Grzybek tybetański
- Iochroma
 - 500p

 - Posty: 575
 - Od: 6 sty 2012, o 17:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
 
Re: Grzybek tybetański
Zrobilam kefir wg przepisu kalo.. smak nieporownanie lepszy! O wiele bardziej kremowy, pyszny.. Polecam.
			
			
									
						
							Udanych plonów.
Magda
			
						Magda
- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Grzybek tybetański
Zauważyłem że jest taki moment kiedy grzybek wypływa na powierzchnię ,wtedy przecedzam i wlewam do butelki.
Wczoraj nie dopilnowałem mleka i się zagotowało,dosypałem proszek ,wymieszałem , wystudziłem i "zagrzybiłem".Ciekawe jak to wpłynie na smak.
			
			
									
						
										
						Wczoraj nie dopilnowałem mleka i się zagotowało,dosypałem proszek ,wymieszałem , wystudziłem i "zagrzybiłem".Ciekawe jak to wpłynie na smak.
- christinkrysia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8379
 - Od: 26 maja 2006, o 18:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Ostróda
 
Re: Grzybek tybetański
and777     nie trzeba kupować gdzieś  ... z niewiadomego pochodzenia grzybka.
Od ponad 2 lat bezpłatnie rozsyłam ziarna grzybka i znaczna liczba osób na forum ma go ode mnie - proszę tylko o pokrycie kosztów przesyłki i to wszystko.
Cieszy mnie każda prośba o nie bo to znaczy, że coraz więcej osób korzysta z jego właściwości.
Masz rację Janusz - warto zwracać uwagę na moment wypływania ziaren grzybka pod wierzch.
Dlatego zaczęłam nastawiać wszystko w przezroczystych pojemnikach.
Ciekawe jakim efektem Twoje "gapiostwo" skończy się - daj znać.
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Od ponad 2 lat bezpłatnie rozsyłam ziarna grzybka i znaczna liczba osób na forum ma go ode mnie - proszę tylko o pokrycie kosztów przesyłki i to wszystko.
Cieszy mnie każda prośba o nie bo to znaczy, że coraz więcej osób korzysta z jego właściwości.
Masz rację Janusz - warto zwracać uwagę na moment wypływania ziaren grzybka pod wierzch.
Dlatego zaczęłam nastawiać wszystko w przezroczystych pojemnikach.
Ciekawe jakim efektem Twoje "gapiostwo" skończy się - daj znać.
Pozdrawiam
- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Grzybek tybetański
Zmiany smaku nie zauważyłem bo robiłem z pasteryzowanego.Ponieważ fermentacja mleka w temp. pokojowej zachodzi zbyt szybko i ilości kefiru jak na jedną osobę są zbyt duże ,robię próby z fermentacją w lodówce.Zachodzi o wiele wolniej.Wydaje się że kefir jest bardziej gazowany.
			
			
									
						
										
						Re: Grzybek tybetański
Ja robię w temp. pokojowej, ale pilnuję by we właściwym momencie wlać do zakręcanej butelki i wstawić do lodówki. Po 2 dniach jest doskonale nagazowany.kaLo pisze:Ponieważ fermentacja mleka w temp. pokojowej zachodzi zbyt szybko i ilości kefiru jak na jedną osobę są zbyt duże ,robię próby z fermentacją w lodówce.Zachodzi o wiele wolniej.Wydaje się że kefir jest bardziej gazowany.
- Mirabela
 - 1000p

 - Posty: 1899
 - Od: 30 wrz 2011, o 14:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Re: Grzybek tybetański
I ja wtrącę swoje trzy grosze na temat grzybka. Otrzymałam go od Krysi - christinkrysia. Mnie i mężowi bardzo smakuje. Moje kłopoty związane z trawieniem , wydalaniem poprawiły się o 200%. Nie mam żadnych kłopotów, a wręcz przeciwnie zazdroszczą mi tak częstego ( normalnego ) wypróżniania. I z tą odpornością coś jest na rzeczy. Już zaprzestaliśmy szczepień. Nie jesteśmy już tak skłonni do przeziębień. W chwili przerw 10 dniowych widzę zmiany na czole ( jakieś plamki zaczerwienione), nic groźnego . Sądzę , że to "odtruwanie organizmu" i tak się to objawia. W okresie letnim zaprzestajemy pić kefirek, zamrażam go z odrobina mleka( mleko zakrywa grzybek). Bez problemu go rozmrażam ( stoi na blacie tak długo , aż się samodzielnie odmrozi). Wylewam na sito plastikowe , przemywam i dopiero zalewam właściwą porcją mleka. Używamy mleko 3,2 z " Mlekowity" w butelce. Po dobie wypijamy kefirek leciutko zakwaszony. Dodaję go do ciasta naleśnikowego, na racuchy. Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Grzybek tybetański
Jako uzupełnienie diety kefirowej:
http://hipokrates2012.wordpress.com/201 ... ca-grande/ mniej więcej to samo było w książce o.Grande ,była tak fajna że już nie wróciła jak ją komuś pożyczyłem.
			
			
									
						
										
						http://hipokrates2012.wordpress.com/201 ... ca-grande/ mniej więcej to samo było w książce o.Grande ,była tak fajna że już nie wróciła jak ją komuś pożyczyłem.
- Dagmara
 - 200p

 - Posty: 221
 - Od: 24 mar 2010, o 18:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Grzybek tybetański
Jestem w posiadaniu tego grzybka i szukając wiadomości na jego temat znalazłam fajną stronę . Opisane jest tam  dokładnie jak go chodować i  jego właściwości .  Są tam nawet ciekawe przepisy z zastosowaniem tego grzybka , super strona . Polecam. 
http://grzybektybetanski.pl/
			
			
									
						
							http://grzybektybetanski.pl/
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .
			
						- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Grzybek tybetański
Strona może i fajna ale na stonach nie fajnych radzą żeby grzybka nie płukać wodą bo mu to szkodzi,no ale tam go nie sprzedają. 
			
			
									
						
										
						Re: Grzybek tybetański
Moja mama pije kefirek z grzybka od około 2 lat. Twierdzi, że poprawiło jej się trawienie. Mnie osobiście ten kefirek nie smakuje, ale to kwestia gustu.  
			
			
									
						
										
						- Mirabela
 - 1000p

 - Posty: 1899
 - Od: 30 wrz 2011, o 14:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Re: Grzybek tybetański
Jeszcze jedną zuważyłam zmianę ( na lepsze ) zauważyła. Mam pytanie i niech każdy z Was ,kto tu zagląda, sobie odpowie. Kto ma kłopoty z nakwasowością żołądka, zgagi okropne?  I o dziwo, włśnie tym grzybkiem tą dolegliwość zliwidowałam. Do dnia kiedy rozpoczęłam regularnie pić kefirek zażywałam tabletki niwelujące tą dolegliwość. I p dwóch latach picia regularnego ( ze wskazanymi przerwami w piciu) nie mam zgagi i refluksów. Mówię serio. Nie pijemy z mężem  zbyt  kwaśnego kiefirku, po 12 godz. jest akuratny i smaczny aby go z przyjemnością wypić. Robimy sobie koktajle z owocami i otrębami pszennymi.
			
			
									
						
										
						Re: Grzybek tybetański
Z tego co wiem, to niestety na zgagę mojej mamie kefirek nie pomógł.
			
			
									
						
										
						- Darmokot
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1953
 - Od: 10 lis 2012, o 20:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kieleckie
 
Re: Grzybek tybetański
Piję grzybka od 13 marca i już zauważyłem  jego pozytywne działanie - mogę robić w  ogrodzie cały czas i nie muszę odpoczywać bo nie odczuwam zmęczenia 
  Wcześniej grzybka piła mama i nie mogłem się nadziwić jak zasuwa w  ogrodzie i się nie męczy a wcześniej trochę porobiła i już ją bolał kręgosłup. Innych zmian na razie nie widzę, no może jeszcze taką, że jak do tej pory nie lubiłem mleka, kefirów i innych takich produktów to teraz mi to smakuje.
			
			
									
						
										
						- 
				kaLo
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11334
 - Od: 17 kwie 2013, o 12:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Pionki pow.radomski
 
Re: Grzybek tybetański
Zgaga to z powodu niedomykalności zwieracza przełyku czyli refluks więc jakim cudem grzybek miałby to leczyć?x-g-d pisze:Z tego co wiem, to niestety na zgagę mojej mamie kefirek nie pomógł.
- 
				limonkaa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1208
 - Od: 15 kwie 2013, o 18:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Grzybek tybetański
Jej akurat pomógł , więc cieszyć się tylko  
  Muszę i ja się spróbować tego grzybka !
			
			
									
						
							Bożena
			
						
 
		
