Mój Kwiecisty Zakątek cz6

[MLODA1]

U mnie jest biało i ślisko, śniegu pewnie około 5 cm i strasznie wieje.

[ARABELLA]

Tadziu ,a może ty mi podpowiesz czym najlepiej zaimpregnować domek z drewna sosnowego Mam trzy pomysły i nie wiem,który zrealizować

[tade k]

Aniu , jak to w górach , śniegu więcej. Powieje i przestanie, bywało już tak a nie raz jeszcze gorzej. Jak na razie nie ma dużego mrozu, w przyszłym tygodniu nawet do - 10 może być.
Lucynko , trudny temat . Srodków wiele , dwa stosowałem . Nazw nie pamiętam , co wyszło na PW.

[ARABELLA]

Tadek dzięki za szybką odpowiedź Odpisałam
Za oknem straszna wichura i śnieżyca normalnie koniec świata

[tade k]

E tam koniec Nie tak wiało , na rybach siedziałem . Szukałem tylko pagórka , by za niego się schować. Już nie raz tak było , powiało i poszło. Wiem , że u Ciebie znacznie bardziej wieje.

[Iga51]

Widzę, że u Was nie było tak źle. U mnie tak wiało, że w okolicy dachy pozrywane, drzewa powalone, drogi nieprzejezdne. Wczoraj nie miałam prądu przez 12 godzin. Awaria poważna, bo padające drzewo zerwało kable i coś tam jeszcze. Nie znam się na tym. Śniegu mam przynajmniej 5 cm, a wiatr tak nawiał, że na podjeździe to mam na wysokość połowy samochodu. Brrrr, podobno to nie koniec, chociaż teraz świeci słońce i wiatr się trochę uspokoił.

[tade k]

Iguś , najgorsze przyszło z opóżnieniem Także u mnie Z tego co w TV widziałem to Kujawy najbardziej poszkodowane. śniegu o wiele więcej , wiatr też szybszy. Znowu wyż rosyjski sprawił ,że u mnie był,o ciszej . Żadnej awarii prądu , śniegu nie za dużo . Zaspy były , bardzo malownicze , do 30 cm. W tej chwili wiatr wyrażnie osłabł.

[Iga51]

Tadziu, to chyba faktycznie nie koniec. W dzień się trochę uspokoiło, ale teraz...... Znowu wichura szaleje. Mam nadzieje, że chociaż prąd dzisiaj będzie. W niektórych wsiach obok mnie już dwa dni nie mają prądu. Nosa z domu nie można wyściubić. Masakra...

[tade k]

Iguś ,przed chwilą oglądałem prognozę pogody. Do rana ma już być znacznie lepiej. Czy będzie Mam nadzieję , że tak. Dość tej wichury, choć mniejsza ale też dokuczliwa , pies nie chce nawet na spacer wychodzić.

[Iga51]

Ja też mam nadzieje, że to się niedługo skończy. Aż strach wyjść z domu. Mojej rodziny też nie oszczędziło. U córki (kilometr ode mnie) zerwało kawałek dachu, na szczęście na murowanym domu gospodarczym. Oby już więcej strat nie było.

[elsi]

Dość tej wichury, pies nie chce nawet na spacer wychodzić.

Mój na to nie zważa i przed 19-tą nie spuszcza wzroku z moich nóg ,
ale wczoraj nie uległam presji i sobie odpuściłam, dzisiaj już nie miałam serca mu odmówić .
Na drodze jest bardzo ślisko i są niewielkie zaspy śnieżne, ale tragedii nie ma, jak w innych częściach kraju.
I wiesz, posadziłam te lilie, oczywiście na wierzchu ziemia żółto-zielonkawo-biaława .
Wiadro kompostu wygrzebałam i wsypałam w dołek, przysypałem na koniec śniegiem i niech się dzieje, co chce.
Trzy cebule dałam do ziemi w donicy (tak na wszelki wypadek) i przechowam w kotłowni do wiosny.
Lilie kupione jako LA Glow, ale nie mogę znaleźć takiej odmiany ani takiego koloru w oferowanych odmianach, więc chcę je zachować.

[tade k]

Iguś , nareszcie skończyło się Aktualnie cisza , tylko momentami ledwie wyczuwalne ruchy powietrza Mrozik lekki trzyma , przez cały dzień świeciło słońce
Eluś , pies już też poczuł poprawę, ciągał mnie do oporu , nie chciał wracać To co dzisiaj usłyszałem woła o pomstę Zasp niby nie ma , ale zdarzyła się taka sytuacja , że pług śnieżny zawrócił , bo stwierdził że nie da rady przepchnąć Znajoma tę zaspę BMW 5 pokonała. Jakich kierowców oni teraz mają w drogówce
Lilie we wiadrze postaw w bardzo niskiej temperaturze. Dobrze by było , gdyby 2-3*C miały a nawet czasami poniżej zera. W plusowej ruszą Ci w styczniu lub lutym.
Znowu jakiś pomysłowy handlowiec czy hurtownik miał ''pomysł'' , jakby tu trochę więcej upchnąć towaru. Lilia Red Glow to lilia wodna
ttp://sadzawka.pl/Nymphaea_Perry_s_Red_Glow-Lilia_wodna

[Iga51]

Tadziu, cały dzień było spokojnie. Wcześnie rano zaryzykowaliśmy i pojechaliśmy do Połczyna Zdroju (ok. 500 km w obie strony). Nawet byliśmy troszkę zaskoczeni, że tak dobre warunki były na drodze. Na niektórych odcinkach trochę więcej śniegu, tylko miejscami lekko oblodzona szosa, ale nie było tak źle. W drodze powrotnej zaczął padać deszcz ze śniegiem. Teraz natomiast słyszę wyraźnie jak wiatr znowu sobie poczyna.
Ale idzie ocieplenie. Do jutra pewnie cały śnieg zniknie. Oby nad ranem nie przymroziło.

[DTJ_1]

Tadziu przyszłam się przywitać i podejrzeć Twój kwiecisty zakątek-jeśli pozwolisz, mijamy się na wątkach stąd ta wizyta. Jak dobrze że weszłam- masz imponujące kolekcje róż, lili, liliowców i mieczyków. A Twoja pergola z różami, wcale Ci się nie dziwię że nigdy się nie znudzi- mi też by się nie znudziła. A i bardzo dobrze że nie miałeś światła i zrobiłeś z tej strony piękne zwieńczenie - altanka, idealnie wpasowana w ramę różanej pergoli. Idę pogrzebać w innych Twoich wątkach
Pozdrawiam,
Dorota

[Margo2]

Dobrze, że Ciebie Ksawery ominął.
Czytałam ile lilii straciłeś przez nornice.
Najlepiej sadzić w takich warunkach w donicach.
Ale w takich ilościch taki pomysł odpada