Stewia (Stevia rebaudiana)

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Stewia

Post »

Suszy się i mieli :D
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
wojtek_t
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 gru 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Stewia

Post »

Witam wszystkich. Mam pytanie odnośnie stewii. Przeczytałem cały temat ale jednak mam wątpliwości do co jej uprawy. Około tydzień temu zakupiłem 10 sadzonek na aukcji internetowej. Gdy rozpakowałem sadzonki, zauważyłem, że na listkach (jeszcze całych zielonych) zaczynają się plamy i stają się suche. Ten efekt postępuje cały czas. Roślinę wystawiłem na parapet, jednak to nic nie pomogło. Podlewałem sadzonki co 2 dzień nie doprowadzając do przewodnienia (przynajmniej tak mi się wydaję). Proszę o jakieś rady. Pozdrawiam! :) Obrazek
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Stewia

Post »

Wojtku u mnie jest to samo (a dostałam od miłej forumowiczki sadzonki). Ale miałam koło niej aloes i mam przypuszczenia, że się nie polubiły. Przeniosłam go i ostatnia sadzonka nadal walczy o życie.
wojtek_t
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 gru 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Stewia

Post »

U mnie sadzonki też stały obok aloesu, jednak te co stały bliżej mają się lepiej, niż te które były dalej :) Obecnie zmieniłem ich położenie ze względu na to, że kaloryfery bardzo mocno grzeją i dość mocno ciepło jest na parapecie.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Stewia

Post »

U mnie stewia zaczęła padać dokładnie od momentu przyniesienia aloesu przeze mnie, dlatego to ze sobą powiązałam, bo roślinki nie są przelane/zasuszone, w ziemi nie ma żadnych robaków itp. Temperatura pokojowa, nie ma wilgoci. Ale jeszcze planuje doświetlanie.
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Stewia

Post »

Wg mnie trochę za wcześnie startujecie z przygotowaniem sadzonek.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Stewia

Post »

pomidormen ja dostałam szczepki od miłej forumowiczki. póki nie było aloesu było ok, nawet puszczały liście boczne.
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Stewia

Post »

pomidormen pisze:Wg mnie trochę za wcześnie startujecie z przygotowaniem sadzonek.
Dokładnie to samo chciałam powiedzieć... powietrze w mieszkaniu jest suche, mamy mało światła... To nie czas na sadzonki. Ważne aby przetrwały do wiosny!

Ja bym obniżyła temperaturę w pomieszczeniu w którym się znajdują, gdzieś do ok 15 stopni - powinno im być wtedy łatwiej przetrwać zimę.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Rumianka
500p
500p
Posty: 509
Od: 31 paź 2011, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Stewia

Post »

Potwierdzam to ,co pisze Basia. Przywiozłam dwie doniczki stewii do domu. Jedną wzięłam do mieszkania i niestety już uschła , druga stoi w piwnicy, przy okienku , w temp. ok.15 st. Jest trochę wybiegnięta , ale wypuszcza nowe pędy. Muszę je trochę skrócić , może się wzmocnią.
Pozdrawiam , Bożenka.
ewa-s
500p
500p
Posty: 766
Od: 19 sty 2013, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Stewia

Post »

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami,jeśli chodzi o sadzonkowanie,ale jeśli mamy dostęp do szczepek akurat w tym momencie,to warto próbować.Ukorzenione sadzonki trzeba całą zimę sukcesywnie uszczykiwać,wtedy rośnie ładny mocny krzaczek,który wczesną wiosną da nam dużo sadzonek na rozmnożenie.Uprawiam stewię 3 lata i z doświadczenia wiem,że łatwiej utrzymać w temp.pokojowej młode sadzonki,niż rośliny mateczne.Nie każdy ma możliwość przechowywać rośliny w chłodniejszym miejscu.Pozdrawiam.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Stewia

Post »

Powód padania roślin przyniesionych do domu jest prosty-nagła zmiana warunków.Nie chodzi tylko o wilgotność czy temp. ale głownie o światło.Jeżeli roślina stoi w sklepie,najczęściej w markecie to jest oświetlona ok.15 godz.W domu o tej porze 7-10 godz max.Temp. w dzień powinna być wyższa o kilka stopni niż w nocy .W domach ludzie podkręcają temp. po powrocie z pracy,obniżają wychodząc rano-wszystko odwrotnie.Do czego zmierzam,roślina w warunkach krótkiego dnia produkuje mało asymilantów .W nocy ,w podwyższonej temp.zużywa wszystko i jeszcze jej brakuje,po prostu pada z głodu!Żadne podlewanie i nawożenie nie pomoże jeżeli nie będzie wystarczająco dużo światła i moim zdaniem aloes jest niewinny.
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Stewia

Post »

Przy braku światła trzeba obniżyć temperaturę i będzie ok.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Stewia

Post »

Ideałem by była niższa nocą o te 5 stopni niż w dzień
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Stewia

Post »

Najbardziej spodobało mi się:
kaLo pisze:aloes jest niewinny.

Nie wciągajcie do tego aloesu! :) Aloes jest super! Produkuje tlen w nocy ;)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
noriska
100p
100p
Posty: 188
Od: 8 mar 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Buskerud, Norwegia

Re: Stewia

Post »

kaLo pisze:Powód padania roślin przyniesionych do domu jest prosty-nagła zmiana warunków.

Pelna zgoda!!! Moja stewie, siana na wiosne, ktora stala na werandzie cale lato do poczatkow jesieni, hartowalam (ale odwrotnie - przygotowanie do cieplego i suchego pokoju) i bez problemu przezyla. Podlewam ja czesto ale w mikroskopijnych ilosciach i jak na razie zyje. Ma byc roslina mateczna dla szczepek :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”