Ogródek Przemka cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Witaj Agnieszko! Dzisiaj przejechałem ponad 600km więc nie chciało mi się nawet zajechać na działkę. Ale jutro nie ma zmiłuj się. Trzeba zobaczyć czy coś poza chwastami ocalało. Na razie nie mam komórki ale myślę, że jutro postaram się o nową. Numer podobno zostanie ten sam. Czy śliwki jeszcze są na drzewie?
Wnioskuję z tego co piszesz ,Przemku,że nie znalazłeś komórki!Ktoś wziął jak swoją!S.......syn,nich mu rekę upier........doli przy samym łokciu!Ja czekam na sprawę,bo mi też taki sku.......syn zajumał komórę!Ale to ćpun ,więc jak dobrze pókdzie to sprawa się odbędzie,a jak dojdą do wiosku ,że był niepoczytalny.....to przegram!
Pozdrawiam,Małgorzata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów








Agnieszko szkoda tych śliweczek i jeszcze brzoskwinia ucierpiała a ja nawet jednej śliweczki do Wrocławia nie zerwałem. Czy wiesz, że jutro o 10.00 zebranko w szkole?
Małgosiu nie denerwuj się!!! Z komórką to moja wina a ponieważ prawdopodobnie się rozładowała to nawet jak ją ktoś znalazł i chciał oddać to nie wiedział komu.
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Ojej, Przemku-jakie masz już śliczne wrzosy - tfu tfu!
Ja w tym roku po raz pierwszy kupiłam sobie 3 sztuki na balkon - posadziłam je razem z bluszczem - zobaczę co z tego wyjdzie.
U Ciebie przekolorowo, że tak się wyrażę.
Cud!
Ja w tym roku po raz pierwszy kupiłam sobie 3 sztuki na balkon - posadziłam je razem z bluszczem - zobaczę co z tego wyjdzie.


Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Jesteś bardzo miła Karino ale z moimi wrzosami to nie jest cudownie tak do końca. Po pierwsze są to już wiekowe krzewinki i ostatnio sporo chorowały. Nie zawsze pamiętałem też o terminowym ścięciu przekwitłych pędów kwiatostanowych. A i nornice też czasami zrobią sobie podkopy co powoduje, że czasami ziemia w obrębie korzeni przesycha. Teraz mają się już troszeczkę lepiej i mam nadzieję, że ocaleją. Miałem porobić sadzonki ale jakoś ciągle odkładam to w czasie. Planuję dokupić parę roślinek więc jak już je posadzę to wkleję nowe zdjęcia z wrzosowiska.
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
O widzisz. ja u nas na forum czytałam, że z wrzosami to rożnie, raz te ogólne warunki się dla nich sprawdzają a raz nie..
jedni mają je we kwaśnej glebie tak jak lubią, zaś inni w zwykłej i tez się udają. Ja podeśle Ci kilka rzeczy skopiowanych z naszego forum o nawożeniu wrzosów-może im to posłuży? Proszę.


Jeżeli chodzi o wodę do podlewania, to o ile jest ona nieodpowiednia można zrobić to w beczce, lub oczku wodnym umieszczamy na dnie worek kwaśnego torfu, woda powinna zmienić odczyn i taką powinniśmy podlewać.
Powinniśmy pamiętać, co może pomóc nam zakwasić grządkę z wrzosowatymi, chemicznie to może być posypanie siarką, ale trzeba to wykonać przez kilka lat z rzędu, bo siarka powoli wnika do gleby - nawet 4-5lat. Lepszym sposobem jest używanie zakwaszających nawozów, wiosną siarczan amony, jesienią siarczan potasu. Teraz (na jesień) możesz użyć tylko siarczan potasu, to jest nawóz jesienny. Należy go dać odrobinę pod jeden wrzos, najlepiej małą ilość szczyptę rozpuścić w konewce co najmniej w litrze wody i podlać ziemię pod krzewinką i to na raty.
Siarczan amonu jest nawozem wiosennym i niezależnie od ilości mógłby zniszczyć wrzosy!!!Siarczanem amonu posypuje się wczesną wiosną i w czerwcu. Siarczanem potasu wczesną wiosną, ale tez można teraz.Nie mylcie proszą nawozów wiosennych z jesiennymi.
Dodatkowo wrzosom często bardziej może szkodzić nadmiar nawozów niż ich zbyt mała ilość, dotyczy to zasolenia gleby na co wrzosy są bardzo wrażliwe i dodatkowo stosowanie nawozów jesiennych wiosną to spore nieporozumienie.
Warto również wiedzieć, że wrzosy uprawiane w niewłaściwej glebie wypadną po jednym sezonie, te, które mają lepsze nieco warunki po trzech czterech. Te zadbane i na glebach poleśnych do 10 lat i należy o tym pamiętać.
Tam gdzie dobrze rosną różaneczniki i borówka amerykańska warto spróbować uprawy wrzosów, ale nigdy na siłę.Nawozem wiosennym jedynym jest siarczan amonu, zalecany jest dla wszystkich roślin wrzosowatych. Ponieważ wrzosy wymagają bardzo kwaśnego podłoża, dlatego są roślinami trudnymi w uprawie. Tak kwaśne podłoże na działce, gdzie wybudowano dom i wszędzie można znaleźć resztki zaprawy nie pomaga wrzosom, a wręcz im szkodzi. Te resztki po budowlane zmieniają odczyn w niebezpiecznym kierunku, odkwaszając glebę.
Dla wrzosów dobrze jest przygotować osobne wydzielone miejsce. Wymiana ziemi na kwaśny torf, kupiony w workach, to nieodzowna rzecz. Krawędzie tej grządki powinny być oddzielone od reszty ogrodu folią zagłębioną na 20-30cm. warto znać pH wody, którą podlewamy, chlor zawarty w wodzie wodociągowej też może szkodzić. Woda taka powinna być odstała, wtedy traci chlor. Pomiar pH gleby należy dokonywać co najmniej raz w roku.
Nawozem wybitnie jesiennym sierpień listopad jest siarczan potasu. Nie należy tych dwóch nawozów mylić ze sobą i stosować zamiennie.
Oba zakwaszają podłoże, ale należy je stosować z dużym umiarem, gdyż wrzosy źle reagują na ich nadmiar.Ja od kilku lat stosuje zakwaszanie 85% H3PO4(ortofosforowy) poprzez podlewanie 1-2cm3/10litrów wody zależnie od rejonu(woda w wodociągach k/Cz-wy pH 5,5-7
Rozmnażaniu wrzosów sprzyja najcieplejsza pora roku lato .Robi się to poprzez odkłady,które muszą być nacięte płasko.Do rozsady gotowe są już jesienią.
Tak więc:
jeśli masz możliwość podsyp im ziemi z lasu,wygrzebanej spod ściólki,jeśli nie to spod własnych iglaków typu sosna lub świerk
III-IV - przytnij wierzchołków ,tuż poniżej starych kwiatostanów,/nie zdrewniałe części bo nie odbiją/
IV-V - podsyp na wilgotną ziemię 1x nawóz wieloskładnikowy do kwaśnych i
1x siarczan amonu
Wrzosy od połowy czerwca trzeba regularnie opryskiwać. Polecane są dwa środki stosowane łącznie: Gwarant 0,2% i Sarfun 0,1%.
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7734
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów