Bogusiu, wpraszam się dziś na obiadek

. U mnie pierogi, ale sklepowe z B. Od czasu do czasu, dość rzadko je kupuję, wolę swoje, ale ostanio nie mam siły na nic. Podziwaim Cię, ze masz siłe i energię na coroczne remonty, a teraz 2 jednocześnie: budowę i remont.
Czekam na kartki

, a widziałaś Kuferek Marysi w necie? To sklepik mojej cioci i jej córki, swoje rzeczy sprzedają, może się czymś zainspirujesz?