
Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Uwielbiam grzyby (bardziej grzybobranie). Z racji faktu, że nie mogłam w tym roku się wybrać, zazdroszczę bardzo. Oj, jak mi się marzy taki spacer po lesie... 

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Niezłe żniwo
Prawdziwe jesienne podgrzybki: ciemne kapelusze i grube trzony. Ja ostatnio miesiąc temu "nawiedziłem" las. Podgrzybki były, ale takie, że nawet robaki nie chciałyby ich tykać 


Mateusz
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Szaro, chłodno i wietrznie - hoye "marudzą" na zbyt mało naturalnego światła, oby wytrwały w nie gorszej kondycji do wiosny:




a to moja "ulubienica", którą otrzymałem jako sadzonki do ukorzenienia od "Dobrej Wróżki" z Forum, Dość długo ukorzeniały się, a po ukorzenieniu zaakceptowały moją opiekę i sosną:


Preferuję hoye o stosunkowo małych listkach, co nie oznacza, że są mi obojętne hoje o dużych dekoracyjnych liściach. Ciekawi mnie jak te hoye znoszą warunki zimowania w bloku ?




a to moja "ulubienica", którą otrzymałem jako sadzonki do ukorzenienia od "Dobrej Wróżki" z Forum, Dość długo ukorzeniały się, a po ukorzenieniu zaakceptowały moją opiekę i sosną:


Preferuję hoye o stosunkowo małych listkach, co nie oznacza, że są mi obojętne hoje o dużych dekoracyjnych liściach. Ciekawi mnie jak te hoye znoszą warunki zimowania w bloku ?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
O matko
gdyby nie Forum, nie wiedziała bym ,że jest tyle rodzai Hoji
Podobają mi się ale to duże roślinki...


Podobają mi się ale to duże roślinki...

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Bardzo ładne hoje.
Szczególnie "skwareczek" apetyczny.
W bloku za dobrze hoje nie zimują jak i inne rośliny. Jest tu za ciepło i za sucho. Ale przy odrobinie szczęścia i siły przeżycia dają radę - przynajmniej te u mnie.

Szczególnie "skwareczek" apetyczny.

W bloku za dobrze hoje nie zimują jak i inne rośliny. Jest tu za ciepło i za sucho. Ale przy odrobinie szczęścia i siły przeżycia dają radę - przynajmniej te u mnie.

- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Bardzo ładne hoje. U mnie H. australis 'Lisa' lada dzień powtórzy kwitnienie. Stoi na pd parapecie w łazience, więc ma b. dobre warunki.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Hoye bardzo lubię ze względu na różnorodność ich liści pod względem kształtu, wielkości, ubarwienia oraz na ich kwiaty w różnych kolorach i o różnym zapachu.
Do wczoraj wstawionych fotek hoy, dołączam jeszcze jedną, która w tym roku bardzo ładnie kwitła:


Nie wszystkie hoye na moim parapecie rosną tak, jakbym oczekiwał. Najwięcej kłopotu sprawiają mi: hoja bella, serpens, picta. Spróbuję zmienić im podłoże, na bardziej "ścisłe"., może będzie dla nich bardziej odpowiednie.
Do wczoraj wstawionych fotek hoy, dołączam jeszcze jedną, która w tym roku bardzo ładnie kwitła:


Nie wszystkie hoye na moim parapecie rosną tak, jakbym oczekiwał. Najwięcej kłopotu sprawiają mi: hoja bella, serpens, picta. Spróbuję zmienić im podłoże, na bardziej "ścisłe"., może będzie dla nich bardziej odpowiednie.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
hoja krohniana ładna. Również ją posiadam i kwitnie niezmordowanie cały sezon. Taki "zwyklak" a potrafi bardzo cieszyć.
hoja bella doskonale rośnie w każdym podłożu i chętnie kwitnie pod warunkiem, że zapewnisz jej chłodne zimowanie. Inaczej nawet pada.
Podobnie hoja picta.
hoja serpens to prawdziwa miniatura, z nią nie było mi po drodze. Całe szczęście, że nie podobała mi się aż tak...

hoja bella doskonale rośnie w każdym podłożu i chętnie kwitnie pod warunkiem, że zapewnisz jej chłodne zimowanie. Inaczej nawet pada.
Podobnie hoja picta.
hoja serpens to prawdziwa miniatura, z nią nie było mi po drodze. Całe szczęście, że nie podobała mi się aż tak...

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Dorodne te Twoje małolistkowe!
Gratuluję i ciekawa jestem, czy zamierzasz poszerzyć kolekcję hoi?
I pamiętaj, czekam na avonie.
Gratuluję i ciekawa jestem, czy zamierzasz poszerzyć kolekcję hoi?
I pamiętaj, czekam na avonie.

Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Spełniam obietnicę, którą dałem w wątku Iwonki, wstawiam fotki moich ulubionych roślinek, które w tym roku słabo wegetowały. Cały sezon rosły w pełnym słońcu, a dlaczego nie rosły tak jak tego oczekiwałem -
wiem:
- najstarsza roślina, w tym roku nie kwitła:


- te na fotkach niżej, są u mnie o jeden rok mniej od poprzedniej:


- w tym roku tylko ta zakwitła jednym kwiatkiem 19 lipca (pokazywałem w wątku):


Bardzo niewiele lub wcale nie przyrosła ta na 3 i 4 fotce, trudno ocenić przy tak małej roślinie. Obecnie wydaje się, że wszystkie zrobiły się bardziej jędrne i "łodygi - listki" nabrały chęci do wzrostu.

- najstarsza roślina, w tym roku nie kwitła:


- te na fotkach niżej, są u mnie o jeden rok mniej od poprzedniej:


- w tym roku tylko ta zakwitła jednym kwiatkiem 19 lipca (pokazywałem w wątku):


Bardzo niewiele lub wcale nie przyrosła ta na 3 i 4 fotce, trudno ocenić przy tak małej roślinie. Obecnie wydaje się, że wszystkie zrobiły się bardziej jędrne i "łodygi - listki" nabrały chęci do wzrostu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Mietek!
Twoje są zdecydowanie bardziej dorodne.
A czy te kamyki masz tylko w powierzchniowej warstwie podłoża?
Pytałeś mnie o ziemię w moim wątku.
Choć mam wrażenie, że avonie polubiłyby częstsze podlewanie. Podobnie jak Ty zauważyłam, że latem trochę podsychały.
Twoje są zdecydowanie bardziej dorodne.
A czy te kamyki masz tylko w powierzchniowej warstwie podłoża?
Pytałeś mnie o ziemię w moim wątku.
U mnie większość sukulentów rośnie w uniwersalnej z dodatkami zwiększającymi przepuszczalność. Czyli piasek gruboziarnisty, perlit , seramis, keramzyt. Robię mieszanki "na oko" i w zasadzie nie mam z sukulentami żadnych problemów. Woda ma przelatywać i już.Akwelan_2009 pisze:Dopytam jeszcze o podłoże w którym rosną Twoje rośliny. Z fotek wnioskuję, że stosujesz bardziej żyzne, szczególnie jeżeli chodzi o: Avonia prominensis, Avonia albissima.
Podłoże w którym masz wysadzoną: Avonia quinnaria ssp.alstonii, optycznie podobne jest do tego w którym rosną moje rośliny. Jeszcze nie "wyczułem", jak często potrzebują w okresie upałów żeby dostarczać im wodę i może to jest powód, że w tegoroczne lato słabo egzystowały. Prawdę mówiąc bałem się przedawkować a tym samym, możliwe że zbyt opóźniałem podlewanie, co skutkowało słabymi przyrostami roślin.
Choć mam wrażenie, że avonie polubiłyby częstsze podlewanie. Podobnie jak Ty zauważyłam, że latem trochę podsychały.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
- nie, nie, moje rośliny rosną w bardzo mineralnym podłożu o takim składzie:A czy te kamyki masz tylko w powierzchniowej warstwie podłoża?
Pumex - 3,5 cz.
Perlit - 5,0 cz.
Antuka - 2,5 cz.
Żwirek (1 - 2 mm) - 2,0 cz.
Vermikulit - 2,0 cz.
Glina - 0,5 cz.
Włókno kokosowe - 2,0 cz.
Keramzyt drobny - 3,0 cz.
Razem: - 20,5 cz.
Część mineralna: - 87,8 %
Włókno kokosowe: - 9,8 %
Glina: - 2,4 %
Jeżeli dobrze pamiętam, to wzorowałem się na składzie podłoża, który opisywał Marek (mgr_), dostosowałem jedynie poszczególne składniki, które miałem u siebie do dyspozycji.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Jestem pod wrażeniem. U mnie wszystko "na oko" warzone. Dokładny skład nie jest znany, jedynie w przybliżeniu wiem co dawałem... 

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.
Henryku - zapisuję składy podłoża dlatego, żeby w przypadku konieczności przesadzani roślin wiedzieć w jakim rosły, szczególnie gdy w danym podłożu dobrze egzystują. Zapewne nie jest to w 100% bardzo ściśle przestrzegane - mogę w danej chwili któregoś składnika mieć mniej do "dyspozycji" - ale staram się utrzymywać m/w takie same proporcje.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V