mam w planach do dziergania...., choć forum strasznie się na to nakręca. Może powinnam przepatrzeć zapasy włóczek, leżące w piwnicy już 13 lat i jeśli ich mole nie zjadły, coś jednak na drutach wydziergać. To przecież mój trzeci fach ;:306. Tylko koty będą miały frajdę...
No, jasne, że pory roku muszą być (nie zniosłabym przez cały rok widoku tej samej np. palmy za oknem), ale nie wszystkie trzeba tak samo lubić..., choć dylematu żaby nie odczuwam ;:306.


Irminko, he, he, ta boska nalewka z kwiatów czarnego bzu była gotowa do spożycia już na drugi dzień po sporządzeniu ;:306. Widzę, że Twoja nabrała sporo mocy urzędowej ;:215.


Marysiu, kochana, już wszystko wiesz ;:108.


Robaczku, też jestem za taką zieloną zimą. No komu by to przeszkadzało..., przecież po śnieg można się wybrać za rubieże, niektórzy wiedzą dokąd ;:306.
U mnie jedynym dowodem zimy jest zamarznięte jezioro. I w zasadzie wystarczy...

Obrazek


Na razie, ściskam, pozdrawiam, życzę dobrej nocy - Jagoda
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42382
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Pokoje wypucowane już na święta, koty wyczesane, upozowane i nawet jabłka jakieś nie grudniowe.
Trzymam za W. ;:215
Dobranoc M.
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Bo Sweety usiłuje nam wmówić, że upływ czasu ma na człowieka zbawienny wpływ ;:218.
Sama sobie wmówiłam i serdecznie polecam ten stan :uszy Nie lubię rozpamiętywać porażek, niepowodzeń itp. A jakoś muszę się z nimi 'rozprawić'. Zatem szukam pozytywnej strony pewnych, często nieuchronnych, zdarzeń. U mnie szklanka jest zawsze do połowy pełna :wink: Przecież z wiekiem należy zmądrzeć, czyż nie?
PS/ U mnie nadal w ogrodzie jest śnieg. I stosując się do ustalonej zasady uważam, że dobrze, bo porządek w porach roku musi być (lubię porządek ;:173 ), a i - moje róże mają puchową kołderkę.
PS nr 2/ Trochę stresujące jest wypowiadanie się w oparach purytańskich zasad pięknej, poprawnej, polszczyzny. Acz, czym jest życie bez ryzyka?
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witam! :wit
Coś mi się zdaje, że w oparach purytańskich zasad pięknej, poprawnej, polszczyzny Jagi chce zasugerować, że albo z wiekiem zaczynam uprawiać wodolejstwo :twisted: :twisted: , albo że upływ czasu ma na mnie zgubny wpływ :twisted: :twisted: :twisted:
Chyba powinnam się wkurzyć!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Sweety Ptaszku - jakże popieram Twój stan ducha ;:4
Z tym, że wiek nie ma tu nic do rzeczy. 'Nieważne, ile masz lat, ale ważne coś zrobił ze swoim życiem' - jak napisał babsko-osobowy klasyk przedwojennych romansideł. Ciekawe, czy ktoś zgadnie, kto to napisał :D Aż mnie uszy swędzą, żeby napisać nazwisko autorki i tytuł książki, ale dam Wam szansę :D .

I do klasyka dodałabym jeszcze, że ważne jest czy pracuje się nad umiejętnością odczuwania szczęścia. Coś mi podpowiada, że Jagi to potrafi w stopniu nadzwyczajnym!

Sweety i Jaguś - co do purytańskich oparów, to oświadczam uroczyście, że wciągam na maszt flagę piracką ;:300. W sensie, że dla równowagi a contrario ;:301

Jagiś - kłaniam i stópki podgryzam
Ulencja
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Tak, Marysiu, jabłka wbrew pogodzie jędrne i pyszne. Widocznie chłód im służy.
A koty chciały się przed Tobą popisać ;:306. Ja zresztą też... ;:224.


Sweety, filozofię szklanki do połowy pełnej popieram.
Ale z resztą będę polemizować. Gdyby upływ czasu miał na człowieka wyłącznie zbawienny wpływ, bylibyśmy wciąż piękni, gładcy, zdrowi, nie byłoby wojen, tyranii małych i wielkich, sklerotyków, starczych chorób i ludzi starych-a-głupich. Zatem nie jest to takie proste i oczywiste.
PS. Porządek w porach roku lubisz i w ogóle porządek lubisz, a w poprawnym języku widzisz opary purytanizmu ;:224. Ciekawe, czy w Twojej prawniczej mowie dopuszczasz błędy, czy jednak panują w niej opary purytańskiej poprawności... ;:224.
PS 2. Tylko mojemu synowi, który złamał sobie palec na ślizgawce w I klasie podstawówki wybaczyłam zapisek: "Posłem do hilórga", nawet mnie rozśmieszył. Dorosłym, wykształconym ludziom wybaczyć nie potrafię i nie śmieszy mnie to. Kropka.


Lisico, no co Ty, ja tylko zapytałam. To nadinterpretacja ;:224
A propos, czy ta mina :twisted: nie staje się przypadkiem Twoim znakiem firmowym :?:


Ursulko, pogadam z Tobą, choć wiem, że na następną okazję pogawędki mogę liczyć w następnym kwartale ;:306. Może już zawczasu życzyć Ci "Wesołych Świąt" ;:306.
Nie wiem, kto te wiekopomne słowa wyrzekł, nie jestem fanką przedwojennych romansideł, choć mogę się domyślać. Znam natomiast takie: "Nieważne ile masz lat, chyba że jesteś butelką wina..."
I tylko takich oparów mogę sobie i Wam życzyć ;:306.


Północ wybiła, więc w oparach absurdu, machając piracką flagą, żegnam wylewnie i idę spać z kotami - Jagoda

Obrazek
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś - jak ja lubię takie przytulone do siebie śpiące koty! Wzruszający widok...
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Mniszkówna :?:
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś...Wicuś rzeczywiście dekorował ogród(u mnie za dekoracje robi Toffi) ,ale za to jak....na tej niebieskiej ławeczce jest cudny ;:108
Och coraz bardziej mi się podobuje ta ławeczka...kiedyś się zakradnę i ci zajumam ;:306
Ładnie w tych twoich pokojach o każdej porze roku kochana ;:224 A wiesz, tez majstruje takiego bluszczowego stwora na starym pniu sumaka :uszy
Miłego czwartku...strasznie mi zasuwa ...a ja nie mogę nadążyć ....więc...zaaafooorrrmulam ;:71 ;:196 :wit Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Oj nie mogę, nie mogę :D facet, a wiedział, o jakim klasyku piszę ;:oj
Sławku - 'szucun' podszyty uciechą wielką!

Ten cytat był z 'Trędowatej' Mniszkówny :D
Co przypomniało mi historyjkę z czasów licealnych, kiedy to jednocześnie czytałam Żeromskiego i Mniszkównę, a później dowodziłam na lekcji polskiego, że piszą identycznie :;230 Czyli 'grafomanią' oboje. Polonistka mało nie dostała ataku serca...

Jagi - skoro powróciłam 'na ojczyzny łono', to będę zaglądać i rozsiewać miazmaty.
Ulencja
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Trzynasty grudnia!
Wiele osób wspomniało ten koszmarny dzień i początek stanu wojennego.
Straszny dzień i ta piękna zima, jak jakieś szyderstwo :evil:.
We mnie to wspomnienie ciągle wywołuje ciarki ;:174. Szczegółów oszczędzę.
A tymczasem lata świetlne wcześniej, pewna radosna piosenkarka śpiewała:
"Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna... ;:224 ".
I niech już tak zostanie
.

Niech ten miesiąc kojarzy się tylko z nastrojami świątecznymi i radością oczekiwania na Boże Narodzenie.

Obrazek


Amba, ciekawe, że to właśnie Szuwarek z Ibrakadabrą tak zgodnie, przytulone do siebie śpią, bo kiedy tego nie robią - tłuką się niemiłosiernie :shock:. Wicek ani tłuc się nie lubi, ani przytulać...


No przecież, Sławku ;:138. Ja jej książek nie czytałam, ale zachwyciła mnie "Trędowata" po mistrzowsku czytana przez Irenę Kwiatkowską.


Keetee, to dlaczego nie pokazujesz swojej dekoracji ogrodowej, Toffiego :?:
A niebieski kolor snuje się po moim domu i ogrodzie... Na tej ławeczce dobrze się prezentują koty we wszystkich kolorach ;:306.
Z zapuszczaniem bluszczu na pniu trochę Ci zejdzie, to wcale tak szybko nie idzie, ale wygląda fajnie.
No i cała Keetee, zrobiła bziuuuum... i tyle ją widzieli ;:306.


Tak, Ursulko, Sławek wie dużo więcej, niż nam się czasem wydaje... ;:224.
Ja z kolei na lekcji polskiego udowadniałam, że "Pan Tadeusz" żadnym arcydziełem nie jest, ale nasz polonista ze stoickim spokojem znosił takie prowokacyjne wyskoki i nieźle się przy tym bawił ;:306. Oczekiwał tylko rzetelnych argumentów.
To przez niego, czy też dzięki niemu, mam takiego hopla na punkcie poprawnej polszczyzny.
Mówisz, że będziesz wpadać i rozsiewać... Pożywiom, uwidim ;:224.
Ja w każdym razie na to liczę i zapraszam.


Zostawiam Was w ciepłym nastroju tej galeryjki i idę dalej porządkować domostwo. Coś kiepsko mi to idzie...


Obrazek


:wit Jagoda
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś napisałaś "Ja z kolei na lekcji polskiego udowadniałam, że "Pan Tadeusz" żadnym arcydziełem nie jest, ale nasz polonista ze stoickim spokojem znosił takie prowokacyjne wyskoki i nieźle się przy tym bawił ;:306. Oczekiwał tylko rzetelnych argumentów."

No moje oko to musiał być profesor od polskiego na Wu :;230 ....a może się jednak pomyliłam?
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagi,
Jak widzę - poniosło Cię do świątyń konsumpcjonizmu ! ;:oj Czyżbyś dała się porwać szałowi świątecznej komercji?
Osobiście staram się unikać tego jak ognia, ale nie zawsze się udaje. Aktualnie głowię się nad niecodziennym (oraz w miarę możliwości nietuzinkowym) wystrojem domu i stołu.
I co? W obliczu nadmiaru WSZYSTKIEGO, podobają mi się tylko stylizowane figurki zwierząt. Dwie już nabyłam! Teraz trzeba je tylko świątecznie umaić.
A jak Twoje porządki i świąteczne dekoracje? Czy koty już uczą się kolęd?

P.S. Myślę, że wśród "emotikonów" nie ma znaczka lepiej oddającego minę przebiegłego lisa :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”