
Moje endorfiny w kolorach tęczy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Kolekcję chryzantem masz imponującą .....i widzę że niedaleko siebie mieszkamy , mieszkam w połowie drogi między radomem a skarżyskiem 

Bożena
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
U mnie wszystkie chryzantemki zakwitły, niektóre już przekwitły ale większość trzyma się doskonale. Dwie ostatnie zakwitły w listopadzie, one są chyba niezimujące. Tej zimy przejdą pierwszy test. Ładne są i trochę mi na nich zależy. Dorotko, znasz imiona tych,które nie zakwitły?. Ciekawe czy mają to w naturze czy może była jakaś przyczyna np. zbyt póżne wysadzenie albo nadmierne uszczykiwanie.
Co do pasji ogrodowej to masz rację, wspaniała to pasja ale nie mała w tym zasługa FO z przyległościami czyli forumkami płci obojga.
Witaj Bożenko prawie sąsiadko. W połowie drogi ... to znaczy w Szydłowcu czy coś koło tego?. Ale niech Ci zawsze będzie po drodze do mojego ogrodu.
Co do pasji ogrodowej to masz rację, wspaniała to pasja ale nie mała w tym zasługa FO z przyległościami czyli forumkami płci obojga.
Witaj Bożenko prawie sąsiadko. W połowie drogi ... to znaczy w Szydłowcu czy coś koło tego?. Ale niech Ci zawsze będzie po drodze do mojego ogrodu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Bliżej mam do ;miasta: jastrząb
Często będę Cię odwiedzać , masz dużo pięknych roślin, i te wspaniałe chryzantemy...

Bożena
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Jesteś, Bożenko już dość długo na forum, masz w planach własny wątek, wiosną na przykład? Rzeczywiście, niewielka odległość nas dzieli, taką na pielgrzymce pokonuje się piechotą. To już jest nas kilka z tej okolicy, fajnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tak , jestem już kilka miesięcy i czasami zapominam o całym świecie ....może kiedyś założę wątek ....aha, fajnie że jesteśmy niedaleko , może się kiedyś spotkamy 

Bożena
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
No przecież nie może być inaczej, niech tylko ta zima przejdzie. Ja też się zapominam jak jestem na forum, zdarza mi się nie jeść lub nie spać.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Spotkania, rzecz cudna. Właśnie jutro mamy w W-wie spotkanko forumowe. Bardzo się z tego cieszę, jak z każdego takiego spontanicznego zlotu.
Wandziu, wspomniałaś u mnie o dzieleniu chyzantem. Nie miałam pojęcia o takiej koniecznośći. Dzięki za informację.
Czyli sprawa ma się tak jak z żurawkami, prawda? Powiedz mi tylko, czy podczas dzielenia trzeba wykopać całą kępę i potem podzielić na mniejsze, czy może tak, jak w przypadku żurawek, da się oderwać jakieś odnogi z boku, pozostawiając "matkę" na miejscu?
Wandziu, wspomniałaś u mnie o dzieleniu chyzantem. Nie miałam pojęcia o takiej koniecznośći. Dzięki za informację.
Czyli sprawa ma się tak jak z żurawkami, prawda? Powiedz mi tylko, czy podczas dzielenia trzeba wykopać całą kępę i potem podzielić na mniejsze, czy może tak, jak w przypadku żurawek, da się oderwać jakieś odnogi z boku, pozostawiając "matkę" na miejscu?
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu, trzeba wykopać całą, wybrać z tego najokazalsze sadzonki zewnętrzne z korzonkami i posadzić w gruncie, podlewać. Sadzonki bez korzonków ukorzeniać w doniczkach. Oczywiście całą kępkę można podzielić np na dwie, trzy części a nie pojedyncze sadzonki ale wtedy roślina będzie mało odmłodzona, nie zyska na wyglądzie. Ładne mają być nie tylko kwiaty ale i liście. Mam nadzieję, że Cię nie zniechęciłam do tych pięknych kwiatów.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Dziękuję ci bardzo. Wcale nie jestem zniechęcona, wręcz przeciwnie, przeglądam strony chryzantemowe i planuję zakupy. Powiedz mi jeszcze jedno, proszę. Czy tym młodym sadzoneczkom mającym korzenie, podzielonym na wiosnę, nie zaszkodzi to, że najpierw będę je wsadzać do donic i dopiero później, latem wysadzać do gruntu? A może lepiej od razu do gruntu?
Przekonałam się, że np. młode żurawki lepiej podhodować jakiś czas w doniczkach.
Przekonałam się, że np. młode żurawki lepiej podhodować jakiś czas w doniczkach.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Na pewno lepiej im będzie w doniczkach, będą lepiej dopatrzone, zadbane, tylko nie wiem kiedy takie wysadzać do gruntu żeby nie opóżnić kwitnienia. Z drugiej jednak strony mając je w doniczkach można trochę tym terminem posterować. Jeszcze się w to nie bawiłam ale w najbliższym sezonie zrobię to z tymi, które zakwitły w listopadzie. Nie chcę takich opożdzielców.
To właśnie na tych dwóch poeksperymentuję. Nie wiem jak u nich z zimowaniem, tę spędzą na dworku, sadzonki od nich są zabezpieczone. Ładne są, może mi się z nimi uda.




Tak wyglądały jeszcze kilka dni temu ...







Ostatnia noc zabrała im dużo urody ale i tak bardzo je widać, nadal ożywiają ogród.
To właśnie na tych dwóch poeksperymentuję. Nie wiem jak u nich z zimowaniem, tę spędzą na dworku, sadzonki od nich są zabezpieczone. Ładne są, może mi się z nimi uda.




Tak wyglądały jeszcze kilka dni temu ...







Ostatnia noc zabrała im dużo urody ale i tak bardzo je widać, nadal ożywiają ogród.
- misia i klusek
- 1000p
- Posty: 1066
- Od: 29 lip 2012, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy


- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Dlatego warto je mieć, dlatego je lubię.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu
Witam - przyszłam w odwiedziny i co zastałam ???
same piękności
Cudne chryzantemy
ja też na nie zachorowałam
Jeśli pozwolisz to zostanę i pocieszę me oczęta
Pozdrawiam






Cudne chryzantemy


Jeśli pozwolisz to zostanę i pocieszę me oczęta

Pozdrawiam
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witam Cię Tereniu bardzo serdecznie. Cieszę się, że podobaja Ci się moje badylki, szkoda tylko,że już koniec tego ich festiwalu. One poszły sobie spać a my będziemy obmyślać plany na kolejny sezon.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu witam ponownie
Przeczytałam cały wątek - masz cudny ogród
i mnóstwo pięknego kwiecia
ozdoby też
CHRYZANTEMY - PRZEPIĘKNE
Postanowiłam że będę częstym gościem u Ciebie - chyba ze mnie pogonisz
Pozdrawiam


Przeczytałam cały wątek - masz cudny ogród





CHRYZANTEMY - PRZEPIĘKNE



Postanowiłam że będę częstym gościem u Ciebie - chyba ze mnie pogonisz


Pozdrawiam