
Steasi, ja to znam. Nie przejmuj się. Zaglądam od czasu do czasu.
Agness, masz rację, że te pierwsze kwiatki to takie drobinki. Ale taka przylaszczka np. bije po oczach z daleka swoim błękitem.
Jak ja ją lubię.

Ewa, zakwitną. Trochę cierpliwości. Ja poluję na tego białego. Faktycznie listopad najgorszy i już praktycznie za nami. Jakoś bezbolesnie go przeżyłyśmy. W grudniu zaczną się przygotowania do świąt. Mnie wzięło na rękodzieło. Nudzic się nie będę

Misiu, może powinnam. Poczekam jeszcze na nadejście większych mrozków.
Jolu, i Ty się zamykasz

No, ale rozumiem, że powoli nadchodzi najtrudniejszy dla Ciebie czas. Zaglądaj tylko tak często jak się da.
Iga, już słyszałam, że biały ciemiernik najpopularniejszy, a ja go nigdy jeszcze nie spotkałam. Musze zacząć polować.

Jula, u mnie dzisiaj też świeciło słoneczko, chociaż ziąb był straszny, Jednak droga do pracy nie była taka zła, bo było sucho. Ale chmury faktycznie wiszą ciężkie. Mam nadzieję, że jeszcze nie będzie padał śnieg, bo nie mam zimówek. Muszę kupić. Chociaż przez tyle lat jeździłam przez całą zimę na letnich.
Ola, ale cudny. Bardzo rzadko spotykany.

Renatko, ja nie mam ręki do wysiewów, ale z początkiem wiosny i u mnie w salonie pojawiają się kuwetki. Ale nie dla kotów

Marylko, bardzo dziękuję za szafirki, ale to chyba jedne z pierwszych wiosennych kwiatków, które maiłam

Czyli jeszcze kawałek kwietnia
przepiękne jaskry. A ja głupia latem wywaliłam te klacza




Nie wiem dlaczego, ale lubię wiosenną pustkę





Ciekawe czy przezimuje mi pieris? Do tej pory nie udawała się ta sztuka

Krwawnik latem, po przesadzeniu zanikł. Ciekawe, czy na zawsze

