Moje spełnione marzenie Małgocha1960

[JAKUCH]

Smutne to ,że można zginać na własnym podwórku To jakim tempem wjechał ten facet na podwórko Trafne myśl płynie z obrazka ,że zima jest piękna tylko na fotkach

[Malgolinka]

Witaj Małgosiu, to smutne co piszesz, ja bym się zapłakała a kierowcę.... sama nie wiem...., moja wilczyca jest zawsze zamykana, gdy otwieramy bramę lub gdy samochód wjeżdża na podwórko , właśnie dlatego by nic jej się nie przytrafiło, a nynek jest nauczony by czekać grzecznie na schodach

mimo wszystko miłego dnia Małgosiu

[Marzenka79]

Gosiu coś ostatnio przykre zdarzenia Cię nie omijają...Mam nadzieję,że z nowym rokiem żadnej puszki pandory nie otworzysz

[ARABELLA]

Gośka wydaje mi się ,że mam ten pierwszy kolor cyprysa,a fotka w moim wątku
Pieska szkoda

[ewa w]

Małgosiu no widzę, że znowu smutek.
Moje decyzje też podejmuję pod wpływem forum w tym roku róże prawie wcale nie kwitły jeżeli to sie powtórzy w przyszłym to dam sobie z nimi spokój i będę co roku kupować dalie jakoś mniej kapryśne są

[Margo2]

Małgosiu, ostatnio masz same smutne wydarzenia wokół. Mam nadzieję, że ta zła passa się w końcu skończy

[lora]

Małgosiu mam cyprysika w doniczce ukorzeniłam z maleńkiej gałązki ...na zimę zabieram do domu...to chyba jest najlepsze wyjście...

[tade k]

Gosiu , nie kupuję w B cyprysików, nie znam przyczyny , ale te z marketów niby są ładne a póżniej większość ginie. Znajomy kupił na wiosnę takie duże metrowe w donicach na szpaler i po miesiącu tylko co trzeci został. Ze szkółki wszystkie rosną. Nie obwiniaj się , że to Ty je ''załatwiłaś''.
Jestem kierowcą jak i ''psiarzem''. Przed kilku laty miałem koty , 3 rozjechane przez samochód. Nie winię kierowców, było to w czasie ''rójki'' ,kocury są wtedy jak naćpane. Nie myślą głową.
Co do piesków, tak jak i dzieci muszą być pod ścisłą opieką . Bywają psy chodzące po ulicy latami i nic im się nie dzieje. Wiem, że moja psina wpakowała by się pod samochód po spuszczeniu ze smyczy i dlatego nigdy tego nie zrobię. Muszę z bólem przyznać,że mam ''na koncie'' przejechanego małego pieska . Nie miałem wyjścia , stał z dwoma mężczyznami na poboczu i wyskoczył pod koła. Miałem do wyboru jego lub tych dwu . Stało się. Nie twierdzę , że zawsze jest wina psa, kierowcy też mają ''swój wkład''.
Miłej niedzieli.

[malgocha1960]

Dorotko,wczoraj byliśmy u nich,jest normalnie żałoba.Na podwórku nikt nas nie witał,jak wchodziliśmy do domu to Franek szybko wyjadał wszystko ze swojej miski,żebyśmy czasami się nie poczęstowali od niego,żal ogromny.Tym bardziej trudno pogodzić się z tym,bo zrobił to siostrzeniec ich.
Jadziu,on tylko cofał dafem ,ale wielkośc i ciężar samochodu zrobiły swoje.
Gosiu,jak psa traktuje się jak pełnowartościowego członka rodziny to długo bedzie zanim przestanie tak boleć.
Lucynko,to ty masz złote rączęta jak udało ci cie dochować taki egzemplarz.
Ewa,też nie lubię kapryśnych kwiatów.Dalii mam sporo,ale wrześniowy przymrozek załatwił je wszystkie i krótko wyjątkowo kwitły,no i to wykopywanie...
Gosiu,ja też chciałabym pożyć trochę w spokoju,ale widocznie mój anioł stróż chodzi często zawiany.
Misiu,ja podchodziłam do ukorzenienia różnych iglaków i niestety nigdy mi się to nie udało.
Tadziu,dobrze,ze ja nie jestem kierowcą ,bo na pewno oszczędziłabym psa.

[sweety]

I ja mojego pieska zamykam, gdy ktoś ma przyjechać do ogródka lub ja wprowadzam auto. Boję się, że będzie chciał się przywitać z kierowcą i podejdzie zbyt blisko Szkoda pieska, bo niestety najczęściej wina leży po stronie ludzi, a one ciepią.

[malgocha1960]

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[malgocha1960]

Aniu,ja jestem psiara ogromna od dzieciaka i zawsze w moim życiu były psy,tym bardziej mnie boli taka bezsensowna smierc.

Zapraszam na kawałek swojskiego ciasta.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

No i kanapkę ze swojskim chlebkiem.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Tosiunia przejęła zwyczaje od Meli wsuwa ciastka z wielkim namaszczeniem.

Z wielu domowych kwiatów,jakie miałam zostało kilka,nie wiem dlaczego wszystkie po kolei je uśmiercam.Zostaja najtwardsze.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[Reni4]

Witaj.. Smutne to ...
Ja jednak na pocieszenie to się tym Twoim wspaniałym ciachem uraczę..i chlebusia też spróbuję... ;:196cudowną wiosnę pokazujesz..już niedługo i znowu będzie Pozdrawiam słonecznie..

[malgocha1960]

Reniu,fajnie,ze jesteś optymistką,podoba mi się stwierdzenie,ze niedługo wiosna.Oby można by przeskoczyć tą jedną porę roku.

Mam w planach dzisiaj częściowe mycie okien,ale nie wiem czy zdołam przezwyciężyć swoje lenistwo.

[x-ag-a]

Pysznościami dzisiaj od rana nas raczysz, Małgosiu... chlebek bardzo apetyczny (czy wiesz, że od miesiąca piekę sama?), a ciasto to jakie? bakaliowe?
Dobrego tygodnia!