i aby akcja wymiany nasion mnie przeszła mi koło nosa 
o żadnej nagrodzie nic nie pisali 
a wód mam sporo - tylko dwa zabiegi na sucho 
.Kończę zatem,
Tak , tak - my wszyscy to rodzina , przynajmniej ja tak to odbieram 
jeść dadzą , spać każą i jeszcze wykąpią kilka razy dziennie , wymasują jeszcze żeby ogródek jaki był - to więcej do szczęścia mi nie trzeba i dziękuję za życzenia . Fruwam tu i tam - póki się da 
z moich obserwacji wynika że muszą chyba leżeć trochę dłużej niż 6 tygodni , moje przed wyjazdem sprawdzałam i dopiero miały małe korzonki i dalej je zawinęłam - zobaczę czy nie za długo będą w tych gazetach jak wrócę . To będzie 10 tygodni .
ale dzięki .
kuruj się , odpoczywaj bo do wiosny niedaleko 
Witaj Tereniu. Chciałam się przywitać po raz trzeci. Nie wiem co się stało, ale nie ma moich postów z 12 i 13 grudnia (z 13 grudnia chyba nie tylko mojego). Ale na wszystko o co chciałam Cię zapytać, odpowiedziałaś już w swoich postach. witam . szkoda że je wcięło bo tak miło jak się je czyta i jest się świadomym że ktoś mnie odwiedza 
Tereniu, jak widzisz, wszyscy tu o Tobie myślą i Ci kibicują. No więc, jeszcze raz baw się dobrze. Ciesz się, że nie masz tergo rozgardiaszu świątecznego. 
