Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ipako pisze:a zapytam jeszcze, jak chce teraz te górne części bazylii poobcinać aby sie rozkrzewiły to mniej więcej w którym miejscu? same czubeczki czy mogę np z centymetr w tym miejscu gdzie były pierwsze listki? aby właśnie nie były takie wysokie?
Wstaw zdjęcie jednej takiej sadzonki i zaznacz na niej o które miejsce Ci chodzi ;) bo obawiam się, że możemy się nie zrozumieć :)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

posłużę się tym wczesniejszym zdjęciem z linijką.
Czerwoną linią zaznaczyłam na tej pierwszej bazylii to miejsce o które pytam (nad drugimi liśćmi gdyby były) - czy mogę tam obciąć łodyżkę, aby zaczęła ładnie rosnąć.
Niebieską linią zaznaczyłam na drugiej bazylli, tej bardziej z tyłu co rozumiem przez obcięcie czubka - moze to inaczej się robi? mniej ucina?

Obrazek

i jeszcze takie pytanie, jeżeli łodyżka ma oberwane wszystkie liście i jeżeli odetnę czubek obojętnie na jakiej wysokości, ale zostanie sama łodyżka bez zupelnie rzadnego liścia, to czy zacznie rosnąć, czy już zostanie taki sterczący drut... jeżeli zacznie rosnąć i puszczać liście, to czy długo bedzie to trwało?
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ipako pisze:posłużę się tym wczesniejszym zdjęciem z linijką.
Czerwoną linią zaznaczyłam na tej pierwszej bazylii to miejsce o które pytam (nad drugimi liśćmi gdyby były) - czy mogę tam obciąć łodyżkę, aby zaczęła ładnie rosnąć.
Niebieską linią zaznaczyłam na drugiej bazylli, tej bardziej z tyłu co rozumiem przez obcięcie czubka - moze to inaczej się robi? mniej ucina?

Obrazek

i jeszcze takie pytanie, jeżeli łodyżka ma oberwane wszystkie liście i jeżeli odetnę czubek obojętnie na jakiej wysokości, ale zostanie sama łodyżka bez zupelnie rzadnego liścia, to czy zacznie rosnąć, czy już zostanie taki sterczący drut... jeżeli zacznie rosnąć i puszczać liście, to czy długo bedzie to trwało?
Czubki ucina się urywając ostatnią parę liści - tylko, że jak roślina jest niższa :) Ja bym na Twoim miejscu ucięła tam gdzie zaznaczyłaś na czerwono, ale przesadziła roślinę tak aby tylko ta górna para liści wystawała nad ziemię i zapewniła jej dużo światła. Wtedy tą część co odetniesz możesz włożyć do wody i ukorzenić i również później posadzić. I kształtować na bieżąco obrywając wierzchołkowe pary liści do spożycia :)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

dziękuję Basia86 za odpowiedź.
Juz jakiś czas temu poucinałam czubki i bardziej i mniej (jedne jak czerwoną linia zaznaczyłam inne jak niebieską) i teraz czekam. Kilka dłuższych czubków wsadziłam właśnie do wody i obserwuje kiedy puszczą korzenie ale nadal nic. Długo się czeka na te korzenie?
missjellyfish2
50p
50p
Posty: 75
Od: 17 lis 2013, o 02:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Tam, gdzie narysowałaś czerwoną linie lub nawet jeszcze niżej, jeśli obetniesz bazylię wczesnym latem to będziesz miała drugi zbiór na koniec lata :D
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ipako pisze:dziękuję Basia86 za odpowiedź.
Juz jakiś czas temu poucinałam czubki i bardziej i mniej (jedne jak czerwoną linia zaznaczyłam inne jak niebieską) i teraz czekam. Kilka dłuższych czubków wsadziłam właśnie do wody i obserwuje kiedy puszczą korzenie ale nadal nic. Długo się czeka na te korzenie?
Nie ma za co :) Wiosną ukorzeniają się szybko - w około tydzień. Teraz podejrzewam, że trochę dłużej.. stawiałabym na jakieś 2-3 tygodnie.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Witam, mam kolejne pytanie.
Liście bazylii również te młode brzydko się zmieniły.
Pojawiły się dziury, miejscami albo po całości uschły, kilka zmieniło kolor na taki żółto-jasnozielony.
Wygląda to tak (przykładowe zdjęcia):
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
to tylko część uszkodzonych liści, niestety jest ich więcej, a mam ich niewiele bo jak wiecie - przycinałam je ostatnio itd.
Od 3 dni doświetlam je po ok 10-12 h pod lampą sodową HPS 250w - to jedyne ich światło, reszte czasu odpoczywają bez światła.
Dopiero od 2dni są na poprawnej wysokości tzn zgodnej z grafiką pobraną od producenta lampy:
Obrazek
Pierwszym razem były o 10-15cm wyżej (tzn od wierzchołków do skrzydeł lampy odległość wynosiła ok 20-25cm.

Zastanawiam się czy przypadkiem nie spaliłam tych liści? Ale to by coś takiego się działo? Dziury by się porobiły, a liście nabrałyby nienaturalnego kształtu? Niby pojawiają się nowe listki, ale większość usycha, a te co już były ładne i zielone zmarniały, zresztą widzicie na zdjęciach powyżej.

Mam też inne przypuszczenia. Na rozmarynie który kupiłam w tesco ponad tydzień temu odnalazłam w dniu wczorajszym (chyba!) dwa robaczki i są to najprawdopodobniej wciornastki (takie jasne, podłużne). Liście rozmarynu dostały jasnych plamek, a pod niektórymi są tak jakby małe punkciki (może larwy?). Planuję zakupić preparat owadobójczy na te szkodniki i rozmaryn nim potraktować, ale ponieważ do tego czasu rozmaryn był w bliskim sąsiedztwie z innymi ziołami, to może te wciornastki (czy inne paskudztwo) zaatakowało też bazylię? Mogą być takie szkody na liściach po wciornastkach?
rozmaryn wygląda tak:
Obrazek


Jakie jest większe prawdopodobieństwo, spalenie liści pod lampą czy robactwo, które przeszło z rozmarynu?
Czy warto tak czy siak po zakupie owadobójczego preparatu (o Agricolle spray myślę) potraktować nim wszystkie zioła począwszy od zaatakowanego rozmarynu, przez bazylię oraz pozostałe zioła?

Możecie mi coś doradzić?
Bo ja już tracę cierpliwość do tej mojej bazylii i najchętniej wywaliłabym ją z domu, same mam z nią problemy
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Na rozmarynie widać wyraźnie wciornistki ... i bazylia pewnie tez już jest zaatakowana, jeżeli będziesz pryskała środkami to będziesz musiała odczekać aż skończy się okres karencji. Opryskać radziłabym wszystkie rośliny doniczkowe ... bo zanim się obejrzysz a we wszystkich doniczkach będziesz miała tego gościa
pozdrawiam
Edyta
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Zdecydowanie wciornastki, na bazylii też. Rozmaryn opryskaj, ale moim zdaniem bazylię lepiej wyrzucić. Ona jest jednoroczna, szybko rośnie a te Twoje sadzonki są tak marne że nie wiem czy jest sens na nie tracić czas. Ja bym je wywaliła a leczyła rozmaryn.

Z resztą, jeśli rozmaryn z marketu to też marna szansa że Ci długo przeżyje (nie wiem nawet czy te minimalne 6 tygodni karencji wytrzyma ;) )

Następnym razem oglądaj b. dokładnie rośliny zanim je przyniesiesz do domu - wciornastki na rozmarynie to standard. Szczególnie w okresie jesienno zimowym.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

właśnie zanim przeczytałam Twój post byłam rano u moich roślinek i w większości doniczek zobaczyłam te małe paskudztwa! one chyba w ziemi żyją (?) i są dość ruchliwe? załamałam ręce, ostatnio wszystkie doniczki opryskałam, a tu one ciągle są!

i intuicyjnie z bólem serca wszystko wylądowało w 'koszu', cała moja bazylia, rozmaryn ze sklepu, tymianek, majeranek, mięta oraz zdążyłam zauważyć ruch w moim kilkuletnim kaktusie który też zrobił out. Kilka doniczek z kwiatami jeszcze do przejrzenia. Wyrzuciłam też dwie małe sadzonki 'drzewka szczęścia' które zdążyły się w doniczce ładnie zakorzenić, sadzonkę trawy (tu zauważyłam robala) i jeszcze jakiegoś kwiatka z dużymi liśćmi (nie wiem jak się nazywają). wszystkie 4 małe doniczki były obok siebie, na drzewkach szczęścia i tym z dużymi liśćmi zauważyłam szkody, a że były obok siebie, to przypuszczam, ze wszędzie one już były.
Wywaliłam też szczypiorek który wyrósł mi z czosnku (tez widziałam te owady)

najwięcej mam dylematów z moimi młodymi siewkami, 2tygodnie ma bazylia sałatowa, oregano, cząber, melisa (jeszcze ich nie pikowałam). W doniczkach nic nie widzę, niby jest ok, ale rosły obok tych zaatakowanych - co mam robić?
na razie je oddzieliłam i stoją osobno.

mam jeszcze kilka doniczek z kwiatami do obejrzenia ale już się boję! :(

masakra jakaś
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Mięty i tymianku mogłaś nie wyrzucać - zostawić na balkonie na zimę i by wymroziło cholerstwo :P

Polecam opryski z wrotyczu - u mnie się sprawdził na wciornastki. Tylko ostrożnie z nim na młode siewki, bo jest dość silny.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

głupio zrobiłam z tymiankiem i miętą, ale tak się wściekłąm że kjuż poleciało wszystko co tyklko miało to robactwo.

Na razie młode siewki dobrze sie mają. Wczoraj popikowałam m.in. 3tygodniową bazylie sałatową. Mam 15sztuk w oddzielnych kwadratowych doniczkach + 16sztuk w jednej skrzynce + w dwóch małych doniczkach to co mi zostało, takie drobniejsze ale szkoda mi było ich wyrzucać (w sumie 14sztuk). Kilka ewidentnie niewyrośniętych, małych i słabych wyrzuciłam.
Liczę że tym razem będzie już wszystko dobrze.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1897
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Trzeci rok z rzędu mam ten sam rozmaryn ,jak zaczyna być zimno wykopuje i mam go w kuchni ,na wiosnę daje do nowej ziemi i trochę większej doniczki ,na zimę bazyli nie sieje,nie opłaca się jak parę zł kosztuje ,przesądzać tylko do nowej ziemi i mam ją długo ,jaki sens pryskać chemią zioła ,wolę kupić nowe. :D Renia
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

jak pojawiają się ciemne plamki (prawie czarne) na liściach bazylii to znak że przelałam?
niektóre liście natomiast zrobiły się nieco jaśniejsze i plamki są jasnobrązowe -takie jakby suche?

jeżeli przelałam to co mam teraz zrobić? przesuszyć ziemie i podlewać tylko lejąc wodę do podstawki?
a co z chorymi liści, do spożycia się chyba juz nie nadają?
Nie chce ich wszystkich usuwać, bo to młode bazylie, puszczają dopiero po 3-4 parę liści i jak usunę uszkodzone to mi prawie nic nie zostanie.

chyba nie mam dobrej ręki do ziół, na pewno nie do bazylii :/
majkamati
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 25 lis 2013, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tychy

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Reniak pisze:Trzeci rok z rzędu mam ten sam rozmaryn ,jak zaczyna być zimno wykopuje i mam go w kuchni ,na wiosnę daje do nowej ziemi i trochę większej doniczki ,na zimę bazyli nie sieje,nie opłaca się jak parę zł kosztuje ,przesądzać tylko do nowej ziemi i mam ją długo ,jaki sens pryskać chemią zioła ,wolę kupić nowe. :D Renia
Dokładnie, popieram ten tok myślenia :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”