Aniu za cebulki dziękuję... szafirki mam tylko trzeba je podzielić i przesadzić...chyba nawet ze cztery różne odmiany...dwie są nie do zdarcia, w niebieskim kolorze. Biały kolor też sadziłam ale nie pamiętam czy jeszcze rośnie...dużo w tym roku kopałam w ziemi, przesadzanie i dosadzanie...nieraz coś wykopię i przekopie winne miejsce...później nie wiem gdzie się podziało
W takim kolorze są dwie odmiany, kwiaty są większe i mniejsze...jedne przyrastają wolniej a drugie szybciej...fotki są starsze, nie z tego roku...kępek jest sporo.
Jedne przykryła trzmielina, koniecznie trzeba je przesadzić.
Ładne masz te puchate.
Ja mam nieco inny kolor, ale tylko raz mi efektownie zakwitly. Cz ęsto to była szybko przebarwiająca się mizerota. I nagle tego lata fajerwerki.
Te puchate wyglądają jak wychodzą z ziemi bardzo masywne, kwiaty też przyciągają od razu wzrok... zwykłe pospolite wyglądają delikatniej...nadrabiają za to ilościowo, kwiatów z kępki wychodzi bardzo dużo. Te jaśniejsze z białymi dolnymi brzegami marnie kwitną, może jak będą starsze kwiatów będzie więcej Może składników odżywczych mają za mało...sama nie wiem
iga23 witaj myślisz że będą pasować jeśli hosty to może wymieszać je z czymś jaśniejszym żeby troszkę rozweselić ten zakątek...tylko jak to rozmieścić żeby cały sezon coś kwitło...jedna sztuka kwitnąca co jakiś czas to przy skromnie Ognik tawułkę i klemek zostawię w tym miejscu ma zacisznie i nie przemarza...w inne miejsce nie upchnę nie mam bardziej zacisznego. Tawułki z hostami kwitną prawie w jednym czasie, bliżej jesieni liście host zaczynają podsychać...nie wygląda to z bliska za ładnie.
Do kompletu trzeba by coś dobrać żeby już w sierpniu odwracało uwagę od host na wiosnę nie musi za bardzo nic kwitnąć, iglaki mają nowe przyrosty...wystarczająco zdobią.
Aniu, są hosty co świecą w cieniu, mają takie piękne barwy, i dopiero po pierwszych przymrozkach wyglądają gorzej, choć dla mnie to też ma swój urok. Z kwitnących jesienią dałabym świecznicę, ona bardzo lubi takie tereny i sadźca, nie wiem, czy to jednak nie za duże byliny na taka rabatę.
Igo wczoraj myślałam o tym co napisałaś, świecznica będzie pasować w tym miejscu co jest biały palik...z tyłu w tle będzie miała żywopłot z iglaków, obok ognik i kulkowy iglak...sadźca nie uda się niestety upchnąć za mało miejsca...oglądałam wczoraj u Ciebie, jest bardzo duży...pod nogi pójdą hosty.
Pomiędzy hosty z lewego boku może dać tawułkę, na wiosnę kupię ze dwie-trzy sztuki i zadołuję w doniczce...jak zakwitną to można będzie je ustawić tak aby jak najlepiej wyglądały Jak coś nie będzie pasować zawsze można zmienić
Igo tawułki chętnie odkupię, bliżej wiosny się zgłoszę widziałam na Twoich rabatach...jeszcze raz zerknę
Aniu hosty bardzo lubię, porozrzucane są w kilku miejscach...te są posadzone blisko oczka...z tyłu host rosły róże...woda je zalewała podczas dłuższych opadów, zostały na jesieni przesadzone...miejsce na nowe nasadzenia się zrobiło. Dojdzie na pewno jakieś drzewko liściaste, iglaki i uzupełnione będzie jakimiś bylinami między innymi hostami...ale to dopiero plany Na środku tej rabaty rośnie żylistek, śmieciuch...coś mi się zdaje że na nim też wyjadę...nie lubię tego krzewu.
Dziewczyny dostałam kolorowe rybki do oczka...kilka zwykłych szarych, jedna czerwona i biała...można powiedzieć że cały litrowy słoik wypchany rybkami...zakręcony na czas transportu. Teraz jeszcze będą manewry z rybkami
Rabata z różami...została tylko jedna róża, po lewej stronie...wszystkie inne rośliny zostały zabrane...miejsce jest w pełni w czasie deszczów mokre.
Aniu,czytanie Twojego wątku bardzo napędza człowieka To planowanie dokładne bardzo mnie znowu zawstydziło,sprawiło,że ja też długo ze szpadlem się nie rozstanę(na ile mróz pozwoli).Masz taką żółtą hostę,czy to efekt zdjęcia w słońcu?A skorzystam też z podpowiedzi Igi co do rozświetlających host
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3
Mirko ta hosta tak wybarwia się w pełnym słonku...pod wierzbą, liście są w ciemniejszym kolorze bardziej wyraźne.
Igo hosty bardzo rzadko dzielę, rozrośnięte lepiej wyglądają...raz w sezonie sadzę kilka odmian nowszych... tak przy okazji jak jestem w sklepie ogrodniczym, doniczka wskakuje do koszyka. Przez sezon kilka sztuk przybyło, dopiero się rozrastają...efekty będą widoczne dopiero w nowym roku.
Romko chyba chodzi o Brunerę albo o Wiązówkę błotną...obydwie polecam, fajnie wyglądają jak się rozrosną
Dzisiaj pogoda pod psem...wieje mroźny wiatr, siąpi deszcz...jest ponuro, na zewnątrz dzisiaj zero prac