Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj więc ja przyszłam też do Ciebie .Powiem tak twoje zbiory pomidorów są rewelacyjne, widziałaś moje więc wiesz o czym mówię. Wiosna kwicista ,nie widziałam jeszcze takiego wiosennego dywanu z cebul-pięknie, jeżówki, maki pełne. NO po prostu cudo, a przy okazji dużo cennych informacji jak dla początkującego ogrodnika.Na pewno będę tu gościem jeśli pozwolisz. A masz przepis smaczny na zielone pomidory- bo w tym roku też posadzę ale pewnie nie dojrzeją(mało słońca) kilka sprawdziłam przepisów ale mi nie wchodziły .
podr.Dorota
podr.Dorota
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dorotko (dorcia7) też u nich kupowałam, ale paprocie. Natomiast wiosną zamierzam się na następne paprocie
i widzę też u nich hosty, jakich gdzie indziej nie mają. Wybrałam już sobie kilka ciekawych, niezbyt dużych
.
Marzenko, jak pisałam, u mnie to po części skrzywienie zawodowe, po części jakiś rys charakteru a po części wymuszone przez brak miejsca a jednocześnie chęć posiadania
. Powoli zagospodarowuję wszystkie kąty z tyłu działki ale i ich coraz mniej
. No a poza tym, to wszystko wina internetu
. Jak był tylko Działkowiec i sklepy ogrodnicze, to człowiek kupował mało, ewentualnie jak coś wpadło w oczy
.
Moniko, też się cieszę że mnie odwiedziłaś i że Ci się u mnie podoba.
Joasiu, myślę, że jeżówki trzeba 'wyczuć'. W pierwszym roku jak kupiłam, a był to listopad, przykryłam je liśćmi i stroiszem. Nic nie padło, a przecież zima była bardzo mroźna i bezśnieżna. A w zeszłym nie przykrywałam i mimo dość łagodnej zimy ze śniegiem kilka sztuk mi padło I to te roczne, starsze. Jak potem wykopywałam, to zauważyłam, że nasada korzonków wystawała z ziemi
. Może mróz je wysadził. no nie wiem. Teraz wszystkie jeżówki okopałam. Nagarnęłam ziemi na nasadę łodyg, tak ze 2 cm. Myślę jeszcze kupić ziemi i jeszcze trochę dać. To powinno je zabezpieczyć a efekt zobaczę wiosną
.
Dorotko ( DTJ_1),witaj w moich skromnych progach
. Dopiero zaczynasz przygodę z działką i warzywkami. Tu wiedza książkowa czy nawet z Forum nie wystarczy. Dopiero doświadczenie i dostosowanie się do własnych warunków glebowo-siedliskowo-klimatycznych
. Ale z czasem też dojdziesz do pięknego ogrodu i dorodnych pomidorów
.
A co do zielonych pomidorów, to jest taki wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=14 , i tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 09&start=0 (poz. 91).


Marzenko, jak pisałam, u mnie to po części skrzywienie zawodowe, po części jakiś rys charakteru a po części wymuszone przez brak miejsca a jednocześnie chęć posiadania




Moniko, też się cieszę że mnie odwiedziłaś i że Ci się u mnie podoba.
Joasiu, myślę, że jeżówki trzeba 'wyczuć'. W pierwszym roku jak kupiłam, a był to listopad, przykryłam je liśćmi i stroiszem. Nic nie padło, a przecież zima była bardzo mroźna i bezśnieżna. A w zeszłym nie przykrywałam i mimo dość łagodnej zimy ze śniegiem kilka sztuk mi padło I to te roczne, starsze. Jak potem wykopywałam, to zauważyłam, że nasada korzonków wystawała z ziemi


Dorotko ( DTJ_1),witaj w moich skromnych progach



A co do zielonych pomidorów, to jest taki wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=14 , i tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 09&start=0 (poz. 91).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
dziękuję Jolu za podpowiedzi , nie mogę przesłać do Ciebie wiadomości , więc chętnie, teraz jeszcze czy na wiosnę?
Masz ogródek na Kinowej?
Masz ogródek na Kinowej?
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu będę eksperymentować z jeżówkami w końcu jakiś sposób musi być ,żeby mogły spokojnie przezimować.Dziwi mnie tylko ,że warstwa śniegu nie pomogła i przecież roczne to już zahartowane.Może sadzić je w dużych donicach i do ziemi?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dopiero zobaczyłam te linki do sklepów , no to noc znowu zarwana
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
DTJ_1 pisze:Dopiero zobaczyłam te linki do sklepów , no to noc znowu zarwana



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj Jolu,zauważyłam,że myszy zjadły mi białą jeżówkę ,jestem przerażona co zastanę na wiosnę
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dziewczyny, bo ja tak specjalnie, żebym nie ja jedna nie spała w nocy
.
Dorotko, odpowiedziałam na PW. Działki przy Kinowej są w pobliżu moich rodziców. W młodości chodziłam tam i stąd zaczęło się moje pragnienie posiadania działki
.
Martusiu, może nie tyle zjadły co się podkopały,. Niestety z powodu ciepłej jesieni one wciąż buszują. Co jestem na działce to zakopuję tunele i to płytkie
. Mam przygotowaną trutkę, ale póki ciepło, to nie ma sensu jej wykładać. Dopiero jak ziemia będzie zmrożona. W tym roku są ich straszne ilości, jak nigdy.
Chociaż obiecywałam sobie, że tak późną porą nic nie kupię, to jednak się złamałam. Nabyłam cyklameny neapolitańskie w kolorze różowym i białym, złocień arktyczny i nowość rodem z Chin: Disporum flavum. Roślinka podobna do kokoryczy, w pełni mrozoodporna. To do mojej cienistej rabatki a właściwie dwóch rabatek. I oczywiście, chociaż strasznie mi się nie chciało,
pojechałam na działkę, żeby je zadołować.
A jak już byłam, to dokończyłam porządki na tych rabatkach. Dzikie poziomki całkowicie usunięte. Wykopałam też krzewy winorośli. Miały być deserowe a przez 5 lat z okładem wypuszczały po dwa nędzne badyle i ani jednego grona kwiatowego. Dałam im szansę. ale jak się nie odwdzięczyły to trudno - darmozjadom dziękujemy
.
A teraz siedzę (również po nocy) i wybieram resztę roślinek.
Mam wybranych kilka paproci, a teraz funkie. W naszych sklepach nie zawsze jest komplet informacji (zwłaszcza chodzi mi o to, ile miejsca zajmują wszerz). Więc googluję sobie. Tyle, że w tych sklepach czy witrynach zachodnich podają wymiary w calach lub stopach. Co prawda wiem, że cal to 25 cm., ale trzeba przeliczać i wyobraźnia nie włącza mi się automatycznie
. Ale zrobiłam już sobie wstępną listę wraz ze zdjęciami, wymiarami i wymaganiami - zobaczę, ile mi się zmieści na rabatkach, bo wszystkie są piękne
.
A teraz przypomnienie wiosny.
Zawilec kanadyjski. Ma duże kwiaty, większe niż nasz gajowy i już widzę. że rozłazi się kłączami, ale nie będę mu w tym przeszkadzać.
Drugi to wychodowana w Polsce odmiana Polisch Star - duży i pełny.

No i Inkarwilla. Kupiona w Biedronce (warto
) - zobaczymy jak przezimuje, ale mam jej na działce kilka sztuk.


Dorotko, odpowiedziałam na PW. Działki przy Kinowej są w pobliżu moich rodziców. W młodości chodziłam tam i stąd zaczęło się moje pragnienie posiadania działki

Martusiu, może nie tyle zjadły co się podkopały,. Niestety z powodu ciepłej jesieni one wciąż buszują. Co jestem na działce to zakopuję tunele i to płytkie

Chociaż obiecywałam sobie, że tak późną porą nic nie kupię, to jednak się złamałam. Nabyłam cyklameny neapolitańskie w kolorze różowym i białym, złocień arktyczny i nowość rodem z Chin: Disporum flavum. Roślinka podobna do kokoryczy, w pełni mrozoodporna. To do mojej cienistej rabatki a właściwie dwóch rabatek. I oczywiście, chociaż strasznie mi się nie chciało,

A jak już byłam, to dokończyłam porządki na tych rabatkach. Dzikie poziomki całkowicie usunięte. Wykopałam też krzewy winorośli. Miały być deserowe a przez 5 lat z okładem wypuszczały po dwa nędzne badyle i ani jednego grona kwiatowego. Dałam im szansę. ale jak się nie odwdzięczyły to trudno - darmozjadom dziękujemy

A teraz siedzę (również po nocy) i wybieram resztę roślinek.



A teraz przypomnienie wiosny.
Zawilec kanadyjski. Ma duże kwiaty, większe niż nasz gajowy i już widzę. że rozłazi się kłączami, ale nie będę mu w tym przeszkadzać.

Drugi to wychodowana w Polsce odmiana Polisch Star - duży i pełny.

No i Inkarwilla. Kupiona w Biedronce (warto


- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Polisch Star przepiękny. Takiej odmiany zawilca jeszcze nie mam 
U mnie incarvilla spokojnie przezimowała

U mnie incarvilla spokojnie przezimowała

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Polisch Star bardzo ładny ale nie spotkałam się z taką odmianą 

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dziewczyny, zawilca Polisch Star nie pamiętam gdzie kupowałam, ale mają w sklepie Florini
.
Dzisiaj mieliśmy bardzo fajne spotkanie forumek z Warszawy i okolic. Miło był zobaczyć się w realu i pogadać o roślinkach i nie tylko

Dzisiaj mieliśmy bardzo fajne spotkanie forumek z Warszawy i okolic. Miło był zobaczyć się w realu i pogadać o roślinkach i nie tylko

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Hallo! A czemu mnie tam nie było
też jestem z Warszawy 


- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dorotko, nie pisałam u siebie o tym spotkaniu, bo jest osobny specjalny wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p4307871 . Ale tak właśnie sobie myślałam, że z Warszawy jest sporo osób, a coś mało zgłosiło chęć uczestniczenia. Ale Wanda wpisała twój nick, więc myślałam, że wiesz 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj Jolu ,widzę że ty też masz perełki w ogrodzie 

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jola robi porządki na rabatkach a ja odgarniam śnieg 
