Bodziszek (Geranium) - wymagania, problemy, choroby, szkodniki

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

W kolorze białym to znam bodziszka czerwonego, niebieski to przede wszystkim himalajski, łąkowy, leśny.
Himalajski dorasta do gdzieś ok. 30 cm. Wydawało mi się, że jest dośc dostępny.
Najbardziej ekspansywny, jaki znam, to korzeniasty, ale w donicach sadzić nie próbowałam.
Nie wiem, czy to dobry pomysł łączyć bodziszki z konwaliami, bo one są szalenie ekspansywne.
Wydaje mi się, że zarosną i je wyprą. (choć może korzeniasty sobie poradzi :?: ).
Do róż pasują chyba wszystkie.
Znam sklep internetowy z dość sporym wyborem bodziszków, ale zamawiać tam to loteria, bo strasznie mieszają odmiany.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
OLAmari
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 348
Od: 27 sie 2006, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Właśnie przesadziłam bodziszka (chyba ten najbardziej popularny z fioletowymi kwiatami) i doczytałam,
że powinnam ściąć liście po kwitnieniu. Nie zrobiłam tego niestety i roślina brzydko się pokłada.

Czy mogę to zrobić teraz, czy lepiej poczekać aż się dobrze ukorzeni?
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Nie jestem specjalistką,ale wydaje mi się, że możesz jeszcze teraz ściąć ( to nawet powinno pomóc roślinie dobrze ukorzenić się). Mam kilka bodziszków u siebie - większość oczywiście bez nazwy i potwierdzam,że to interesująca bylinka.
Awatar użytkownika
safiori
200p
200p
Posty: 321
Od: 7 kwie 2008, o 09:51
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ja własnie wczoraj ściełam bo liscie zrobiły się brzydkie :D
magdas
50p
50p
Posty: 55
Od: 25 maja 2008, o 06:53
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

"Ścięłam liście" - na jakiej wysokości?
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Ja tam ścinam trochę nad ziemią, parę centymetrów.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Bodziszki

Post »

Bodziszków jest cała gama i tak jak inne rośliny należy je pielęgnować to znaczy jak wspominacie przycinać ja przycinam w ostatniej facie kwitnienia w momencie gdy widzę, że kępa zaczyna sie rozkładać to jest konieczne by uniknąc brzydoty na rabacie. Także przycinam nisko bo nowe liście wyrastają z "rdzenia" rośliny. Są jednak odmiany których ja np, nie przecinam są zwarte, gęste. Widziałem na fotce Bodziszka Korzeniastego z nim postepuje następujaco przycinam logygi i odcinam nadmiar rozrosnietej kepy wtedy jest taki jak chcemy a przycinanie powoduje jego zagęśczanie,
jarek
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dopiero teraz zauwżyłam ten wątek.
Ja mam odmianę andressii. Przycinam jedynie przekwitnięte kwiatostany. Roślina do jesieni jest piękna i zwarta.

Obrazek

Jak to się rozmnaża?
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Chyba można po prostu odkopać/odciąć nowe przyrosty.
Albo wykopać całość i podzielić.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Zabiegi z dzieleniem jedynie na wiosnę. Nie wszystkie łatwo się dzielą czasem niezbedne są sadzonki korzeniowe.
jarek
Awatar użytkownika
Ole!
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 25 sie 2008, o 16:45
Lokalizacja: Kraków

Post »

U mnie w okolicy te najpospolitsze bodziszki są niezastąpione pod... orzechami włoskimi :) Mamy tu taką kępę orzechów, którą nikt się nie zajmuje i liści tam nie grabi i jedyne co pod nimi wytrzymuje to właśnie bodziszki :)

Słyszałam też że nie przepadają za nimi koty (szczególnie przydatne info przy sąsiedzkich kocurach :)) ale nie wiem czy to prawda ... czy ktoś ma w tej materii jakieś doświadczenia? :)

Pozdrawiam.
Gdy nie ma gdzie zawrócić, trzeba iść naprzód.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

U mnie też pod orzechem włoskim bodziszki korzeniaste rozrastały się inwazyjnie, ale niezbyt obficie kwitły w tym cieniu.
Co do kotów, to nie wiem :(
Może i nie lubią tego zapachu, ale przecież nie da się obsadzić całego ogrodu nimi.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Mój ma mniej atrakcyjne różowe kwiatki ale jego liście pięknie pachną przy dotknięciu, nie wiem czy wszystkie tak mają???
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Chyba nie wszystkie.
W celach naukowych byłam przed chwilą w ogrodzie, żeby obwąchać liście kilku gatunków :lol:
No i nie pachnie mi jakoś specjalnie czerwony w odmianie Alba i himalajski.
Za to pachniał versicolor, żałobny o wielkopłatkowy.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Mój pachnie na 100% zresztą w swoim ogrodzie mam zdjęcia bez kwiatów pod ścianą nowa rabata z paprociami....
Obrazek
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”