
Adenium obesum(róża pustyni) cz.6
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 4 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zaleszany, pow. stalowowolski, Podkarpackie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Podłoże to kupna "ziemia do kaktusów" jakiej firmy to nie pamiętam ale na oko wyglądała jak ziemia uniwersalna wymieszana z dużą ilością piachu, ja od siebie też jeszcze piachu dosypałem w końcu to róża pustyni o niech ma tego piachu nie będę przecież piachu żałował. Podlewam jak ziemia przeschnie przyznam że ususzyłem dwie sadzonki. W lecie stały pod folią czyli miały gorąco i dużo słońca. Od czasu do czasu nawóz florovit dla kaktusów i sukulentów. Od września stoją na południowym parapecie.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Witajcie,
wrzucam zdjęcie moich 9-dniowych adeniaczków. Wcześniej wrzucałem zdjęcie bodajże 2-dniowych, wydawało mi się, że są zbyt jasne, nie mogłem dostrzec zielonych kolorków. Kolorki już się pojawiły, zielona-zieleń.
Co myślicie, wyglądają zdrowo? Bo jak dla mnie są jakieś duże jak na 9-dniowe roślinki. Największe mają po 4 cm liczone od ziemi, najmniejsze po 1 cm.

wrzucam zdjęcie moich 9-dniowych adeniaczków. Wcześniej wrzucałem zdjęcie bodajże 2-dniowych, wydawało mi się, że są zbyt jasne, nie mogłem dostrzec zielonych kolorków. Kolorki już się pojawiły, zielona-zieleń.

Co myślicie, wyglądają zdrowo? Bo jak dla mnie są jakieś duże jak na 9-dniowe roślinki. Największe mają po 4 cm liczone od ziemi, najmniejsze po 1 cm.

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
- tz. chciałbyś żeby były mniejszeBo jak dla mnie są jakieś duże jak na 9-dniowe roślinki.

A tak na poważnie, zapewne siewki mają zbyt mało światła (kończy się jesień), brak słońca, intensywnie pobierają substancje odżywcze młodymi korzonkami i "szukają - wyciągają" się w poszukiwaniu promieni słonecznych, żeby zamieniać nagromadzone substancje odżywcze w chlorofil. Dasz więcej światła, najlepiej naturalnego jak masz takie możliwości

Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Jestem cierpliwy
po prostu wydawało mi się, że jak na tak młode roślinki są dość duże (za duże na swój wiek).
Światło. No cóż nie ma zbyt sprzyjających warunków jeśli chodzi o naturalne oświetlenie. Mogę oczywiście postawić w okolicach okna, przy zachowaniu odpowiedniej temperatury siewek, ale promieni słonecznych raczej się nie doczekają. Natomiast zamówiłem świetlówkę do naświetlania roślinek, powinna być za maksymalnie 2 dni u mnie. Wtedy będę miał czym doświetlać moich kochaneczków.

Światło. No cóż nie ma zbyt sprzyjających warunków jeśli chodzi o naturalne oświetlenie. Mogę oczywiście postawić w okolicach okna, przy zachowaniu odpowiedniej temperatury siewek, ale promieni słonecznych raczej się nie doczekają. Natomiast zamówiłem świetlówkę do naświetlania roślinek, powinna być za maksymalnie 2 dni u mnie. Wtedy będę miał czym doświetlać moich kochaneczków.
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
To na razie ostatnie obesum, któremu zmieniam kształt korony. Dostałem go od Mieczysława, rok temu.
Mieczysław wtedy napisał:
"Jerzy przesyłam fotki dwuletnich sadzonek Adenium obesum, które proponuję jako "gratis" dla Ciebie.
Masz dużą pasję w kształtowaniu roślin na bonsai. Może z tych proponowanych dla Ciebie roślin, uformujesz coś ciekawego i będziesz mile wspominał naszą wirtualną znajomość."
Wybrałem to drzewko.

Roślina po usunięciu głównego pędu i po uszczknięciu małego pędziku wypuściła razem cztery nowe pędy i kilka małych.


Jak zwykłe nie zrobiłem zdjęcia przed formowaniem. Usunąłem wszystkie krótkie pędy, zostawiłem tylko cztery najdłuższe.
Przez trzy dni naginałem i przyzwyczajałem roślinę do mocnego wyginania gałązek.
Wyszła uformowana roślina, którą nazwałem drzewkiem supełkowym.

Trzy pędy zostały związane w supełek a czwartyi został tylko przygięty, przygotowany, kiedy na wiosnę podrośnie - podzieli los pozostałych

Mieczysław jakby wiedział, że jego roślina będzie kiedyś nietypowo uformowana.
Mieczysław wtedy napisał:
"Jerzy przesyłam fotki dwuletnich sadzonek Adenium obesum, które proponuję jako "gratis" dla Ciebie.
Masz dużą pasję w kształtowaniu roślin na bonsai. Może z tych proponowanych dla Ciebie roślin, uformujesz coś ciekawego i będziesz mile wspominał naszą wirtualną znajomość."
Wybrałem to drzewko.

Roślina po usunięciu głównego pędu i po uszczknięciu małego pędziku wypuściła razem cztery nowe pędy i kilka małych.


Jak zwykłe nie zrobiłem zdjęcia przed formowaniem. Usunąłem wszystkie krótkie pędy, zostawiłem tylko cztery najdłuższe.
Przez trzy dni naginałem i przyzwyczajałem roślinę do mocnego wyginania gałązek.
Wyszła uformowana roślina, którą nazwałem drzewkiem supełkowym.

Trzy pędy zostały związane w supełek a czwartyi został tylko przygięty, przygotowany, kiedy na wiosnę podrośnie - podzieli los pozostałych

Mieczysław jakby wiedział, że jego roślina będzie kiedyś nietypowo uformowana.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Jerzy - miło mi, że z mojego skromnego "gratisu" wyrosła roślinka, która zainspirowała Ciebie i dała możliwość do ukształtowania formy korony, w których się lubujesz i masz pomysł na ich wymyślanie. W dalszym ciągu będę śledził jak rozwija - rozrasta się roślina - (mam nadzieję, że od czasu do czasu ją pokażesz) i oczekiwał na nowe Twoje pomysły w kształtowaniu "koron" swoich roślin. Osobiście nigdy bym się nie odważył na takie "zawiązywanie supełków" z gałązek w obawie, że się połamią. Trzymam kciuki za pozytywny wzrost kształtowanych w "odważne formy" - Twoich roślin
.

Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Postawiłem na świetlówkę Philips Tornado 32W E27 865 8000h, którą zasugerował mi Jerzyk. Póki co jestem bardzo zadowolony, świetlówka jest bardzo mocna, wydaje mi się, że roślinki czują się bardzo dobrze.

Macie jakieś sugestie co do czasu naświetlania w ciągu dnia? Ja póki co doświetlam ok. 4-5 godzin.

Macie jakieś sugestie co do czasu naświetlania w ciągu dnia? Ja póki co doświetlam ok. 4-5 godzin.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
- gdzie stoją Twoje sadzonki Adenium przez pozostałe godziny, gdy nie są doświetlane - jaki mają dostęp do światła naturalnego ? Wg mojego doświadczenia, 4 - 5 godzin doświetlania tak małych w zasadzie jeszcze siewek, jest zbyt krótkie o tej porze roku - dni są bardzo krótkie i dodatkowo bardzo pochmurne. Siewki będą się bardzo "wyciągać" w poszukiwaniu światła. Osobiście doświetlał bym takie małe roślinki minimum 8 - 10 godzin, jeżeli chce się uzyskać zdrowe, "normalnie" rosnące i prawidłowo wyglądające i rozwijające się rośliny. Źródło światła najlepiej jest umieścić nad roślinami, tak żeby strumień światła "padał" prostopadle z góry na rośliny, a nie z boku. Czy nad doświetlanymi siewkami zawsze jest umieszczona szyba, miedzy roślinami a świetlówką ?Ja póki co doświetlam ok. 4-5 godzin.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Stoją w narożniku pokoju, nie mają dostępu do światła. Postaram się to zmienić oraz wydłużyć czas naświetlania.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
-Stoją w narożniku pokoju, nie mają dostępu do światła.

Proponuję podczas doświetlania roślin zdejmować szybę przykrywającą akwarium. Rośliny dostaną więcej "pełnego" światła - szyba częściowo zatrzymuje i "filtruje" światło. Myślę, że dobrze byłoby "okręcić" ścianki boczne zbiornika folią aluminiową spożywczą, taką jak używa się do pakowania, np. kanapek, stroną bardziej błyszczącą w kierunku roślin. Wyłożenie ścianek będzie powodować, że więcej światła będzie docierać do roślin, a nie będzie oświetlało pokoju w którym stoją rośliny.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Narożnik pokoju to miejsce, gdzie obecnie mogę zapewnić najwyższą temperaturę (blisko grzejnika) - ok. 23 st.C.Akwelan_2009 pisze:-Stoją w narożniku pokoju, nie mają dostępu do światła.najgorsze miejsce jakie można tak małym roślinom zaoferować .
Proponuję podczas doświetlania roślin zdejmować szybę przykrywającą akwarium. Rośliny dostaną więcej "pełnego" światła - szyba częściowo zatrzymuje i "filtruje" światło. Myślę, że dobrze byłoby "okręcić" ścianki boczne zbiornika folią aluminiową spożywczą, taką jak używa się do pakowania, np. kanapek, stroną bardziej błyszczącą w kierunku roślin. Wyłożenie ścianek będzie powodować, że więcej światła będzie docierać do roślin, a nie będzie oświetlało pokoju w którym stoją rośliny.
Moje adeniaczki są w terrarium, a nie akwarium, więc nie mam możliwości zdjęcia pokrywy. Mogę natomiast na czas naświetlania wyjmować je z terrarium, ewentualnie skonstruować jakiś pojemnik osłonięty folią, tak jak sugerujesz.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
- dla porównania wstawiam fotki siewek i kilkudniowych sadzonek Adenium, które rosły u mnie w miarę dostatecznych warunkach. Nie były to warunki idealne, bo nie miałem i nadal nie mam na to warunków, ze względu na ograniczoną ilość miejsca. Możesz porównać różnicę w wyglądzie i wzroście ze swoimi roślinami:




- na fotce niżej moje starsze tylko o trzy dni od Twoich, które pokazujesz na swojej fotce. Różnicę w wyglądzie roślin m/w w tym samym wieku, które doświetlane były przeciętnie u mnie 10 - 12 godzin na dobę, żarówką energooszczędną "OSRAM" 23 W/2500 K 1450 lm, musisz sam ocenić:

- możesz ocenić jak uzależniony jest rozwój siewek i młodych sadzonek Adenium od oświetlenia. Jeżeli nie zmienisz zasad doświetlania swoich Adenium, szczególnie teraz gdy panuje zima, trudno będzie utrzymać je w dobrej formie i że dotrwają do lata.
Zaproponuję zmontowanie bardzo prostej cieplarki dla Twoich sadzonek.
Zaopatrz się w pudełko tekturowe m/w w rozmiarach Twojego terrarium, plastykową oprawkę do żarówki, przewód elektryczny o długości takiej jaka będzie potrzebna na połączenie z najbliższym kontaktem, wtyczkę, wyłącznik. Wszystko zmontuj tak, żeby działało = żarówka świeciła (nie zapomnij o zasadach bezpieczeństwa !!!)
Jedną z większych podstaw usuń. Wyklej wszystkie ścianki pudełka od środka folią aluminiową spożywczą. W górnej na środku wytnij otwór wielkości gwintu żarówki. Na zewnątrz przyłóż oprawkę, od środka wkręć żarówkę. Będziesz miał prowizoryczną doświetlarkę i zarazem młodym roślinkom będzie ciepło - nie będziesz uzależniony od grzejnika.
Tyle mogę podpowiedzieć na podstawie mojego skromnego doświadczenia. Im wcześniej zaczniesz doświetlać i dogrzewać swoje rośliny, tym więcej będziesz się cieszył ich wyglądem w nadchodzącą wiosnę.
Rada na przyszłość, przed wysiewem jakikolwiek nasion, postaraj się w pierwszej kolejności - zabezpieczyć minimum prawidłowych warunków ich rozwoju = kiełkowania i wzrostu wyrastających z nich siewek

Życzę powodzenia.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V