Zieleń to życie: zielona oranżeria...
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Ale piękna Hippeastra
i sabotki... same cuda 
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Ewuś,napisz mi proszę,co za paskuda zżarła mojego Gerwazego
.Zrobiłam sekcję zwłok
Ze środka zgniłej cebuli(łuski jeszcze żyły,ale środek
)-wydłubałam tłustego robala
Pewnie wczasy na dworze nie posłużyły

Ze środka zgniłej cebuli(łuski jeszcze żyły,ale środek
Pewnie wczasy na dworze nie posłużyły
- Teniak
- 200p

- Posty: 384
- Od: 13 sty 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Ależ dałaś po oczach Ewuniu.Cudne wszystko ale sabotki to moje nr.1
Nic więcej nie napiszę bo jeszcze mi się spodoba coś nowego do zbierania i co wtedy zrobię?
Sukcesów życzę na tych nowych oknach.
Teresa
Nic więcej nie napiszę bo jeszcze mi się spodoba coś nowego do zbierania i co wtedy zrobię?
Sukcesów życzę na tych nowych oknach.
Teresa
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
I ja się witam u Ciebie, Ewuniu 
Cudowne wspomnienia...i piękne okazy te "kiedyś" i te z "dziś".
Ten, Twój gąszcz hojowy to jest to, o czymś marzę i pewnie nie tylko ja.
A hippeastra, choćby kilka sztuk, chętnie u Ciebie, mam nadzieję, niejeden raz...będę tutaj podziwiać.
Cudowne wspomnienia...i piękne okazy te "kiedyś" i te z "dziś".
Ten, Twój gąszcz hojowy to jest to, o czymś marzę i pewnie nie tylko ja.
A hippeastra, choćby kilka sztuk, chętnie u Ciebie, mam nadzieję, niejeden raz...będę tutaj podziwiać.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Nie może mnie braknąc w nowej odsłonie Twojej zieleni
Na widok Twoich wspomnieniowych fotek i ja się wzruszyłam. Wszak to u Ciebie zakochałam się w Sabotkach
Mam nadzieję, że choc kilka egzemplarzy wciąż zachowałaś i będziesz się chwalic kwitnieniami.
No ale i to w jaką stronę ewoluują Twoje zielone miłości bardzo mi się podoba.
Szczególnie, że do Twojej teraźniejszości i przyszłości zaliczyłaś przecudnego Filodendrona
Już się nie mogę doczekac kolejnych zdjęc Twoich parapetów.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Zgodnie z obietnicą jestem
i po obejrzeniu tych dwóch stron pozostaje w stanie trwałego szoku
piękne rośliny... wszystkie 
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
witaj
wreszcie ktos kto opiekuje sie kliwia
podpowiedz mi jak się nia opiekowac i czy mam szanse na kwiaty jeśli mieszkam w cieplych blokach

wreszcie ktos kto opiekuje sie kliwia
podpowiedz mi jak się nia opiekowac i czy mam szanse na kwiaty jeśli mieszkam w cieplych blokach
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3673
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Witajcie
Bardzo dziękuję za odwiedziny
Kliwia jeśli będzie przebywać tylko w ciepłym miejscu, w temperaturze pokojowej, nie zakwitnie.
Potrzebuje zdecydowanie przechłodzenia.Można by było trochę poczarować i wystawić kliwię na balkon w okresie od maja do późnej jesieni, a wnieść do domu w październiku-może to by wystarczyło, żeby zainicjować kwitnienie?
Jeśli masz tylko możliwości "pokojowe"- to trudno Ci będzie doprowadzić ją do kwitnienia..
Joluś, to na pewno pobzyga cebularz, albo mucha narcyzowa zjadła Ci cebule.
To jest ryzyko wczesnego wystawiania cebul na zewnątrz, wtedy kiedy latają osobniki dorosłe i szukają miejsca na złożenie jaj.
Ja w tym roku straciłam Ismeny. Olbrzymie cebule:wszystkie z nieproszonym gościem w środku
Jak łuski Gerwazego włożysz do piaszczystego podłoża i założysz na doniczkę woreczek:powinny wydać cebulki przybyszowe..
Robiłam tak w latach poprzednich i doczekałam się przybyszek z ratowanych cebul.
Na stronie 11 i 12 jest dziwidło riviera. Wygląda na to, że po 2-letniej przerwie, w tym roku będzie kwitło
Dzisiejszy post chciałam poświęcić H. linearis..
To niby taka zwyczajna hoja, ale nie mogłam się z nią całkowicie dogadać. Już tyle razy miała pączki kwiatowe i nic..wszystko opadało..nawet przyrastać nie chciała wcale..Poradziła mi pewna dobra dusza hojowa, żeby dosłownie "obłożyć ją mchem" , czyli wsadzić w osłonkę, pomiędzy doniczkę i osłonkę upchać mech, co też zrobiłam, a od siebie na wierzchu położyłam mech, i po dwóch tygodniach gdzieś patrzę:hoja ruszyła
w kilku miejscach. Widać, że jej nowe warunki sprzyjają. Liczę po cichutku na kwiaty
hoja linearis została znaleziona w Himalajach. W naturze rośnie jako epifit na pniach drzew. Lubi zacienione stanowisko. Więc może rosnąć nawet na północnym oknie. Preferuje chłodne pomieszczenia. Płytko się korzeni i ma delikatny system korzeniowy-dlatego zapewne mech na wierzchu doniczki tak jej sprzyja:zapewnia jej stałą wilgoć, którą tak lubi. Szybko ukorzenia się w wodzie, kwiaty podobno mają zapach cytryny..




I na koniec fotka hibiscusa, kwitnie niezmordowanie-twarda sztuka

Zwyklak, ale uroczy
Bardzo dziękuję za odwiedziny
Kliwia jeśli będzie przebywać tylko w ciepłym miejscu, w temperaturze pokojowej, nie zakwitnie.
Potrzebuje zdecydowanie przechłodzenia.Można by było trochę poczarować i wystawić kliwię na balkon w okresie od maja do późnej jesieni, a wnieść do domu w październiku-może to by wystarczyło, żeby zainicjować kwitnienie?
Jeśli masz tylko możliwości "pokojowe"- to trudno Ci będzie doprowadzić ją do kwitnienia..
Joluś, to na pewno pobzyga cebularz, albo mucha narcyzowa zjadła Ci cebule.
To jest ryzyko wczesnego wystawiania cebul na zewnątrz, wtedy kiedy latają osobniki dorosłe i szukają miejsca na złożenie jaj.
Ja w tym roku straciłam Ismeny. Olbrzymie cebule:wszystkie z nieproszonym gościem w środku
Jak łuski Gerwazego włożysz do piaszczystego podłoża i założysz na doniczkę woreczek:powinny wydać cebulki przybyszowe..
Robiłam tak w latach poprzednich i doczekałam się przybyszek z ratowanych cebul.
Na stronie 11 i 12 jest dziwidło riviera. Wygląda na to, że po 2-letniej przerwie, w tym roku będzie kwitło
Dzisiejszy post chciałam poświęcić H. linearis..
To niby taka zwyczajna hoja, ale nie mogłam się z nią całkowicie dogadać. Już tyle razy miała pączki kwiatowe i nic..wszystko opadało..nawet przyrastać nie chciała wcale..Poradziła mi pewna dobra dusza hojowa, żeby dosłownie "obłożyć ją mchem" , czyli wsadzić w osłonkę, pomiędzy doniczkę i osłonkę upchać mech, co też zrobiłam, a od siebie na wierzchu położyłam mech, i po dwóch tygodniach gdzieś patrzę:hoja ruszyła
hoja linearis została znaleziona w Himalajach. W naturze rośnie jako epifit na pniach drzew. Lubi zacienione stanowisko. Więc może rosnąć nawet na północnym oknie. Preferuje chłodne pomieszczenia. Płytko się korzeni i ma delikatny system korzeniowy-dlatego zapewne mech na wierzchu doniczki tak jej sprzyja:zapewnia jej stałą wilgoć, którą tak lubi. Szybko ukorzenia się w wodzie, kwiaty podobno mają zapach cytryny..




I na koniec fotka hibiscusa, kwitnie niezmordowanie-twarda sztuka

Zwyklak, ale uroczy
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Ewa-lineris jest w podłożu (jakim?) i obłożona mchem w jakim celu?..dla zwiększenia ciepła?

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Mchem obłożona dla zwiększenia wilgotności dla korzonków, które płytko są zakorzenione;) 
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Zasugerowałam się widocznym obok keramzytem, więc wydawało mi się, że wilgoci ma dostatek
..a skoro lubi chłód...to już całkiem zgłupiałam i się pogubiłam czemu ma to służyć 
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Wszelkie informacje zakodowane- ale po przeczytaniu o cebulkach przybyszowych z łusek-...
i tak pozostałam
mech dla tej hoi się znajdzie... ale dołączam się do pytania poprzedniczki- jakie podłoże? A raczej jaka mieszanka? Będę wdzięczna za odpowiedź 
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3673
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Podłoże dla mojej linearis to ziemia bukowa, perlit i drobny keramzyt..
Pati słusznie napisała, że mech chroni korzenie i zapewnia im wilgotność, której przecież w naszych mieszkaniach jest mało-szczególnie w zimie. U mnie w domu jest stała temp. 20-21*C, czyli ciepło. Nie jestem w stanie linearis w zimie zapewnić chłodniejszych warunków niestety. Ale ten mech również się sprawdza w uprawie skrętników, obłożone nim młode sadzonki super rosną, nie obsychają. Sphagnum w uprawie skrętników doradziła mi Pani Grażynka Ochotnicka. Obkładam też nim paprocie.
Jud-ten kermazyt nie daje takiej wilgotności jak trzeba, w okresie zimowym podlewam rosnące w nich hoje raz na 2 tygodnie, niewielką ilością wody-więc parowanie minimalne..
Miłego dnia
Pati słusznie napisała, że mech chroni korzenie i zapewnia im wilgotność, której przecież w naszych mieszkaniach jest mało-szczególnie w zimie. U mnie w domu jest stała temp. 20-21*C, czyli ciepło. Nie jestem w stanie linearis w zimie zapewnić chłodniejszych warunków niestety. Ale ten mech również się sprawdza w uprawie skrętników, obłożone nim młode sadzonki super rosną, nie obsychają. Sphagnum w uprawie skrętników doradziła mi Pani Grażynka Ochotnicka. Obkładam też nim paprocie.
Jud-ten kermazyt nie daje takiej wilgotności jak trzeba, w okresie zimowym podlewam rosnące w nich hoje raz na 2 tygodnie, niewielką ilością wody-więc parowanie minimalne..
Miłego dnia
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Evluk-kolekcja ewoluuje!Cudna jest.
Re: Zieleń to życie: zielone okna...
Widać, że hoi po mchu się poprawiło- tylko kwiatów wyglądać
a hibiskus- zjawiskowy
dziękuję za informacje co do podłoża 
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;


