chatte pisze:Piękne zdjęcie zrobiłaś nawłoci
Izuniu! Piękny kwiat to i piękne zdjęcie.
A na weekend zapowiadają znowu burze i 2 fronty - ciepły i zimny. Jak w zeszłym tygodniu.
Grzegorz B pisze: Jadziu, jak widzę mokre chwile nie zniechęcają Ciebie na wyjazdy a nawet miałaś chęci na sadzenie
Grzesiu - jak sobie wyobraziłam, że znowu będę musiała rośliny zapakować do auta i z powrotem na
to moje 8-me piętro wnieść z całą masą innych rzeczy, to od razu nabrałam taaakiej ochoty, że aż chwasty furczały!
Grzegorz B pisze: Tworzysz i tworzysz ... ale się wzięłaś do robotki
Ech... to tylko namiastka tego, co chciałabym i co powinnam zrobić.
Niestety bogowie w tym roku są dla mnie niełaskawi i co rusz kładą mi kłody pod nogi.
Mam nadzieję, że w przyszłym sobie to odbiję!
Dziękuję Grzesiu za miłe słowa!
Jacku - tę historię to napisało życie. Ja tylko dobrałam słowa

. Dzięki!
A ja w tym roku objem się cukinią za wszystkie czasy! Już moja rodzina się podśmiewuje z "urozmaicenia" menu.
A jeszcze jedna wieelgachna cukinia czeka na zagospodarowanie. Erazm dał przepis na cukinię kiszoną i
może się na nią skuszę.
Jadwiniu - fajnie, że do mnie zajrzałaś.

A co u mnie słychać? Trochę dobrze, trochę źle ... Jak to w życiu...
Dostałam sadzonki pięknych roślin od Grzesia i w dodatku z opisami. To dobrze - sprawiły mi ogromną radość!
Źle - mój pies jest kontuzjowany : zerwał sobie wiązadła i jutro będzie operowany.
Przeżywamy to wszyscy - my i nasz pies.
W tym układzie oczywiście nie jedziemy w weekend na działkę i roślinki posadziłam na razie do doniczek.
