Mój ogród -koci raj.

[Margo2]

Jesienny ogród prezentuje się przepięknie.
Szczególnie rzuciły mi sie w oczy żurawki. Piękne, dorodne krzaczki

[dangar1]

Takie były widoki w połowie października.
















-- 2 lis 2013, o 23:32 --

Trochę nowości:

[dangar1]

A to moje iglaste przedszkole. Jednoroczne lub 2-3 letnie, małe szczepy czekają na posadzenie w gruncie. Najpierw muszą podrosnąć. Obok donic widać kopce po kretach/nornicach? Używają sobie w moim ogrodzie.

[Margo2]

A ja posadziłam od razu do gruntu. Mam je okrywać?
Jak do tej pory maluchy sobie radziły, ale nie były na takiej południowej wystawie jak w tej chwili.

[dangar1]

Gosiu, ja nowe iglaki przykrywam zawsze iglastymi gałązkami. Nie roślinę, a ziemię, bo korzenie jeszcze są płytko i mogą przemarznąć, szczególnie, gdy brak śniegu, a mróz utrzymuje się dłużej. To mi się sprawdziło i w tym roku, mimo bezśnieżnej zimy przez kilka tygodni, żaden iglak mi nie wypadł. Podobnie robiłam z jeżówkami i innymi roslinami, posadzonymi w danym roku.

[Darmokot]

Danusiu Trafił Ci się bardzo dobry Gloster - mam swojego od 23 lat i bywa z nim różnie a najczęściej kiepsko. W tym roku wydał 2 jabłka, cięcie nic nie pomagało ale nie usunę bo tam nic nie wyrośnie bo inne drzewa wokół dość mocno się rozrosły. Masz bzika na punkcie miniaturowych iglaków jak ja drzew liściastych. Ślicznie prezentuje się czerwona trawa (Red Baron?) na tle niebieskiego jałowca Widzę, że drze liściastych też masz kilka , co to za okazy? Jeden to chyba dąb błotny? Żurawki wyjątkowej urody, w jakim są wieku, że takie duże?

[dangar1]

Michale, zastanawia mnie brak owoców u Twojego Glostera. Czy drzewo to Ty sadziłeś? Czy na tym miejscu wcześniej nie rosła jabłoń lub grusza? To bardzo ważna, bo pestkowych nie sadzi się na miejscu pestkowych, a ziarnkowych na miejscu ziarnkowych. Mozesz posadzić na miejscu jabłoni śliwę, ale juz nie jabłoń lub gruszę. Ja to przerobiłam u siebie.Posadziłam gruszę prawdopodobnie na miejscu, gdzie kiedyś rosła jabłoń i grusza i w ciagu kilku lat drzewko urosło może 10 cm, nie owocowało prawie wcale, parszywiało, chorowało i w końcu je wycięłam.

To kolorowe drzewko na długim pni to faktycznie dąb błotny, karłowy Green Dwarf. Świetnie czuje się w tym miejscu, bo ma dużo wilgoci.
Trawkę tę dobrze rozpoznałeś, to Red Baron, a te ogromne żurawki mam drugi sezon. dwie już dałam znajomym, bo wyrosły olbrzymie-miały prawie pół metra srednicy. zagłuszały mi inne rosliny.

Drzew liściastych mam trochę : śliwę dziecięcą. 3 klony karłowe, kuliste, 2 klony japońskie kilka jabłonek 2 śliwy ozdobne i jedną gruszę. Mam też 2 stare węgierki, które już marnie owocują.Na razie wystarczy. Może coś przeoczyłam.

[Darmokot]

Danusiu Gloster był wsadzony podczas zakładania sadu w 1992 a wcześniej rosły tam truskawki i było pole orne. Może było złe drzewo kupione bo z wszystkich jabłonek wtedy sadzonych jedynie Oliwka dobrze owocuj do dziś ale co drugi rok i jeszcze taka jedna jabłonka, którą walnął piorun ze 12 lat temu i już jej nie ma. Ostatnie sady które sadziłem (mieszane drzewa) też różnie owocują, niektóre w drugim roku zaczęły a niektóre mają już 6 lat i ani razu niczego nie wydały. To widzę, że gustujesz w mniejszych drzewkach, ja to bardziej w topolach różnego rodzaju, platany, tulipanowce i tego typu roślinki Wstawisz jakie kocie zdjęcia? Pozdrawiam, miłego dnia

[dangar1]

Nie mam juz motywacji do pracy w ogrodzie. Ciemno, zimno, mokro.Czekam jeszcze aż spadną igły z metasekwoi i posprzątam juz ostatecnie przed zimą. Najbardziej nie lubię wiązania igladków i okrywania. Niektóre już za duże na to i te chyba sobie odpuszczę. Najwyżej, gdy śnieg trochę pokrzywi gałęzie to podetnę je na wiosnę. Czeka mnie w nowym sezonie podcinanie własnie tych duzych iglaków. Będzie miejsce na sadzenie małych iglaków, bo juz możliwości tworzenia nowych rabat prawie się skończyły. Teraz namierzyłam w lesie odcięte gałęzie sosnowe po wycince. Będą w sam raz do przykrywania tegorocznych nasadzeń.

[Margo2]

No to masz farta z tymi gałązkami. Ja musze sobie jakoś inaczej radzić. Wiosną miałam sporo wycinki własnych iglaków, ale do tej pory by gałązki by nie przetrwały

[dangar1]

Dla Michała koty.

W tym roku przygarnięta bida- Figaro.Tutaj już lepiej wyglądał, ale był bardzo chudy na początku naszej znajomości.




W zeszłym roku przygarnięta kolorowa Filipinka. Tutaj jeszcze w swoim poprzednim domu.




Iglaki -wspominki.












Coś na odmianę.

[Ivona44]

Witaj musiałam się wpisać, bo mi oczy wyszły i leżą koło laptopa , jak tu zajrzałam, no cudnie i nie inaczej, będę tu szperać od rana do nocy fantastyczne rabaty i zwierzyna, ruda pręgowana kotka chyba Fredzia urocza, pozdrawiam

[dangar1]

Iwono, będzie mi bardzo miło, jeśli czasami zajrzysz do mnie.

Swierki serbskie. Miniatury i karłowe.

Treblitzsch.


Kamenz.


Miriam.

Świerki karłowe:

Chyba Picea abies Kral.


Picea pungens Sonia.



Picea pungens Waldbrun.

Picea orientalis Prof. Langner.

[3 KOTY]

Chciałabym się przywitać - zaintrygował mnie Twój tytuł. Moje koty niestety z uwagi na sąsiedztwo muszą być tylko w domu, więc raju nie mają. Ogródek mam jak Twoje miniaturki - niewielki. Przydadzą się Twoje pomysły.

[dangar1]

Witaj, Marto. Miło mi, że zawitałaś do mnie.