Kwiatki prawie wszystkie

[Tamaryszek]

Witaj Irminko! Przeczytałam wszystko od początku do końca, nie mogłam się napatrzeć na Twoje łąkowe kompozycje. Dawno nie byłam na forum, ale mam w notatkach,że jesteś mistrzynią w subtelnym łączeniu kwiatów, więc musiałam przyjść.
Chciałoby się zapytać, jak wcześniej pytała JagiS - jak Ty to robisz?? Bardzo bym chciała mieć tak doskonale połączone kwiaty u siebie. Co tam róże i lilie - mnie absolutnie wystarczą rutewki, gaury,kosmosy, naparstnice, odętki itp.
Postanowiłam nie kupować więcej lilii i innych dużych kwiatów. Chcę skupić się na takich wdzięcznych drobiazgach. I wkomponować takie kawałki łąki między krzewy. Trzymaj za mnie kciuki! Będę podglądać , jak to robisz.
Jak po sezonie oceniasz uprawę boczniaków? Przymierzam się do tego.

[irminka]

Sławku, dobrze, że już po przepustce, wątek rozwija się, a ja planuję irysy na wiosnę

Grażynko, zdecydowanie zimniej jest, ale kiedy tylko zaświeci słoneczko, wychodzę z domu

Marzko, od czasu wielkiej awarii telewizora nie mam co marzyć o nowych kotach. Fachowiec najpierw zapytał czy odbiornik nie był przypadkiem zalany, a potem, czy w domu są koty (akurat spały na krzesłach ukryte pod obrusem). Okazało się, że kotka 'zaznaczyła' telewizor i zniszczyła jakieś kosztowne układy. Trzeba teraz przeczekać burzę
Całe szczęście, że już jest zimno i możesz odpoczywać od swojego pracoholizmu w pięknej kuchni

Justynko, jedna z moich koleżanek jest fanką T. A. i dzięki niej słuchałam jej czasami.
Kucharzenie w tym wydaniu śmieszy mnie od zawsze

Izo, Tamaryszku, pamiętam Twoje początki na forum (razem z Dalą, Siberią, Aleb-azi, Martą...), Twoje piękne kompozycje, przymiarki i realizację białego ogrodu, lektury książek ogrodniczych. Sądziłam, że będziesz zmierzała do 'bogatego' ogrodu, a Ty zaplanowałaś kwietne łąki, skromniejsze kwiaty,' mniej róż i lilii', ceglane murki, czyli ogród naturalny czyli coś co uwielbiam. Podróż po angielskich ogrodach to taka' kropka nad i' w poszukiwaniach i potwierdzenie wyboru? Izo, ogromnie się cieszę na myśl o ogrodzie pełnym naparstnic i onętków w scenerii, której można zazdrościć
Izo, uprawa boczniaków ze względu na duże koszty przesyłki była mało opłacalna, ale mieliśmy sporo emocji związanych z hodowlą, niezłe zbiory i smaczne dania ze świeżych grzybów, którymi zachwycaliśmy się razem ze znajomymi. W sumie na plus!

Kilka dni temu na spacerze, w przeciwnym niż zazwyczaj kierunku. A jednak coś kwitnie

[kogra]

No i niech teraz ktoś powie, że kwietne dzikie łąki nie są cudne.
Toż to teraz uczta dla oczu i aż wierzyć się nie chce że to fotki z teraz.
Pewno kotka widziała w tv kota i postanowiła pognać go precz.
Cóż, burza na pewno była wielka.........wyobrażam sobie.

[baasik]

Chabry? Toż to wiosna idzie!

[April]

czy ja też przegapiłam zimę? Wiosenne łąki pokazujesz. Może to archiwalne....

[takasobie]

Generalnie bardzo optymistycznie! Zaraz wyjdą tulipany itd...;-) Nie będzie zimy!

[robaczek_Poznan]

Irminko, kwietne łąki najlepsze na listopadową słotę
Dziękuje jeszcze raz za nasiona Werbeny Czy mogę już je wysiać do gruntu?

[Sosenki4]

Irminko z boczniakami możemy wiosną znów spróbować, ale tym razem kuriera a nie pocztę wybrać. Koszt będzie prawie o połowę niższy.
Jak ja lubię chabry , maki i rumianki . Kiedyś te zioła rosły w zbożach, teraz chemia je niszczy. Pozdrawiam z dżdżystego siedliska i nie tak do końca skończyłam pracę w ogrodzie , ubiegły weekend znów sadziłam

[Maska]

A ja nie miałam powiadomienia a tu takie śliczne polne kwiatuszki jakby z innej bajki i zdjęcie psiego pyska I ten wrotycz też z listopada?
A ja myślałam, że Ty w sen zimowy zapadłaś - dziękuję że do mnie przyszłaś

[irminka]

Grażynko, te kwiatki były dla mnie zaskoczeniem, wydawałoby się, że przy takiej zimnicy już nic nie może kwitnąć

Basiu, wiosnę to mamy u Ciebie,takie piękne żonkile!!!
Jolu, archiwalne to ja będę dopiero pokazywała
Miłko, gdyby nie było zimy wiosna nie byłaby tak wyczekiwana

Kasiu, siej, przemroź, wczesną wiosną przynieś do domu, by szybciej wzeszly i pięknie zakwitły

Marzko , a może uda mi się znaleźć grzybnię gdzieś bliżej mnie. Zamroziłam boczniakowe nadwyżki i teraz dodawane do warzyw i sosów urozmaicają obiady. Trochę przypominają mi kurki

Masko, wrotycz jest z tej samej wycieczki
Pisałam o gęsiach u Ciebie i znalazłam zdjęcia z lata. One się tak wycwaniły, że wymieniały wodę w brodziku. Tak długo uderzały dziobami w... taki wihajster, że leciała woda. Po prostu geeenialne! :lol

Jak z baletu, tylko scenę należałoby trochę zamieść

[Maska]

Świetne zdjęcia - wyglądają jak łabędzie
Jakbym słyszała ich wrzask

[kogra]

Dokładnie mam to samo uczucie.
Nie darmo się mówi o inteligencji tych ptaków.

[paputowy dom]

Irminko zdjęcia gąsek kapitalne, zgadzam się z Maśką wyglądają jak łabędzie.
http://www.youtube.com/watch?v=3HbFPdXvPUE

[baasik]

Gąski obłędne

[Tamaryszek]

Witaj Irminko! No, gęsi jeszcze chyba na forum nie było...Fajne zdjęcia! Morda Twojego psiaka zupełnie jak u mojego, ale mój waży 50 kg.
Co do stylu mojego ogrodu, to zawsze starałam się, aby pasował do lasu, więc unikałam wyszukanych roślin. A egzotyczne i śródziemnomorskie klimaty mnie nigdy nie ciągnęły. Ale , jak to bywa, błądziłam po drodze...Na lilie się skusiłam, ale na własne oczy się , że nie najlepiej u mnie pasują. A ciągle szukając inspiracji (tu, w książkach czy na wycieczkach) - upewniłam się,że takie subtelne kwiaty są najpiękniejsze i świetnie się łączą także z formalnymi krzewami. Bo mój ogród jednak jest miejski i całkiem rustykalny styl by tu nie pasował, choć go lubię. Przepraszam,że tyle o sobie, ale chcę się wytłumaczyć mistrzyni łąk kwiatowych.